Klasyczne Jaguary ukryte w pomidorach. 30 sportowych aut przez lata niszczało w szklarni

Andrzej Chojnowski
Są dwa rodzaje ludzi. Ci, którzy klasycznymi autami jeżdżą na co dzień, czasem pojadą po zakupy do Ikei, czasem zawiozą psa do weterynarza, a czasem – przywiozą gips z Castoramy. I są też tacy, którzy klasyki trzymają pod kloszem, w cieplarniach warunkach. W tym wypadku mamy do czynienia z tą drugą sytuacją – tyle, że pojęcie „cieplarniane warunki” ktoś potraktował zbyt dosłownie.
Fot: Beaulieu Garage
W Wielkiej Brytanii odnaleziono kolekcję 30 zabytkowych Jaguarów. To już jest informacja niemal sensacyjna, w końcu dzisiaj o takie skarby niełatwo, nawet na Wyspach, gdzie tych samochodów wciąż jest stosunkowo najwięcej. Ale to dopiero początek historii, bo zabytkowe samochody przechowywano w zdezelowanej szklarni. 30 samochodów przez lata spoczywało pod plandekami. Były szczelnie zakryte, więc osoby z zewnątrz nie mogły podejrzewać, jaki skarb kryje się pod szkłem.

Przywykliśmy do tego, że klasyki zazwyczaj ukryte są w stodołach, szopach albo garażach. Anglicy i Amerykanie mają na to nawet osobne określenie „barnfind” – znalezisko ze stodoły. Tam najczęściej zabytkowe samochody przechowują starzy właściciele – zbyt mądrzy, by pozbywać się motoryzacyjnych perełek i zbyt utrudzeni życiem, by męczyć się z renowacją. Auta więc stoją, pokrywają się pleśnią i czekają na to aż ktoś je uwolni. Tak było też w tym przypadku – tyle, że samochody gniły nie w stodole, a bardziej malowniczo – w szklarni. Specjaliści firmy Beaulieu Garage z południa Anglii zajmującej się odnawianiem klasycznych samochodów zostali niedawno poproszeni o pomoc przy uporządkowaniu kolekcji zabytkowych aut. Na miejscu okazało się, że to bardzo nietypowy przypadek – w końcu jak często udaje się zobaczyć trzydzieści Jaguarów (głównie sportowych modeli E-Type) w różnym stadium rozkładu pod jednym dachem, szczelnie okrytych plandekami – a do tego stojących w szklarni między grządkami? Większość samochodów odnalezionych w szklarni (przedstawiciele firmy Beaulieu Garage nie podają jej lokalizacji) wymaga sporej pracy zanim auta ponownie wyjadą na drogi. Nie ma jednak wątpliwości – nie odmawia się staremu Jaguarowi nawet jeśli jest w stanie opłakanym. Każdy z tych klasyków szybko znajdzie właściciela, bądź pewien.