"Tato, serio?". Zapytaliśmy ojców, jakie piosenki puszczają dzieciom, by "wyrobić im gust"
Być może masz jeszcze gdzieś na dnie szafy swoją katanę i plecak kostkę z naszywkami. Zakurzone, zapomniane gadżety z czasów, gdy muzyka, której słuchałeś, określała całego ciebie. Choć w twoim domu słychać teraz głównie czołówkę z "Psiego Patrolu" albo "Cocomelon", to od czasu do czasu pod prysznicem nucisz kawałki Floydów.
Czytaj też: Dzieci nie pokochają "Gwiezdnych wojen" tak jak my. Mają swój świat i wcale nie chcą naszego
Muzyka naszej młodości
Chciałbyś, żeby twoje dziecko słuchało dobrej muzyki. Dobrej, czyli takiej, która zachwyca też ciebie. Co z tego, jeśli twoja nastoletnia córka katuje K-POP, a syn nie jest zainteresowany historią Beastie Boys?Ano, warto się starać. To tak, jak z książkami. Nienawidzimy kanonu lektur, ale trzeba go przyswoić, żeby mieć podstawy do rozumienia kultury, w której żyjemy.
– Gdy córka powiedziała, że lubi Maroon 5 puściliśmy "Move like Jagger". Stąd prosta droga do Rolling Stones. Na hasło Adele nie mogłem jej nie zapoznać z Arethą Franklin – mówi Paweł. – Dobry jestem w tej edukacji muzycznej – zachwyca się sobą.
Co ojcowie puszczają swoim dzieciom?
– Nie puszczam nic celowo – mówi Tomek, ojciec 4-letniej Zosi i prawie rocznej Miśki. – Gdy córka była mała, to oglądała dużo klasyki dla malucha na jednym z kanałów telewizyjnych. Zosia słucha tego, co my: Dave Mattews Band, Depeche Mode, Toto, Majka Jeżowska z tych dziecięcych – wylicza.Razem z żoną i córkami Tomek zaliczył kilka festiwali muzycznych. Dziewczynki widziały kulisy, kręciły się po zapleczach, bawiły z gwiazdami. A to wszystko przed ukończeniem 4. roku życia.
– Gdy syn był niemowlęciem, zasypiał przy "Indifferece" Pearl Jamu. Bardzo byłem z siebie dumny, że podsunąłem mu tę piosenkę – opowiada Paweł. – Problemem było to, że czasem zapętlałem utwór kilkanaście razy, zanim młody zamknął oczy – śmieje się – Nie tykam Veddera od tego czasu.
– Mój syn uwielbia "kolorową piosenkę", czyli "Time" Pink Floydów. "To nasza ulubiona piosenka, prawda, tato?" mówi – tłumaczy Paweł. – A i tak wiem, że skończy się za dziesięć lat z jakąś nowszą wersją Pezeta – kwituje rozczarowany.
Polska muzyka dla dzieci
– Wymiękłem, gdy zobaczyłem na profilu mojej bratanicy jej zdjęcie z podpisem "przed nią bieży baranek, a nad nią lata motylek" – opowiada Marcin – Musiałem zrobić jej lekcję z Kultu.Niezależnie od tego, jaką muzyką będziesz katował swoje dziecko, przyjdzie chwila, gdy samo zdecyduje o swoich gustach muzycznych. Pewnie nie będą podobały ci się dźwięki, dobiegające zza drzwi jego sypialni, ale tak samo jak ty, ma ono prawo do estetycznego buntu. "To jego kawałek podłogi" i nie możesz mówić mu, co ma robić.
Może cię zainteresować także: "Wszyscy się śmiali, że będziemy małżeństwem". Czy istnieje przyjaźń damsko–męska?