Nie poświęcam czasu dzieciom. Dobry rodzic tego nie robi!
Tak, to szokujący tytuł. Myślisz: jak to?! Przecież dobry rodzic poświęca i uwagę, i czas... I to jak najwięcej, a i tak zawsze za mało... Otóż nie. Dobry rodzic DAJE dzieciom uwagę i czas. To, co robimy dla naszych dzieci nigdy nie powinno być poświęceniem. Bo dobry rodzic, to zadbany rodzic. Nie jak "zdjęty z krzyża" umęczony poświęceniem, lecz zaopiekowany. Tylko taki rodzic DAJE dzieciom, co najlepsze.
- Spędzamy z naszymi dziećmi średnio 104 minuty każdego dnia.
- Według badań ilość spędzonego czasu z dzieckiem nie ma wpływu na jego przyszłość.
- Do 12 roku życia twoje dziecko sobie poradzi, potem zaczynają się schody.
Liczy się jakość czasu, który spędzamy z dzieckiem
Według statystyk, które podał Economist, spędzamy w tym momencie dwukrotnie więcej czasu z dziećmi niż w 1965 roku. Wtedy liczba ta wynosiła 52 minuty, teraz ponad 100. Oznacza to, że aktualna generacja rodziców bardziej skupia się na swoich dzieciach, ale zarazem mamy poczucie, że nasze działania nie są wystarczające.Według badania z 2015 roku ilość czasu spędzonego przez dziecko z matką nie ma wpływu na jego przyszłość. "Quality time" nie miał prawie żadnego wpływu na dzieciaki przed 12 rokiem życia. Czas zaczyna tak naprawdę mieć znaczenie, dopiero gdy nasze dzieci zaczynają dorastać i stają się nastolatkami.Czas liczy się w życiu nastolatka
Nastolatki, które spędzały więcej czasu na robieniu różnych rzeczy z matkami, rzadziej angażowały się w zachowania przestępcze. Nastolatki, które spędzają więcej czasu z obojgiem rodziców, na przykład podczas posiłków, rzadziej sięgają po narkotyki i alkohol oraz uzyskują lepsze wyniki w nauce matematyki.Co ciekawe, naukowcy znaleźli też dowody, że czas spędzony z dziećmi za wszelką cenę może mieć na nie negatywny wpływ. Według naukowców może to wynikać z tego, że rodzic, który rezygnuje z czasu dla siebie, może być tym zestresowany, co jest widoczne dla dzieci.
Badania wskazują więc jednoznacznie, liczy się jakość, a nie ilość. Jeśli przymuszamy się do zabawy z dziećmi, gdy nie mamy na to ochoty, robimy im krzywdę.
Nie poświęcaj czasu swojemu dziecku
W Polsce często używamy sformułowania, że powinniśmy poświęcać czas naszym dzieciom. Już samo to stwierdzenie jest problematyczne."Poświęcenie" sugeruje, że jako rodzic musimy zrezygnować z czegoś ważnego na rzecz dziecka. A przecież powinniśmy postrzegać momenty z naszymi dziećmi, jako coś wyjątkowego, co sprawia nad radość. Jak więc nauczyć się rezygnacji z poświęcenia?
Najważniejsze w takiej sytuacji jest docenienie samego siebie. Zrozumienie, że nie jesteś wcale beznadziejnym rodzicem i nie musisz ciągle skupiać się na swoim dziecku. Gdy zrozumiesz, że spędzasz wystarczająco dużo czasu z potomstwem, będzie ci łatwiej skupić się na jakości, zamiast podbijać ilość.
Nie okłamujmy się – nikt nie chce spędzać czasu z człowiekiem, który nie ma wyboru i musi z nami przebywać. Tak samo jest w wypadku dzieci. Ty czujesz, gdy partnerka nie ma ochoty na twoje towarzystwo, prawda? Twoje dzieci też czują niechęć innych.
Naukowcy i psychologowie jednoznacznie wskazują, że gdy chodzi o spędzanie wspólnego czasu z dzieckiem, musi to wynikać faktycznie z naszych chęci, a nie jedynie z przyzwyczajenia, czy przymuszania siebie do bycia dobrym rodzicem.
Dzieci są mądrzejsze niż myślimy
Dzieci czytają nas jak otwarte książki. Gdy widzą, że rodzic nie ma ochoty być w miejscu, w którym jest – widzą to i odczuwają zranienie. Dlatego musimy się nauczyć jednej niby prostej, ale zarazem szalenie trudnej zasady. Gdy nie mamy ochoty na spędzanie czasu z naszymi dziećmi – nie musimy tego nie robić. Lepiej i dla nich, i dla nas..Musimy nauczyć się odpoczywać od naszych dzieci i zrozumieć, że rodzicielstwo to nie poświęcenie! Nawet najwspanialsza osoba na świecie może wydawać się wam męcząca, jeśli nie zadbacie o siebie i swoje potrzeby. Musimy nauczyć się, że poświęcanie czasu dzieciom nie jest powodem do dumy, a głupotą, która prowadzi nas prosto w poczucie wypalenia, a nasze dzieci do poczucia, że są niechciane przez rodzica.
Dlatego warto, abyśmy zrozumieli, że świat nie kręci się wokół dzieci. Jesteśmy po pierwsze ludźmi, którzy muszą wieść szczęśliwe życie, aby zapewnić takie samo naszym dzieciom. Jeśli w moim domu mój syn widziałby, że rezygnuję ze wszystkiego tylko po to, aby on był szczęśliwy, samemu czując smutek, czy nie doprowadzi to do tego, że on sam w przyszłości będzie chciał zrezygnować ze szczęścia?
Jeśli chcemy wychować szczęśliwe, kochane i zadbane dzieci, sami tak właśnie musimy się czuć. I tyle. Zapomnijcie o poświęceniu, dbajcie o siebie, a jakościowy czas z dziećmi zaprocentuje sam!