Finalista MasterChefa Grzegorz Zawierucha gościem w programie „Co na to tato”
Grzegorz wychował się w rodzinie wielodzietnej, ma brata Rafała Zawieruchę i dwie siostry, jednak w jego domu rodzinnym dzieci było zdecydowanie więcej, gdyż jego rodzice zdecydowali się na otworzenie rodzinnego domu dziecka. Dzisiaj finalista MasterChef śmieje się, że już wtedy nie raz zdarzyło mu się gotować dla ponad dwudziestu osób.
Zdradza też przepis na pyszne śledzie last minute, które możemy zrobić tuż przed Wigilią i będą smaczne.
Zapytany o moment, w którym dowiaduje się, że zostanie tatą, mówi: Zadzwoniła zapłakana żona z Irlandii mówiąc, że jest w ciąży. Stałem wtedy w ogromnym korku, wysiadłem i zacząłem krzyczeć z radości, śnieg sypał jak szalony, zaspy były wszędzie, a ja z tego szczęścia skakałem. Nie zapomnę tego do końca życia - mówi.
Zapraszam do obejrzenia odcinka: