Aż 2,6 miliona Polaków ma problem z terminowym opłacaniem rachunków, rat kredytów i innych zobowiązań finansowych. Większość tych zadłużonych osób to faceci. Jak wynika z danych BIG InfoMonitor i Biura Informacji Kredytowej długi ma 1,6 miliona mężczyzn w Polsce, a suma zaległości wynosi 59 mld zł. To o 2,9 mld zł (5 proc.) więcej niż rok temu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Kobiety są rozrzutne, nie liczą się wydatkami, mnóstwo kasy przepuszczeją na ciuchy i kosmetyki, więc nie można im powierzyć pieniędzy, bo będą z tego kłopoty. Jeśli też tak myślisz, to grubo się mylisz. Jak bowiem pokazuje raport "Moralność finansowa Polaków 2024", to kobiety radzą sobie lepiej z zarządzaniem finansami i mają mniej długów. A w spłacaniu swoich zobowiązań są znacznie solidniejsze niż faceci.
Zadłużeni na 59 miliardów złotych
Dowody? Proszę bardzo. Z raportu BIG InfoMonitor i Biura Informacji Kredytowej wynika, że problemy z terminowym spłacaniem swoich zobowiązań ma 2,6 miliona osób. Wśród tych niesolidnych dłużników większość to mężczyźni – jest ok. 1,6 miliona.
Dane, które zebrano na koniec lipca tego roku, pokazują, że ci zadłużeni faceci są winni różnym instytucjom w sumie 59 miliardy złotych, czyli o niemal 3 miliardy więcej niż rok wcześniej. Autorzy raportu wskazują, że panowie najgorzej radzą sobie terminowym regulowaniem rachunków, a także, co nie jest zaskoczeniem, z płaceniem alimentów. Nieco lepiej idzie im płacenie rat kredytów.
Faceci nie tylko mają większe długi niż kobiety, ale też mają luźniejsze podejście do ich spłacania. Świadczy o tym odpowiedź na pytanie, czy spłacanie długów jest obowiązkiem moralnym. Większość badanych (ponad 90 proc.) stwierdziła, że tak. Ale odpowiedź "nie" częściej padała z ust mężczyzn niż kobiet.
Zgubna "męska duma"
Dlaczego to mężczyźni stanowią większość tej sporej grupy dłużników? O odpowiedź na to pytanie pokusił się w podsumowaniu raportu Waldemar Rogowski, główny analityk BIG InfoMonitor. Jego zdaniem są aż cztery powody tego, że mężczyźni gorzej sobie radzą z terminowym opłacaniem swoich zobowiązań.
Główny jest taki, że panowie są bardziej skłonni do podejmowania ryzyka finansowego i często działają pod wpływem impulsu. Drugi powód to wyższe zarobki – mężczyźni statystycznie więcej zarabiają, co pozwala brać wyższe kredyty. Ale już niekoniecznie pozwala im te kredyty spłacać.
Poza tym mężczyźni mają też większą tendencję do inwestowania w biznesy obarczone ryzykiem, dlatego częściej tracą spore kwoty. Czwarty powód to nieumiejętność przyznawania się do porażki i proszenia o pomoc w trudnych sytuacjach. Kobiety w tarapatach szukają pomocy dość wcześnie, faceci dopiero wtedy, gdy mają już poważne długi. "To wynika z aspektów kulturowych i psychologicznych" – stwierdził Waldemar Rogowski.
Wniosków z badania "Moralność finansowa Polaków 2024" płynie kilka. Pierwszy, a zarazem najsmutniejszy jest taki, że rośnie liczba Polaków, którzy mają problemy finansowe i nie są w stanie na bieżąco opłacać rachunków czy rat kredytów. Drugi – wbrew stereotypom kobiety radzą sobie lepiej w zarządzaniu pieniędzmi niż faceci. No i trzeci wniosek – długi, a co za tym idzie problemy, byłyby mniejsze, gdyby nie "męska duma", która nie pozwala facetom przyznać się do błędów i prosić o wsparcie.