Dobranocka się skończyła, to pora myć zęby, a potem kłaść się do łóżka. Jeśli stosujesz w swoim domu tę zasadę, dzięki czemu twoje dzieci zasypiają już o 20 czy 21, to jesteś wyjątkiem. W Polsce standardem jest, że kilkulatkowie zasypiają po godzinie 22, a nastolatkowie – przed północą. A zanim zasną, zwykle przeglądają internet albo grają na smartfonie. Tak wynika z badań "Cyfrowe dzieci śpią coraz krócej", które przeprowadzili naukowcy z Akademii Piotrkowskiej.
Spore zmiany zaszły w ciągu ostatnich sześciu lat. Tyle bowiem minęło od poprzednich badań na ten temat. "W ciągu sześciu lat średni czas zasypiania dzieci przesunął się o pół godziny – młodszych na 22.30, starszych na 23.30. Skutki: gorsze oceny, senność na lekcjach, zmęczenie, rozkojarzenie" – czytamy w dzienniku "Rzeczpospolita", który opublikował wyniki prac badaczy z Akademii Piotrkowskiej.
Co sprawia, że dzieci i nastolatki zarywają noce? Odpowiedź jest prosta i zna ją każdy rodzic. Potrzeba snu przegrywa z potrzebą przeglądania internetu, grania, śledzenia w mediach społecznościowych. Wszystko to można robić na smartfonach. I to właśnie one są "złodziejami" snu najmłodszych.
"Skrócenie snu dzieci sięga od 1,5 do 3 godzin w porównaniu ze standardami określonymi m.in. przez Światową Organizację Zdrowia. U starszych nastolatków sen jest krótszy już o 30 procent. Zaburza go masowe nadużywanie smartfonów w godzinach wieczorno-nocnych" – wyjaśnił na łamach "Rzeczpospolitej" prof. Mariusz Jędrzejko, kierownik badania "Cyfrowe dzieci śpią coraz krócej".
Naukowiec wskazuje też, że za taki stan rzeczy odpowiadają rodzice. Głównie dlatego, że nie nadzorują tego, w jaki sposób i jak długo ich dzieci korzystają ze smartfonów. Z badań Akademii Piotrkowskiej wynika, że tylko 20 proc. rodziców zainstalowało w komórce dziecka program pozwalający śledzić przeglądane treści. A co trzecie dziecko dostało swój pierwszy smartfon bez jakichkolwiek ograniczeń czy zasad korzystania.
Efekty są przerażające. "Nawet przez pół doby smartfonów używa 58 proc. uczniów. Połowa dzieci z podstawówek korzysta ze smartfonów po godzinie 22. Co dziesiąte – kilka razy w tygodniu po północy, choć nazajutrz idzie do szkoły. Z kolei 80 proc. starszych uczniów 'siedzi' w smartfonie po godzinie 23, z tego więcej niż co trzeci po północy" – czytamy w raporcie opublikowanym przez "Rzeczpospolitą".
Naukowcy zwracają uwagę, że w tej kwestii też sporo zmieniło się w ciągu ostatnich lat. Wspomniane badanie sprzed sześciu lat wskazywało, że 40 proc. polskich dzieci korzystało ze smartfona ponad 9 godzin dziennie. Dziś tyle czasu w smartfonie spędza prawie połowa wśród dzieci w wieku 10-14 lat i ponad 60 proc. nastolatków. Wielu z nich niszczy sobie przez to zdrowie. "Jedna czwarta korzystających z technologii cyfrowych użytkuje je w sposób zaburzony, czyli to użytkowanie przynosi im szkody psychofizyczne, emocjonalne i poznawcze" – mówi prof. Jędrzejko.
Badanie "Cyfrowe dzieci śpią coraz krócej" objęło 2003 uczniów w wieku 10–18 lat, a także 201 nauczycieli, pedagogów i psychologów szkolnych oraz 1201 rodziców. Przeprowadzono je w okresie od lutego do maja tego roku w dziesięciu województwach.
Źródło: "Rzeczpospolita"
Czytaj także: https://dadhero.pl/293621,czas-skonczyc-wychowanie-oparte-na-telefonie-bo-to-prowadzi-do-tragedii