Prezydent Duda zablokuje zmiany w nauczaniu religii? Proszą go o to katecheci

Artur Grabarczyk

19 sierpnia 2024, 13:18 · 3 minuty czytania
Wprowadzone przez MEN przepisy dotyczące organizacji lekcji religii są nielegalne i należy je zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Taką tezę sformułował kilka dni temu ekspert od prawa wyznaniowego, prof. Paweł Borecki. Teraz z jego rady postanowili skorzystać członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Napisali oni list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym proszą go o skierowanie rozporządzenia MEN do Trybunału Konstytucyjnego.


Prezydent Duda zablokuje zmiany w nauczaniu religii? Proszą go o to katecheci

Artur Grabarczyk
19 sierpnia 2024, 13:18 • 1 minuta czytania
Wprowadzone przez MEN przepisy dotyczące organizacji lekcji religii są nielegalne i należy je zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. Taką tezę sformułował kilka dni temu ekspert od prawa wyznaniowego, prof. Paweł Borecki. Teraz z jego rady postanowili skorzystać członkowie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Napisali oni list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym proszą go o skierowanie rozporządzenia MEN do Trybunału Konstytucyjnego.
Czy prezydent Andrzej Duda pomoże zablokować planowane przez MEN zmiany w nauczaniu religii? O pomoc w tej sprawie zwrócili się do niego katecheci. fot. Paweł Wodzyński/East News
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Od nowego roku szkolnego lekcje religii w przedszkolach i szkołach mają być organizowane według nowych zasad. Jeśli w danej klasie znajdzie się mniej niż siedmioro uczniów, którzy chcą chodzić na katechezę, dyrektor szkoły będzie mógł utworzyć grupy międzyklasowe. Musi jednak zadbać przy tym, by nie łączyć dzieci na różnym etapie edukacji. Grupa międzyklasowa w podstawówce może obejmować uczniów klas I–III, IV–VI oraz VII i VIII. 

Projekt MEN niezgodny z prawem?

Możliwość łączenia uczniów w grupy to jedna z kilku propozycji zmian w nauczaniu religii w szkołach. I jak dotąd jedyna, która została już oficjalnie ogłoszona w postaci rozporządzenia. Nie oznacza to jednak, że wejdzie w życie. Nie jest tajemnicą, że zmiany w nauczaniu katechezy nie podobają się polskim biskupom i przedstawicielom organizacji związanych z Kościołem.

Kilka dni temu zyskali oni sojusznika w postaci prof. Pawła Boreckiego z Zakładu Prawa Wyznaniowego na Wydziale Prawa i Administracji UW. Naukowiec w rozmowie z "Rzeczpospolitą" poradził przedstawicielom strony kościelnej, by skierowali rozporządzenie MEN do Trybunału Konstytucyjnego, bo zostało ogłoszone bez wymaganej prawem zgody władz Kościoła katolickiego i innych związków wyznaniowych.

Katecheci piszą do prezydenta

Z rady prof. Boreckiego skorzystali właśnie nauczyciele religii należący do Stowarzyszenia Katechetów Świeckich. Nie złożyli oni jednak skargi do Trybunału Konstytucyjnego, ale poprosili o to prezydenta Andrzeja Dudę.

"Zwracamy się do Pana, jako stojącego na straży porządku konstytucyjnego w Rzeczypospolitej Polskiej, z prośbą o przeciwstawienie się rażącemu łamaniu tego porządku. 26 lipca br. Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka wydała rozporządzenie, które nie tylko godzi w konstytucyjne prawa uczniów uczęszczających na lekcje religii, ich rodziców oraz nauczycieli religii, ale także w obowiązujący w Polsce porządek prawny. Przedmiotowe rozporządzenie zakłada tworzenie bardzo licznych grup uczniów deklarujących chęć uczestniczenia w lekcjach religii. W skład takich grup mieliby wchodzić uczniowie z różnych poziomów edukacyjnych. W praktyce oznacza to pozbawienie uczniów prawa do realizacji podstawy programowej właściwej ich wyznaniu" – czytamy w apelu do prezydenta opublikowanym na stronie Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.

Autorzy listu zwrócili też uwagę, że nowe przepisy doprowadzą do zwolnień wśród katechetów. "Dla nauczycieli religii oznacza natomiast nagłą utratę środków do życia, ponieważ w wypadku wejścia zmian w życie od 1 września 2024 nastąpi znaczna redukcja etatów nauczycieli religii" – twierdzą przedstawiciele SKŚ.

W swoim liście powołują się właśnie na niedawną wypowiedź prof. Pawła Boreckiego, który w wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" stwierdził, że resort edukacji może zmieniać zasady nauczania religii w szkołach tylko po uzyskaniu zgody władz kościołów i związków wyznaniowych. "Zauważyć należy, że Minister Edukacji Narodowej takiej aprobaty nie uzyskała, a zatem wydając przedmiotowe rozporządzenie, złamano fundamentalną konstytucyjną zasadę legalizmu stanowiącą, że organy władzy publicznej działają na podstawie i w granicach prawa" – przypominają autorzy listu.

Cel członków Stowarzyszenia Katechetów Świeckich jest prosty. W ostatnim akapicie proszą prezydenta, by skorzystał ze swoich uprawnień i jak najszybciej zaskarżył wspomniane rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego. "Uważamy, że Urząd Prezydenta Rzeczypospolitej będzie najwłaściwszym do podjęcia działań wobec tak rażącego naruszenia prawa przez przedstawicieli Rządu. Dlatego raz jeszcze prosimy o pilne postawienie sprawy przed Trybunał Konstytucyjny" – czytamy w liście podpisanym przez Zarząd Stowarzyszenia Katechetów Świeckich.  

Co zrobi prezydent?

Krok, na jaki zdecydowali się katecheci z SKŚ, może być bardzo skuteczny. Prezydent Andrzej Duda nie ukrywa bowiem, że propozycje MEN w sprawie lekcji religii mu się nie podobają. Jakiś czas temu w Radiu Zet prezydent otwarcie skrytykował zamiar zmniejszenia lekcji religii z dwóch do jednej godziny tygodniowo. "Zgodnie z moimi osobistymi przekonaniami, to jest działanie nie na miejscu. Redukowanie religii przypomina mi stare czasy, kiedy religia była wyrzucona ze szkoły przez komunistów" – oświadczył.

Czy prezydent spełni prośbę Stowarzyszenia Katechetów Świeckich i skieruje wspomniane rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego? Redakcja portalu DadHero skierowała pytanie w tej sprawie do biura prasowego Kancelarii Prezydenta. Jednak jak dotąd nie dostaliśmy odpowiedzi.

Czytaj także: https://dadhero.pl/294134,zmiany-w-nauczaniu-religii-sa-bezprawne-ekspert-nie-ma-watpliwosci