"Nie chce mi się wychodzić", czyli 4 odjechane pomysły na randkę w domu dla zmęczonych rodziców

Aneta Zabłocka
Padacie w dresach na kanapę i marzycie o tym, żeby odpalić Netflixa i pomilczeć? Jasne, nie ma w tym nic złego, o ile nie jest to stały scenariusz waszych "romantycznych" spotkań... Choć tak trudno znaleźć czas na fajną randkę, która pobudzi motyle w brzuchu, podsyłamy wam kilka pomysłów na romantyczne spotkanie z żoną... w domu.
Pomysły na randki dla zmęczonych rodziców. 4 nietypowe sposoby na spędzenie wieczoru Fot. Roberto Nickson/Unsplash
Każdy terapeuta związkowy to powie: żeby była miłość, trzeba ciągle o siebie zabiegać. Proste? Na początku związku tak, ale gdy pojawiają się dzieci, zaczyna robić się pod górkę.

Jak znaleźć czas na randkę, gdy dziecko jest wymagające i nie ma szans na zostawienie go z inną osobą na wieczór? Albo, gdy od tygodnia ciągnęliście nadgodziny i nie macie sił, aby zrobić coś ze sobą i szaleć na mieście. Zostaje randez-vous w domu. Jednak, czy to w ogóle może być ekscytujące?

Tak. Sprawdź poniżej.

Gra w "Prawda czy wyzwanie"

Randki w domu mają to do siebie, że zwykle są niskokosztowe. A pamiętasz, co jeszcze kiedyś było za darmo, a dawało dużo śmiechu?


"Prawda czy wyzwanie" to nastoletnia rozrywka, która miała na celu wyjawienie kolegom z klasy, w kim się bujasz albo zmusić cię do całowania z przypadkową dziewczyną w grupie.

W wersji rodzicielskiej całowanie macie już za sobą. Możecie więc popuścić wodze wyobraźni. Możesz poprosić swoją partnerkę, żeby zrobiła pompkę albo opowiedziała ci o swojej najgorszej randce w życiu. Ty możesz zostać poproszony o taniec do piosenki Beyonce albo wyznanie, czemu tak naprawdę nie lubisz jej przyjaciółki.

Pamiętaj, dorośli nie kłamią.

Skok po kanałach

Telewizja to cudowny wynalazek, który zrewolucjonizował życie społeczno-kulturalne całego świata. Odchodzi trochę do lamusa, bo wszystkie najlepsze filmy są teraz do znalezienia na platformach streamingowych, ale istnieją jeszcze kanały, które dają radość i rozrywkę.

Pewnie jesteście mocno zafiksowani na punkcie muzyki swojej młodości, a słuchając hitów puszczanych przez nastoletnią córkę, przewracacie oczami. Ratunkiem dla waszej dinozaurowej duszy będą programy muzyczne. Najlepiej te z setlistami z lat 80. i 90. Wierzcie mi, że są takie.

Każda piosenka to punkt zaczepienia do wspominek. Być może poleci "wasza" piosenka. Ta, przy której pierwszy raz się całowaliście. Ta, przy której ty za młodu zawsze leczyłeś doła albo taka, przy której ona pierwszy raz tańczyła na szkolnej dyskotece. Muzyka otwiera, być może okaże się, że jeszcze czegoś o sobie nie wiecie. Może też ruszycie w tany i obroty?

Degustacja wina albo whisky

Nie mówimy, że macie opiekować się dziećmi, gdy jesteście pijani, ale wszyscy zajmujemy się czasem dziećmi, gdy jesteśmy pod wpływem.

Mówimy o degustacji, a nie wypiciu całej butelki wysokoprocentowego alkoholu. Możecie bawić się sami, kupując niedrogie wino. Możecie zainwestować w fajną whisky, odpalić webinar albo zajęcia masterclass producenta i poszukać zapachów suszonej moreli, albo torfu w złotym płynie.

Poszukajcie odjechanych hoteli i miejsc, do których chcielibyście pojechać

Być może nie macie kasy, bo który rodzic ma gotówki na zbytki, być może wykorzystaliście już urlop na wczasy nad polskim morzem, być może macie chorobę lokomocyjną, która uziemia was od podstawówki. Ale nikt nie zabroni wam marzyć.

Przede wszystkim podróże na mapie, czy w tym wypadku, na ekranie monitora, poprawiają nastrój. Po kolejne jest szansa, że odkurzycie wiedzę z geografii i historii, zwiedzając wirtualnie różne kraje. Niemniej, gwarantuję wam świetną zabawę. Nic tak nie pobudza, jak snucie planów na przyszłość, nawet najbardziej odrealnionych.

Tylko nie szukajcie hoteli rodzinnych!