Rozpoczynające się Mistrzostwa Europy w Piłce Nożnej 2024 to nie tylko wielkie święto dla kibiców futbolu na całym świecie. To również wdzięczny temat, by podjąć z dzieckiem dyskusję o zaletach sportu i jego roli w życiu. A może nawet coś więcej niż dyskusje, a realne starania o to, by syn czy córka zaczęli interesować się tym tematem. Jeden ze sposobów na rozbudzenie tego zainteresowania to droga przez... żołądek do serca!
Reklama.
Reklama.
Taka widowiskowa impreza sportowa, jak trwające właśnie EURO 2024, jest oczywiście niesamowitą okazją do wykazania się duchem prawdziwego kibica, ale może stać się też przyczynkiem do szerzenia sportowej pasji wśród najmłodszych członków rodziny. Jeśli jesteś jednym z tych kibicujących ojców, którzy chcieliby, by ich pociechy połknęły bakcyla sportu, to niewątpliwie trafiłeś na dobry moment na wcielenie tego planu w życie.
Pamiętaj jednak, że w ojcowskich próbach na tym polu wcale nie chodzi o wychowanie sobie młodego towarzysza czy młodej towarzyszki do wspólnego kibicowania podczas rozgrywek piłki nożnej. Jasne, potoczenie się spraw w tym kierunku nie byłoby niczym złym, bo mielibyście pasjonujący wspólny temat do rozmowy, więcej okazji na zacieśnianie więzi oraz zwyczajną frajdę z niejednego meczu.
Clue w tym, byś działając aktywnie, wychował kolejne pokolenie pasjonatów/pasjonatek sportu w praktyce. Znasz powiedzenie, że sport to zdrowie? Bez dwóch zdań przyda się on w prawidłowym rozwoju dziecka, nie mówiąc już o tym, że udzieli mu takich cennych życiowo lekcji, jak budowanie poczucia własnej wartości czy nauka wygrywania/przegrywania w dobrym stylu. A może pomoże odkryć w sobie zadatki na piłkarza/piłkarkę?
Cały czas miej z tyłu głowy myśl, że "niekoniecznie musi być to futbol, może być to dowolny inny sport. I weź sobie do serca najważniejszą radę – nigdy nic na siłę! Podejmuj starania, ale zawsze szanuj wybory dziecka. Jakakolwiek aktywność fizyczna z jego strony będzie wystarczającym sukcesem. Jak zatem możesz zaszczepić miłość dziecka do ruchu? Zacznij od czegoś nawet prostego np. od tego, co widzi na swoim talerzu!
Dzieci lubią dyskutować o jedzeniu, a z kolei rodzice lubią wykorzystywać ciekawość pociech w tej materii jako trampolinę do innych tematów. Chcąc stworzyć ku temu warunki, sięgnij np. po Sokoliki, linię przeznaczonych specjalnie dla dzieci produktów o naturalnym składzie i "czystej etykiecie". Nie musisz daleko szukać, bo pod tym właśnie szyldem kupisz Foodbolówki, czyli okrągłe paróweczki, które dosłownie wyglądają jak futbolowe piłki!
Sokołów, będący producentem Foodbolówek, od wielu lat promuje zdrowy styl życia i zbilansowaną dietę wśród dzieci i młodzieży. Marka zachęca do aktywności fizycznej i wspiera wiele imprez sportowych, m.in. Sokoliki Cup, czyli turniej piłki nożnej dla młodych zawodników.
Bez wątpienia z Sokolikami na talerzu masz dużą szansę potwierdzić, że powiedzenie "przez żołądek do serca" sprawdza się również, gdy mowa o miłości do sportu. Te smakowite produkty dla dzieci możesz podawać samodzielnie na zimno lub ciepło albo też użyć ich do wyczarowania przepysznych przekąsek. Skorzystaj z poniższych sokolikowych inspiracji. Powodzenia w twojej misji!
