Nieziemskie osiągnięcie Polaka. Sławosz Uznański ma szansę polecieć w kosmos!

Prezentacja astronautów do korpusu ESA odbyło się w środę, 23 listopada br. w Paryżu. Kontrakty otrzyma 6 astronautów korpusu podstawowego w tym jeden z niepełnosprawnością i 11 rezerwowych. Pierwsza grupa ma praktycznie zagwarantowane loty na Międzynarodową Stację Kosmiczną (ISS). Nie wykluczone, że wezmą również udział w jednej z misji księżycowych NASA realizowanych z udziałem ESA. Rezerwowi natomiast w każdej chwili mogą do nich dołączyć i rozpocząć intensywne szkolenie pod warunkiem, że ESA rozszerzy programy załogowe, w szczególności wykorzystanie ISS.

Eliminacje rozpoczęły się pod koniec marca 2021 roku i trwały przez 18 miesięcy. Zgłosiło się do nich aż 22 tysiące kandydatów z całej Europy. Obejmowały testy wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, inteligencji i sprawność obliczeń, a także umiejętność rozwiązywania złożonych problemów pod presją czasu. Kandydaci poddani zostali również szczegółowym badaniom medycznym i przeszli szereg rozmów kwalifikacyjnych.

Jednym z atutów polskiego naukowca była praca w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN), gdzie jest operatorem Wielkiego Zderzacza Hadronów – urządzenia równie złożonego i zaawansowanego technologicznie jak Stacja Kosmiczna. W ośrodku na przedmieściach Genewy zajmuje się też projektowaniem elektroniki odpornej na promieniowanie.

-To z pewnością jeden z najważniejszych dni w moim życiu, ale też wyjątkowy moment dla polskiej nauki i polskiego udziału w eksploracji kosmosu - docenienie naszych osiągnięć i podkreślenie potencjału. Jako Polak jestem dumy, że będę reprezentował nasz kraj przy realizacji wspólnego, europejskiego programu kosmicznego. Nasz udział w nim już jest istotny. Jestem przekonany, że będzie znacząco większy - skomentował wybrany na astronautę Sławosz Uznański.

Przypomnijmy, że Sławosz Uznański ma szansę zostać drugim w historii Polakiem, który pojawił się w kosmosie. Pierwszym był Mirosław Hermaszewski. W 1978 roku wziął on udział w misji Sojuz 30, przebywając w przestrzeni kosmicznej niemal 8 dni.