Muzyka, sport i kino - czarna kultura dała nam dużo. Najwyższy czas porozmawiać z dziećmi o rasizmie

Kacper Peresada
Nieważne, z jakich powodów chcecie ukrywać temat rasizmu przed swoimi dziećmi, teraz jest najlepszy czas, aby nauczyć je szacunku do innych ludzi. Nie ma powodu, by ukrywać przed nimi smutną prawdę, że żyjemy w świecie, w którym kolor skóry, religia czy orientacja seksualna budzą w innych ludziach nienawiść.
Clay Banks/Unsplash
Podobnie jak wiele osób w moim wieku, wychowałem się w dużym stopniu na "czarnej kulturze". Najpierw była muzyka, potem filmy, książki i sport. Moimi ulubionym zawodnikami bardzo często byli sportowcy o innym niż mój kolorze skóry.

Dlatego, gdy urodzili się moi synowie, postawiłem sobie za punkt honoru wychować ich tak, by rozumieli, że kolor skóry nie ma żadnego znaczenia. Liczy się tylko to, co człowiek ma w środku.

Wszyscy widzimy zdjęcia i filmy z zamieszek w USA. Oglądamy migawki z bójek z policją, ujęcia demolowanych sklepów i wściekłych ludzi na ulicach.


Ci, którzy mają ciut więcej lat, pamiętają, że w 1992 roku zamieszki na tle rasowym sparaliżowały Los Angeles. Ci, którzy zajrzą do Wikipedii, dowiedzą się, że pod koniec lat 60. w USA też dochodziło do masowych demonstracji i walk na ulicach.

Najwięksi masochiści czytają komentarze pod informacjami o zamieszkach w USA. Czytają i oczom nie wierzą. Większość opinii to otwarcie rasistowskie twierdzenia, ich autorzy oceniają ludzi na podstawie koloru skóry, a nie to, kim są czy co robią. W Polsce też mamy problem z rasizmem, by z nim walczyć, trzeba rozmawiać o tym problemie z dziećmi.

Trudne słowo: rasizm

Już trzylatki zaczynają zauważać różne kolory skóry. Poczucie przynależności do grupy jest ważne dla przedszkolaków, dlatego nie boją się zadawać pytań, które wielu rodziców mogą przerażać. Wyczuwają też, że temat rasy jest dla wielu dorosłych sprawą trudną i przerażającą.

Czytaj też: Konflikt z Iranem przypomniał mi: nie chcę, żeby moje dzieci były patriotami. Chcę, żeby były ludźmi

Wytłumaczenie tego, że ludzie są od siebie różni, wydaje się łatwym zadaniem. Problem pojawia się, gdy trzeba wyjaśnić, na czym polega rasizm.

Według badań mało, która dorosła osoba określa się mianem rasisty. Wręcz przeciwnie, wielu ludzi jest święcie przekonanych, że ten problem ich nie dotyczy. Niestety badacze jednoznacznie wskazują, że oceniamy innych przez pryzmat ich koloru skóry, czy tego chcemy, czy nie.

W ostatnich tygodniach zacząłem czytać moim dzieciom baśnie braci Grimm. Niektóre opowieści są dość krwawe i przerażające, ale dopiero teraz dotarło do mnie, jak wiele z nich ma rasistowski wydźwięk.

W jednej z baśni poznajemy dwie siostry, z których ta dobra i piękna zostaje nagrodzona tym, że świeci się jak złoto. Z kolei ta zła i brzydka zostaje ukarana kąpielą w smole i do końca życia ma być czarna.

Gdybym nie odniósł się do tego w rozmowie z synami, mogliby uznać, że zło należy kojarzyć z ciemnym kolorem skóry. Podobnie wygląda sprawa z bohaterkami bajek Disneya, w których przez całe dekady pojawiały się niemal wyłącznie postacie o jasnej karnacji.

Możemy uważać, że nie stoi za tym świadome działanie, ale taki sposób przedstawiania odmienności rasowych w bajkach każe sądzić, że biali zasługują na szczęście w dużo większym stopniu niż osoby ciemnoskóre.

Inny nie oznacza "gorszy"

Nauka empatii i zrozumienia u dzieci we wczesnym wieku jest szalenie istotna. Dzięki temu jako rodzice mamy szansę stworzyć człowieka, który w dorosłym życiu będzie umiał zmieniać świat na lepsze.

Musimy być gotowi do rozmowy o problemach, będących udziałem ludzi tylko dlatego, że mają ciemny kolor skóry.

Temat rasizmu nie powinien być taktowany jak tabu. O tym trzeba rozmawiać, by pomóc dzieciom w rozumieniu świata i jego niesprawiedliwości.

Psychologowie apelują jednak, aby rodzice dali dzieciakom przestrzeń. Zwłaszcza gdy media opowiadają o tak tragicznych wydarzeniach, jak zabicie George’a Floyda, które dało początek zamieszkom trwającym w USA.

Jeśli twoje dziecko zauważy u kogoś inny kolor skóry, nie strofujcie go. Nie ma nic złego w dostrzeganiu tego, że ludzie różnią się między sobą. Problem zaczyna się, gdy idzie to w parze z ferowaniem wyroków na temat danej osoby tylko na podstawie tego, że jest inna od nas.

Jako rodzice staramy się stworzyć ludzi, którzy w przyszłości będą po prostu dobrzy. Chcemy by wyrośli na wyrozumiałe i kochające osoby. Zrozumienie odmienności jest jedną z najważniejszych rzeczy, jaką możemy nauczyć swoje dzieci.