Mała rzecz, wielkie znaczenie. Czy wiesz co jest twoim prywatnym rytuałem?

Marcin Wójcik
Golenie, wypady z kumplami na mecz, a nawet poranna kawa. Pozornie zwyczajne czynności, mogą dla mężczyzny stanowić ważną część każdego dnia. Przestają być zwyczajne, a stają się rytuałami.
Rytuały nie dotyczą tylko sportowców. Kadr z YouTube
Wyjaśnijmy na wstępie, czym są rytuały. Kiedyś rytuałami nazywano obrzędy lub symboliczne wydarzenia, których celem było osiągnięcie jakiegoś celu. Wiązane były z wierzeniami religijnymi czy tradycją plemienną. Współcześnie są one jednak obecne w życiu codziennym i choć rzadko są związane z dawnymi wierzeniami, to nadal są pewnego rodzaju obrzędem - czymś ważnym dla danej osoby.

Kiedy mamy do czynienia z rytuałem, a kiedy z nawykiem?

W tym miejscu może się jednak pojawić wątpliwość. Jeśli nasze rytuały to codzienne czynności, to dlaczego je tak wyróżniamy. – Przecież to nasza rutyna. Nawyki – można by pomyśleć. Jest w tym trochę racji. Do nawyków możemy zaliczyć przecież codzienne mycie zębów, spacery, wypicie określonej liczby wody codziennie czy co sobotnie wyjście na mecz. No ale jak to: przed chwilą pisaliśmy, że kibicowanie jest rytuałem, a teraz że nawykiem. Już się tłumaczymy. To wszystko... zależy.


Między nawykiem a rytuałem jest kilka istotnych różnic. Rytuał jest dla nas osobiście ważniejszy. Wykonując codziennie jakąś czynność, po prostu ją robimy. Ale rytuał sprawia, że nabiera ona znaczenia – wpływa na nasze emocje, nastawienie, a czasem także decyzje.

To jak to jest z tym meczem? Gdybyśmy traktowali oglądanie meczu na stadionie czy przed telewizorem jako po prostu "obejrzenie czegoś" nie miałoby to dla nas to wielkiego znaczenia. Jednak dla wielu kibiców mecz wiąże się z zaangażowaniem i kibicowaniem jednej drużynie. Do tego, trzeba pamiętać, że kibice chodzą na stadion, żeby spotkać się z innymi osobami. Takie weekendowe wyjście dla mężczyzny znaczy więcej.

Najpopularniejsze rytuały u mężczyzny
Tak naprawdę rytuały to indywidualna sprawa każdego mężczyzny. Wiele osób nie zdaje sobie jednak sprawy, że to, co robią, nie jest już zwykłą czynnością, ale "czymś więcej". Nie zawsze przywiązuje się do tego uwagę, ale jeśli zda się sobie sprawę, że ta jedna, konkretna, pozornie prosta czynność, jest dla nas czymś naprawdę ważnym, to szybko się okaże, że skupimy się na niej bardziej i przyniesie nam jeszcze więcej radości.

Poranna kawa
Spójrzmy na proste czynności, takie jak poranne picie kawy czy parzenie herbaty. Same w sobie te czynności związane są z tradycją i historią. Przecież odpowiednie techniki parzenia kawy czy herbaty sięgają setki lat wstecz. Liczy się odpowiednia temperatura, dobór właściwego napoju, sposób zalewania wodą itp.

Dla nas liczy się jednak coś więcej. Dla wielu osób moment, gdy piją poranną kawę, jest czymś magicznym. – Dzień zaczynam od filiżanki kawy – mówią ludzie na całym świecie. To rytuał, który może wiązać się z początkiem dnia, z chwilą wytchnienia przed wejściem w problemy, złapaniem pierwszego oddechu.

Golenie się
Podobnie rytualny charakter może mieć golenie się. Ta czynność, gdy poświęcimy jej wystarczająco wiele czasu i uwagi, odpręża. Mężczyzna może wtedy bez oporów pomyśleć o sobie. Poza tym, golenie, szczególnie to pierwsze kojarzymy jako przejścia dziecka w dorosłą osobę. Dla wielu, nawet po latach, ta pozornie prosta czynność może przypominać ten czas, gdy tata nam pomagał i wyjaśniał, jak powinniśmy prawidłowo to robić. W taki sposób, golenie się to "coś więcej".

Rytuały sportowców
Treningi na siłowni, bieganie, boks, nawet jazda samochodem mogą ze zwykłych czynności, nabrać większego znaczenia. Warto przy tym spojrzeć na popularnych sportowców. Niektórzy ich zachowanie nazywają przesądami, ale są to pewne rytuały, które dzięki temu budują dla sportowca wyjątkową atmosferę i wpływają na niego mentalnie.

Tak jak bokserzy przed walką wychodzą na ring w rytm wybranej przez siebie muzyki. Albo jak Cristiano Ronaldo, który na boisko zawsze wchodzi prawą nogą. Czy jak LeBron James, który przed grą robi charakterystyczny ruch z talkiem na dłoniach.

Te czynności dla wielu mogą być postrzegane jako głupie, ale sportowcy sami przyznają, że takie drobne elementy dobrze wpływają na ich umysł. Inny koszykarz - Stephen Curry, opisując przedmeczowy rytuał swój i swojej żony, wyjaśniał: – To sprawia, że czuję się połączony z czymś ważniejszym niż gra.

Wbrew pozorom, każdy z nas ma w swoim życiu jakieś czynności, które są dla niego istotne. Jedni lubią biegać ze słuchawkami na uszy i wtedy mają czas dla siebie, inni czytają gazetę lub rezerwuje jeden dzień w tygodniu na wyjście z kolegami. Rytuały to ważna część naszego życia i należy pamiętać, żeby ją pielęgnować.