
Wkrótce Polska dołączy do grona krajów, w których można zrobić prawo jazdy już w wieku 17 lat. Zapowiadana jesienią ubiegłego roku ustawa w tej sprawie wkrótce trafi pod obrady rządu. – Teraz kończymy odpowiadać na uwagi w konsultacjach społecznych i międzyresortowych. Myślę, że w ciągu kilku tygodni ta ustawa trafi na komitet stały Rady Ministrów, więc przy sprawnym procesie legislacyjnym do końca lata może ten przepis zacznie obowiązywać – ujawnił w Radio Zet minister infrastruktury Dariusz Klimczak.
Początkujący kierowcy pod specjalnym nadzorem
Na kursie i egzaminie 17-latków będą obowiązywać dokładnie te same zasady co innych kandydatów na kierowców. Ale gdy już zdobędą prawko, czeka ich "okres próbny", podczas którego będą musieli jeździć pod okiem dorosłego opiekuna. To jednak nie wszystko. – Przez 2 lata będą mogli kierować samochodami na innych zasadach. Zero tolerancji na alkohol, bo teraz są pewne limity, do tego mniejsza liczba punktów karnych – powiedział Klimczak.
Obowiązywać ich będą także ostrzejsze limity prędkości. Poza terenem zabudowanym będą mogli jeździć najwyżej 80 km/h, a na autostradach i drogach ekspresowych do 100 km/h. Dwa poważne wykroczenia spowodują, że okres próbny zostanie wydłużony o dwa lata.
Co istotne, te specjalne zasady będą dotyczyć nie tylko 17-latków. – Wprowadzam obostrzenia dla wszystkich nowych kierowców, bez względu na to, czy zdobędą prawo jazdy w wieku 17, 40 czy 50 lat. (…) Chodzi o to, żeby przyzwyczajać początkujących kierowców do bezpiecznych nawyków w prowadzeniu auta – zapowiedział szef resortu infrastruktury.
Na osobówkach się nie skończy
Wspomniana ustawa to dopiero wstęp do poważniejszych zmian w przepisach o prawie jazdy. Ministerstwo infrastruktury planuje też ułatwić życie tym, którzy chcą wcześniej zdobyć uprawnienia zawodowe. – Chciałbym też obniżyć wiek dla pojazdów ciężarowych. Myślimy także nad autobusami – zapowiedział w Radio Zet Dariusz Klimczak.
Dziś, żeby zostać kierowcą ciężarówki, trzeba mieć 21 lat, o prawo jazdy na autobus można się starać po ukończeniu 24 lat. Resort infrastruktury rozważa obniżenie tych limitów odpowiednio do 21 i 23 lat. Oczywiście nadal warunkiem będzie wcześniejsze zrobienie prawa jazdy kategorii B, czyli na auta osobowe.
Przepisy pozwalające na zrobienie prawa jazdy w wieku 17 lat obowiązują dziś w siedmiu krajach Unii Europejskiej (Austria, Dania, Estonia, Francja, Holandia, Luksemburg, Niemcy) oraz w Wielkiej Brytanii. We wszystkich tych państwach młodych kierowców obowiązują jednak specjalne obostrzenia, podobne do tych, które zamierza wprowadzić latem nasz rząd.
Źródło: Radio Zet