1. Cornodogi z Foodbolówek
Składniki:
Na ciasto kukurydziane:
1 szklanka mąki kukurydzianej
1 szklanka mąki pszennej
1/4 szklanki cukru
1 łyżka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki soli
1 jajko
1 szklanka mleka
1/4 szklanki oleju roślinnego
Dodatkowo:
1 opakowanie foodbolówek Sokoliki
patyczki do szaszłyków
olej do smażenia
Przygotowanie:
A. Ciasto kukurydziane:
1. W dużej misce wymieszaj mąkę kukurydzianą, mąkę pszenną, cukier, proszek do pieczenia i sól.
2. W osobnej misce ubij jajko z mlekiem i olejem.
3. Dodaj mokre składniki do suchych i mieszaj, aż składniki się połączą.
B. Corn dogi:
1. Nabij po 3 foodbolówki na krótkie wykałaczki.
2. Rozgrzej olej do smażenia w głębokim garnku do temperatury około 180°C.
3. Zanurz każdą wykałaczkę w cieście kukurydzianym i równomiernie pokryj parówki ciastem.
4. Ostrożnie zanurz foodbolówki w gorącym oleju i smaż na złoty kolor (około 2-3 minut).
5. Odsącz na ręcznikach papierowych.
6. Podawaj corn dogi z foodbolówek z ulubionymi sosami, takimi jak ketchup, musztarda, czy sos barbecue.
2. Zapieksy z parówkami i dynią
Składniki:
1 opakowanie parówek Sokoliki
2 półbagietki wieloziarniste
1 duża czerwona cebula
ok. 200 g surowej dyni po obraniu
200 g małych pieczarek
3 łyżki kukurydzy konserwowej
2 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżki płatków parmezanu
oliwa z oliwek, sól, pieprz, suszone oregano, listki pietruszki ozdobnej
Przygotowanie:
1. Dynię ścieramy na tarce o grubych okach i odciskamy, pozbywając się nadmiaru wody.
2. Cebulę obieramy i kroimy w piórka.
3. Pieczarki dokładnie oczyszczamy, płuczemy, a następnie kroimy na cienkie plasterki równej grubości (około 2 mm).
4. Na patelnię z rozgrzaną oliwą wrzucamy cebulę, a kiedy zacznie się rumienić, dodajemy pokrojone pieczarki oraz dynię. Doprawiamy solą i smażymy całość (od czasu do czasu mieszając), aż woda prawie całkowicie odparuje. Wówczas wrzucamy plasterki parówek i jeszcze chwilkę smażymy, cały czas mieszając.
5. Pod koniec smażenia dodajemy kukurydzę oraz 2 łyżeczki suszonego oregano. Zdejmujemy z ognia i rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni (grzanie góra-dół).
6. Półbagietki przekrawamy w mniej więcej 2/3 wysokości i wydrążamy (miąższ i wierzch wykorzystujemy do innego dania), a następnie smarujemy koncentratem pomidorowym i posypujemy oregano.
7. Bagietki napełniamy farszem, posypujemy parmezanem i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy przez około 15-20 minut.
8. Gotowe grzanki dekorujemy listkami pietruszki.
3. Szpinakowe pizzerinki
Składniki na ciasto:
× 360 g mąki pszennej
180 g letniej wody
2 garści liści szpinaku
8 g suszonych drożdży
20 g oliwy z oliwek
1 łyżeczka soli
1 płaska łyżeczka cukru
Pozostałe składniki:
1 opakowanie Szyneczki Wieprzowej Sokoliki
6-8 łyżek przecieru pomidorowego
6-8 łyżek tartego sera żółtego
1 żółta/pomarańczowa papryka spiczasta
Listki świeżych ziół do dekoracji
Domowy sos pomidorowy do podania
Przygotowanie:
1. Listki szpinaku blendujemy z wodą w temperaturze pokojowej, a następnie wlewamy do miski wraz z pozostałymi składnikami na ciasto i wyrabiamy ręką lub przy pomocy robota kuchennego, aż ciasto stanie się miękkie i elastyczne. Podsypujemy mąką, dzielimy na 6-8 części i rozwałkowujemy na ulubiony kształt.
2. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia, smarujemy przecierem pomidorowym, pokrywamy ziołami, przykrywamy folią aluminiową i odstawiamy na około 45 minut.
3. Plasterki szyneczki kroimy w paseczki, a paprykę na talarki.
4. Na wyrośnięte placki, wykładamy szyneczkę, krążki papryki oraz ser i wstawiamy około 15 minut do piekarnika nagrzanego do 220 stopni C (grzanie góra-dół). Gotowe pizzerinki dekorujemy listkami świeżych ziół.