Sprawdziły się w walce z kierowcami, którzy nie zapinają pasów i gadają przez komórkę, teraz będą wyłapywać tych, którzy jeżdżą na podwójnym gazie. Mowa o supernowoczesnych kamerach Acusensus, które dzięki zastosowaniu AI są w stanie wykryć, że kierowca prowadzi pod wpływem alkoholu czy narkotyków. Właśnie ruszyły testy tych urządzeń.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Sztuczna inteligencja budzi mieszane uczucia. Jedni widzą w niej nowe możliwości i ogromną szansę na rozwój, inni się jej boją. Czy przyniesie ludziom więcej korzyści niż zagrożeń, to pokaże czas. Na pewno powinni się jej bać drogowi bandyci, czyli ludzie, którzy siadają za kierownicę pod wpływem alkoholu lub narkotyków. AI już teraz bowiem potrafi ich namierzyć. I być może już wkrótce będzie stale patrolować drogi w całej Europie.
Kamera, która widzi, czy kierowca pił
O tym, czy sztuczna inteligencja zostanie zaprzęgnięta do walki z pijakami za kółkiem, zdecydują rozpoczęte niedawno testy innowacyjnej kamery z systemem Heads-Up opracowanej przez firmę Acusensus. Urządzenie jest wyposażone w sztuczną inteligencję, dzięki czemu potrafi śledzi zachowania kierowców w przejeżdżających daną drogą autach.
Jeśli zarejestruje coś podejrzanego – spowolnione reakcje, nietypowe odruchy – wysyła sygnał do najbliższego patrolu drogówki. Policjanci dostają komplet informacji i muszą tylko dogonić podejrzanego kierowcę i sprawdzić, czy jego dziwne zachowania wynikały z tego, że jest pod wpływem alkoholu lub narkotyków.
Kamerę Acusensus na razie ma jedynie kilka jednostek policji w Anglii, które mają sprawdzić skuteczność tego urządzenia w łapaniu pijanych kierowców. Jeśli trwające do końca grudnia testy przyniosą pomyślne rezultaty, sprzęt trafi do stałego wyposażenia drogówki w Wielkiej Brytanii, a potem także w innych krajach.
Postrach kierowców
Innowacyjne urządzenie z systemem Heads-Up niedawno dało się we znaki Brytyjczykom. W tym roku przez kilka miesięcy było wykorzystywane do wykrywania kierowców, którzy nie mieli zapiętych pasów bezpieczeństwa podczas jazdy i takich, którzy gadali przez komórkę. Jak się okazało, sztuczna inteligencja zastosowana w tej kamerze świetnie sobie radzi z wyłapywaniem takich wykroczeń. W ciągu kilku tygodni testów w Manchesterze ponad 2400 dostało mandat za jazdę bez pasów, ponad 800 za trzymanie telefonu przy uchu w trakcie jazdy. Wszystkich namierzyły kamery Acusensus.
Zaletą tych urządzeń jest nie tylko to, że dzięki sztucznej inteligencji potrafią wyśledzić telefon przy uchu kierowcy, niezapięte pasy czy dziwne ruchy mogące świadczyć o nietrzeźwości. Te kamerki są nieduże i mobilne, więc można je przestawiać w dowolne miejsce przy drodze. Dzięki temu nie ma szans, że kierowcy zapamiętają ich ustawienie i będą się pilnować.
Kamery Acusensus bardzo przydałyby się polskiej policji, bo jazda na podwójnym gazie wciąż jest u nas plagą. W 2023 roku nasza drogówka zatrzymała aż 63 734 pijanych kierowców. Dużo, a to przecież nie wszyscy. Policja nie stoi przecież przy każdej drodze, więc część miłośników jazdy na bani najzwyczajniej w świecie uniknęła kontroli. Dzięki kamerom takich "szczęściarzy" byłoby mniej.