Idealny profil na Tinderze istnieje. Badacze zdradzają, kto zgarnia najwięcej "matchów"
Tinder - ukochana i znienawidzona przez wszystkich aplikacja, od której nie możemy się uwolnić. Tak naprawdę, większość jej nie lubi, bo trafia w niej na osoby, z którymi nigdy nie chciałyby się umówić. A co, jeśli te osoby nie są złe, tylko mają niewłaściwie przedstawiony profil? Oto jak, według naukowców, robić to dobrze.
- 44 proc. użytkowników Tindera ma w swoim opisie emotikony, średnio 4 na każdy opis.
- Według badań mężczyzna z gitarą na zdjęciu ma trzykrotnie wyższe szanse na "polubienie" profilu niż ten bez.
- Stosunek zdań w opisie profilu powinien stanowić 70 proc. "o sobie" i 30 proc. "kogo szukam".
Jak się okazuje, zmiany w profilach są raczej kosmetyczne. A że na koncie masz ograniczone możliwości prezentacji, musisz wiedzieć, jak w skondensowanej formie sprzedać się najlepiej.
Co napisać w opisie na Tinderze?
SłowaAustralijskie badanie 5 tysięcy profili na Tinderze ujawniło, że wśród kobiet najpopularniejszymi słowami są "pies" i "przygoda" oraz gdy mężczyźni częściej opisują szukanie partnerki jako "randkę", "spokojną rozmowę" i wyjście na "kawę".
Tak naprawdę, by nie powielać nudnych schematów, powinieneś unikać tych słów w swoim bio. Daj sobie spokój z gotowcami. Motta, hasła motywacyjne, cytaty sławnych ludzi - nuda i mało kreatywny plagiat.
Postaraj się zamieścić w krótkim opisie jakiś żarcik. Humorystyczne zdania przyciągają uwagę, więc masz większe szanse na znalezienie partnera, niż umieszczając na profilu suche dane.
Nie popisuj się osiągnięciami. Napisz "lubię windsurfing", a nie "zdobyłem 3 miejsce na zawodach juniorów w windsurfingu".
Emoji
44 proc. użytkowników Tindera ma w swoim opisie emotikony, średnio 4 na każdy opis. Najpopularniejsze to kieliszek wina, filiżanka kawy i płacząca ze śmiechu buźka. I znów - tak jak wszyscy, nie oznacza dobrze.
Lepiej użyć ikon, które obrazują twoje zainteresowania - rower, fotografia, sport. Wyrażą więcej niż tysiąc słów.
Ile znaków?
Badania pokazują, że czterokrotnie częściej w prawo dostają osoby, które mają opis bio. Ważne, by zdania były zwięzłe, a proporcja "o sobie" do "czego szukam" wynosiła 70 proc. do 30. Przykład, którym powinieneś się wzorować według badaczy - „Szukam kogoś, kto kocha pizzę i szczenięta”. Jest o tobie, jest o tym kimś i co może najważniejsze, jest to coś prostego, co lubi większość ludzi.
Jakie zdjęcie wrzucić na Tindera?
Przygoda
Tak jak wyżej, dziewczyny lubią gadać o przygodach i życiu na krawędzi. Rozbijesz bank, jeśli wrzucisz zdjęcie na desce, skoku na bungee lub innego szaleństwa, które przeżyłeś.
Nie kręci cię to? Drugą ulubioną rzeczą w facetach jest życzliwość. Pomaganie biednym albo zajmowanie zwierzętami jest sexy.
Jednak w przedbiegach wygrywa "chłopiec z gitarą". Według badań, w których mężczyzna z instrumentem pochodził do kobiety, pytając o ich numer, aż 31 proc. kobiet zgodziło się na wymianę kontaktów. To samo dotyczy zdjęć. Gitara w tle daje trzy razy większe szanse na "polubienie" profilu.
Zdjęcie grupowe
Według badań na twoim profilu randkowym nie powinny znajdować się tylko wymuskane selfie. Postaw na jedno lub dwa zdjęcia w grupie przyjaciół, w którym jesteś w centrum zabawy. To ty jesteś najfajniejszym kolesiem w zespole i dlatego warto cię poznać.
Dużo ciebie
A jeśli chodzi o selfie, to stawiaj na takie, na którym jest cię najwięcej. Niech piękny nadmorski krajobraz, kafelki w łazience, czy towarzystwo przy sąsiednim stoliku w knajpie nie odciąga uwagi od twojej buźki.
Dominacja jest bardzo pożądana, a mężczyzna, który pokazuje się jako pewny siebie, jest postrzegany jako bardziej atrakcyjny.
Uśmiech!
Najbardziej atrakcyjne są zdjęcia, na których obiekt się uśmiecha. Zdaniem naukowców uśmiech jest odczytywany jako automatyczne zaproszenie do kontaktu.
Ideałem jest uśmiechnięta fotka z lekko przechyloną głową, jakbyś właśnie słuchaj jej zabawnej opowieści i nie mógł się doczekać ciągu dalszego. Ergo, jakbyś naprawdę był na fajnej randce.
Może cię zainteresować: Wcale nie chodzi o wygląd. Mężczyźni zdradzili nam, co powoduje, że dają "w lewo" na Tinderze