Jak w fabryce Willy'ego Wonki... Zaglądamy do wnętrza nowej, niesamowitej siedziby Lego
Andrzej Chojnowski
Są takie miejsca, które każdy chciałby kiedyś odwiedzić i spędzić w nich dłuższą chwilę. Nie przypadkiem zacząłem od Willy'ego Wonki - jego fabryka czekolady z ksiażki Roalda Dahla to klasyka miejsc, do których chcielibyśmy trafić, a najlepiej zamieszkać w nich. Ale to fikcyjna fabryka, tymczasem miejsca, o których mówię, istnieją naprawdę.
Wysoko na tej liście jest oczywiście siedziba firmy Lego. Wiek nie ma tu znaczenia - Lego kochają i dzieci, i dorośli (choć ci drudzy jednocześnie niedawidzą duńskiej firmy za absurdalne chwilami ceny zestawów, ale to już inna historia).
Fot: Lego
Lego właśnie zakończyło pierwszy etap budowy swojej nowej centrali w duńskim mieście Billund. Oczekiwałeś nudnego, szarosrebrnego biurowca? Oczywiście, że nie, w końcu to Lego, a nie korporacja produkująca gładź szpachlową.
Fot: Lego
Kompleks obiektów w Billund jest na miarę XXI wieku - dachy pokrywa łącznie 4150 paneli słonecznych, dzięki którym 50 procent energii elektrycznej potrzebnej do ogrzewania, chłodzenia czy oświetlenia budynków pochodzi z promieni słonecznych.
Ale prawdziwe piękno budynku zaprojektowanego przez duńskie biuro architektoniczne C. F. Møller Architects, kryje się wewnątrz.
Fot: Lego
Cały kampus będzie gotowy w 2021 roku, pomieści wtedy 2000 pracowników. Ale już pierwsza dwa budynki, oddane właśnie do użytku, pozwalają wyobrazić sobie jak się pracuje w miejscu, w którym nieustannie masz poczucie, jakbyś znalazł się w olbrzymim domku z klocków Lego.