Dobra wiadomość dla małych i dużych fanów mamuta Mańka, tygrysa Diego, leniwca Sida i uganiającego się za żołędziem wiewióra Scrata. Wszyscy ci bohaterowie "Epoki lodowcowej" wkrótce powrócą w nowej odsłonie kultowej serii. Wiadomość o tym, że powstaje szósta część, przekazał aktor John Leguizamo.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Zaraz nakręcimy "Epokę lodowcową 6" – powiedział John Leguizamo w podcaście "Wait, Wait...Don't Tell Me!" internetowej rozgłośni NPR. Aktor, który we wszystkich pięciu częściach słynnej animacji użyczał głosu Sidowi, zaznaczył przy tym, że bardzo się cieszy na ten projekt. Samą informację o powstaniu kolejnej odsłony przygód Mańka i spółki gwiazdor przekazał, sepleniąc jak leniwiec, w którego się wciela.
Powrót po ośmiu latach
Tego newsa nie potwierdziło ani Studio Blue Sky, które zrealizowało wszystkie pięć nagranych dotąd części "Epoki lodowcowej", ani Chris Wedge, reżyser i producent wykonawczy serii. Nie ma jednak powodu, żeby uznawać słowa Leguizamo za ściemę. Gwiazdy Hollywood nie wyrywają się z ogłoszeniem takich informacji, bo za przedwczesne ujawnianie sekretnych projektów grożą im spore kary finansowe. Skoro więc aktor ogłosił powstanie "Epoki lodowcowej 6", to znaczy, że miał na to przyzwolenie producentów.
John Leguizamo nie zdradził nic więcej na temat powstającego filmu. Nie wiadomo więc, na jakim etapie produkcji są twórcy, ani kiedy można spodziewać się premiery kinowej. A przede wszystkim – nie wiadomo, ze skutkami jakiej globalnej katastrofy będą tym razem musieli zmierzyć się Maniek, Sid, Diego i reszta bohaterów. Do tej pory zmagali się kolejno ze zlodowaceniem, odwilżą, dinozaurami, rozpadem Pangei na kilka kontynentów oraz uderzeniem wielkiego meteoru. Niemal pewne jest natomiast, że ową katastrofę jak zwykle sprowadzi na ziemię wiewiór Scrat, próbując złapać upragniony żołądź.
Powrót po ośmiu latach
O "Epoce lodowcowej" śmiało można powiedzieć, że to już prawdziwe kinowe uniwersum. Oprócz pięciu pełnometrażowych filmów powstało też bowiem kilka spin-offów, m.in. "Epoka lodowcowa: Wielkanocne niespodzianki", "Epoka lodowcowa: Mamucia gwiazdka", "Nie czas na żołędzie", kilka części krótkometrażowych przygód Scrata oraz "Epoka lodowcowa: Przygody dzikiego Bucka". Ten ostatni można było oglądać w kinach dwa lata temu.
Ostatnia część głównej serii, film "Epoka lodowcowa: Mocne uderzenie", miała premierę 2016 roku. Trzeba więc przyznać, że twórcy każą długo czekać na kolejną opowieść o perypetiach mamuta Mańka, tygrysa Diego i leniwca Sida. Ale lepiej późno niż wcale.