Kobiety tego nie zrozumieją. Tylko my wiemy, jak trudno facetom jest znaleźć kumpli. Spoko, pomożemy
Gdy masz 30 lat, ostatnią rzeczą, o której myślisz, jest poszukiwanie przyjaciół. Zresztą poznawanie nowych ludzi w tym wieku wydaje się trochę dziwne i niezręczne. Warto przełamać ten wewnętrzny opór, bo zdaniem psychologów, związki przyjacielskie mają ogromnie pozytywny wpływ na ludzi.
Tymczasem, w opinii psychologów, tworząc "plemię", którego jesteśmy częścią, możemy zyskać bezcenne wsparcie w życiu. W końcu jesteśmy zaprogramowani, aby walczyć o przetrwanie. Skoro możemy robić przy wsparciu osób, którym ufamy, to czemu z tego rezygnować?
W filmie "Stary, kocham cię" główny bohater grany przez Paula Rudda oświadcza się swojej dziewczynie, ale potem uświadamia sobie, że nie ma nikogo, kto mógłby być jego drużbą. Podejmuje więc niecodzienną decyzję: postanawia ruszyć na podryw, aby znaleźć najlepszego kolegę.
Znasz ten problem? Przerabiałeś to? W takim razie przygotowałem dla ciebie krótką listę, która może pomóc ci w poszukiwaniu prawdziwych kumpli. Spokojnie, to nie coaching, ale przemyślenia kogoś, kto zna ten problem aż za dobrze.
Pamiętaj o starych znajomych
Twój kumpel z liceum, przyjaciel ze studiów – pamiętasz ich jeszcze? Możliwe, że wasza znajomość rozpadła się z powodu jakiegoś konfliktu, który dzisiaj wydaje się głupi. Jest milion sposobów, aby spróbować odnowić tę znajomość: od emaili, smsów przez social media po klasyczny stalking.
Na początku możesz czuć się zażenowany, że wracasz do znajomości sprzed lat, ale nie przejmuj się tym. Rozmawiając z kimś, kto był ci bliski, masz pewność, że coś was kiedyś łączyło i być może wciąż łączy.
Fajnie jest dowiedzieć się, co słychać u twoich starych kumpli i jak poukładali sobie życie. Jeśli nie będą chcieli się spotkać, trudno. Po prostu pozostaniecie znajomymi sprzed lat.
Jeśli uda ci się ich namówić na wspólne piwo, to super: bardzo możliwe, że odzyskałeś przyjaciół, z którymi odtąd będziesz mógł chodzić na mecze albo spotkać się przy piwie i ponarzekać na debilnych szefów.
Znajdź hobby
Hobby to świetny sposób na to, by zdobyć nowych znajomych. W końcu znajomości warto opierać na wspólnych zainteresowaniach. Jeśli spotkaliście się na treningu, kółku szachowym czy grupie dla fanów jakiejś gry na Playstation, macie podstawę do rozmów.
Możesz poszukać grup na fejsbuku poruszających tematy, które cię interesującą. Nawet gadając online z
kimś, kogo nie znasz, możesz stworzyć nić porozumienia, która może przerodzić się w dobrą znajomość.
Nie wstydź się odezwać pierwszy
Mężczyźni mają taką cechę, że trudno nam zrobić pierwszy ruch. Tak dzieje się zwłaszcza gdy wydaje nam się, że relacja ze starym kumplem dawno umarła i jej reanimacja nie ma sensu.
Może jednak warto przełamać swoje wewnętrzne opory? Może powinieneś odbyć rozmowę z samym sobą i zastanowić się co lepsze: narzekać czy zaproponować znajomemu wspólny wypad na miasto.
Zacznij od ludzi dookoła ciebie: zapytaj znajomych z pracy, czy chcą iść na piwo albo zaproponuj ustawkę na grilla kumplom sprzed lat. Jeśli czujesz, że jedynym twoim przyjacielem jest twoja partnerka, spróbuj znaleźć parę, która będzie się z wami spotykać.
Nie bój się próbować nowych rzeczy
Wielu mężczyzn to zakute pały. Ja też się do nich zaliczam. Gdy w końcu decydujesz się na to, by otworzyć się na świat i robisz coś, o czym wcześniej nie myślałeś, świat nagle wydaje się lepszy.
Rezygnacja ze schematów i próba wyjścia na świat może pomóc ci otworzyć się emocjonalnie. Bardzo możliwe, że to droga do tego, by poznać kogoś nowego i rozpocząć prawdziwy bromance.
Nawiązuj nowe znajomości
Wiem, że nikt normalny nie próbuje bez powodu zaczynać gadki z kolesiem w pracy. Chcemy zrobić swoje w robocie, a potem wrócić do domu. Może czasami warto zaryzykować i spróbować być bardziej otwartym?
Jeśli uda ci się znaleźć odpowiednie nastawienie do tego typu sytuacji, jest szansa, że w przyszłości staną się one dużo mniej niezręczne. I bardzo możliwe, że w końcu jakiś kumpel naprawdę cię polubi, a własnie o to ci chodzi, prawda? Po prostu jesteś facetem i nie wiesz, jak to powiedzieć.