Tylko tego dzisiaj słucham. Oto piosenka Billie Eilish do nowego filmu o Jamesie Bondzie

Andrzej Chojnowski
Dwie rzeczy ustalmy na początku. Po pierwsze – nie przepadam za najnowszymi filmami o Bondzie. Z seansu „Skyfall” niemal mnie wyproszono, bo śmiałem się mniej więcej tak histerycznie jak Joaquin Phoenix w filmie „Joker”.
Fot: Youtube Billie Eilish
„Quantum of Solace” uważam za obrazę rozumu i godności człowieka. „Spectre” w ogóle sobie odpuściłem. Myślę, że mniej więcej znacie już mój stosunek do nowych filmów o agencie 007.

Druga rzecz – nie mam zielonego pojęcia o muzyce Billie Eilish. Mój związek z jej twórczością jest mniej więcej taki jak związek posłanki Lichockiej z dobrym wychowaniem. Czyli minimalny.

Pojawił się jednak zwiastun „Nie czas umierać” najnowszego Bonda, ostatniego z udziałem Daniela Craiga, i nagle poczułem w sobie odnowę wiary. Może jednak warto to zobaczyć? Teraz usłyszałem piosenkę Billie Eilish do tego filmu i już wiem na pewno, że chcę go obejrzeć.
Za brzmienie utworu, podobnie jak za wszystkie piosenki Billie, odpowiada jej brat, Finneas, ale rękę do tej melodii przyłożył też między innymi Hans Zimmer, genialny specjalista od ścieżek dźwiękowych do filmów.


Piosenka pojawiła się zupełnie z zaskoczenia. Po prostu wskoczyła na Youtube’a i Instagrama Billie. Ponieważ żyjemy w świecie „tl;dr” i ludzie nie mają na nic czasu, niekiedy nawet na to, by wysłuchać piosenki od początku do końca, Billie wrzuciła na Instagram to, co najważniejsze – główny motyw muzyczny. Posłuchaj tego, jeśli chcesz szybko wyrobić sobie zdanie, czy nowy utwór Billie jest dobry. Jeśli nie masz nawet tyle czasu i potrzebujesz błyskawicznie wiedzieć, czy piosenka jest okej, mam dla ciebie błyskawiczną odpowiedź: tak, jest. Jeszcze jak. Tylko tego dzisiaj słucham.

„Nie czas umierać” w reżyserii Cary Fukunagi (odpowiadał między innymi za serial „Detektyw” w HBO), do kin trafi 3 kwietnia. Oprócz Daniela Craiga wystąpią w nim między innymi Ralph Fiennes, Rami Malek, Naomie Harris i Jeffrey Wright.