Każdy 7-latek kłamie. Badania pokazują, że dzieci, które nie mówią prawdy są naprawdę zdolne

Aneta Zabłocka
03 listopada 2022, 12:54 • 1 minuta czytania
Najpierw sami opowiadamy dzieciom "białe kłamstwa" o św. Mikołaju, piesku, który pojechał na wakacje, a nie zdechł albo o tym, że jutro na pewno kupimy tę zabawkę, a potem dziwimy się, że dzieci kłamią. Jak się okazuje, powinniśmy być dumni z tego, że dziecko nie mówi nam prawdy.
Dzieci, które kłamią i nie mówią prawdy, mają lepiej w życiu. Według badań Fot. Kadr z filmu "W głowie się nie mieści"
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

"Nie będę opowiadać kłamstw" - każdy, kto kojarzy ten cytat ze sceną z 5. części "Harry'ego Pottera" ma teraz ciarki na przedramionach. Kłamanie jest złe, kłamstwo krzywdzi innych, czy jak mówiła moja mama: "prawda jak oliwa na wierzch wypływa", co miało być sygnałem, że ona i tak dowie się, czy mam coś za uszami.


A co, jeśli zostaliśmy wprowadzeni w błąd, i kłamanie przez dzieci jest dobre i w dodatku gwarantuje im długie i szczęśliwe życie? To jest myśl.

Kiedy i dlaczego dzieci kłamią?

Kang Lee, profesor psychologii z Uniwersytetu w Toronto przeprowadzał badania szukających przyczyn i konsekwencji wynikających z kłamania u dzieci. Wykazał, że już 2-latki potrafią mówić nieprawdę, połowa 3-latków robi to regularnie, a dzieciaki w wieku 5-7 lat to niemal zawodowi kłamcy.

Jak dodaje badacz, nie trzeba martwić się tym, że nasze dziecko patrząc nam w oczy, kłamie jak z nut. Według niego łgarstwo to ważny krok rozwojowy u dzieci, a te, które często mówią bzdety, są zdolniejsze i mądrzejsze od innych.

A wszystko dlatego, że dziecko, które potrafi kłamać, jest bacznym obserwatorem rzeczywistości oraz ma kontrolę nad własnymi procesami myślowymi. One wiedzą, co rodzic chce usłyszeć (bądź nie) i bardzo szybko adaptują swoje myślenie do tych przewidywań. W dodatku urocze kłamiące 3-latki odznaczają się wyjątkowym wyrafinowaniem. Jeśli połączysz śliczne oczka i niewinną buźkę z okropnym kłamstwem, że to wcale nie ono wpadło na kocią kuwetę i wyrzuciło do sufitu jej zawartość.

Lee przewiduje, że rozszerzone zdolności poznawcze oraz owa umiejętność powstrzymania się od mówienia prawdy gwarantują sukcesy w szkole i dorosłym życiu. Może także przydać się do zawiązywania nowych znajomości i nabierania kompetencji społecznych.

Większość małych dzieci kłamie, ponieważ jest dumna z tego, że poznała nowy sposób komunikacji z rodzicami i jest szalenie ciekawa, jak będą na niego reagować. To niezbity dowód na ciekawość, rozwój i chęć przejęcia inicjatywy u dziecka.

Oczywiście kłamstwo ma krótkie nogi i czasem może wynikać z poważnych problemów dziecka. Dzieci nadpobudliwe często kłamią, ponieważ nie potrafią się powstrzymać, wyrzucają z siebie słowa szybciej, niż trawią, co chcą powiedzieć. Potrzebują treningów społecznych, które pomogą im uporządkować myśli.

Niezależnie od przyczyn, nie należy mylić konsekwencji mówienia nieprawdy z karaniem za nie dzieci. Zawsze powinniśmy szukać przyczyn, z powodu których dziecko kłamie oraz informować je, dlaczego mówienie nieprawdy jest złe. Wydawanie rozkazów i nakładanie kar spowoduje, że dziecko będzie kłamać więcej w obawie przed kolejnymi reperkusjami ze strony rodzica.

W większości przypadków sama wiedza o tym, że rodzic zna prawdę, jest już poważną konsekwencją, ponieważ wskazuje, że dorosły wie więcej od niego oraz nie okazuje mu zaufania, którego dziecko pragnie ponad wszystko.

Czytaj także: https://dadhero.pl/288887,kiedy-mowisz-do-dziecka-nie-mow-mamie-uczysz-go-czterech-rzeczy