Opracowany przez Instytut Badawczy IPC raport "Skok w dorosłość. Wartości, ambicje i plany uczniów starszych klas szkół średnich" jest o tyle cenny, że powstał na podstawie rozmów z nastolatkami, którzy właśnie decydują o swojej przyszłości. Jego autorzy przepytali 1124 osoby z całej Polski – wyłącznie uczniów klas III i IV liceów oraz klas IV i V techników. Sporą grupę badanych stanowili tegoroczni maturzyści. Pytania dotyczyły planów na przyszłość, podejścia do studiów i pracy, ale też wartości, którymi młodzi kierują się w życiu.
– Kiedy przygotowywaliśmy badanie, najbardziej motywowała nas chęć poznania perspektyw młodych ludzi, uzyskania przekrojowego obrazu ich nastrojów. (…) Jakie emocje im towarzyszą? Czym się kierują, planując swoją przyszłość? Jakie wyznają wartości? Postanowiliśmy zadać im te kluczowe pytania – wyjaśnia prof. Kamil Staniec, prorektor ds. kształcenia Politechniki Wrocławskiej, na zlecenie której zrealizowano to badanie.
Zdaniem prof. Stańca raport pokazuje, że polscy nastolatkowie są bardzo pragmatyczni, ambitni, mają sprecyzowane plany na przyszłość i dobrze wiedzą, czego chcą od życia. I trudno się z nim nie zgodzić. Pokazują to odpowiedzi na pytania dotyczące wykształcenia i pracy. Wbrew powszechnym opiniom, młodzi wcale nie żyją na garnuszku rodziców. Niemal 60 proc. badanych nastolatków przyznało, że już samodzielnie zarabia – prawie 20 proc. ma stałą pracę, a niespełna 40 proc. pracuje dorywczo. Trudno zatem mówić, że to leniwe pokolenie. Co więcej, wielu z tych, którzy już zarabiają, deklaruje, że praca jest ważna nie tylko jako źródło pieniędzy, ale też jako "szkoła życia".
Między bajki można włożyć też twierdzenia, że "ta dzisiejsza młodzież" nie ma żadnych ambicji i chce całymi dniami siedzieć z nosem w telefonie. Jest zupełnie przeciwnie. Zdecydowana większość uczestników badania "Skok w dorosłość" wyznała, że ma już konkretny pomysł na to, co chce robić w przyszłości. Takiej odpowiedzi udzieliło aż 60,6 proc. ankietowanych. Co więcej, co czwarty nastolatek ma już opracowany konkretny plan, a więc nie tylko wie, czego chce od życia, ale też wie, jak to osiągnąć.
Większość przedstawicieli pokolenia Z zadeklarowała też, że potrzebuje ciągle się rozwijać, zdobywać nowe umiejętności i doświadczenia, bo nie chce mieć poczucia, że stoi w miejscu. Co ciekawe, młodzi ludzie podkreślają też, że bardzo ważne jest dla nich dbanie o zdrowie. Są bowiem świadomi tego, że może być ono kluczowe w realizacji ich ambicji. Ogromna większość nastolatków jest też przekonana, że ma wpływ na to, jak będzie wyglądać ich przyszłość. Aż 84,4 proc. badanych stwierdziło, że to od nich zależy ich przyszłość.
Z wielu badań na temat młodzieży wynika, że wykształcenie wyższe nie jest już postrzegane jako klucz do zdobycia dobrej pracy i osiągnięcia sukcesu zawodowego. Raport "Skok w dorosłość" to potwierdza. Zaledwie 53,3 proc. badanych uczniów ostatnich klas szkół średnich planuje rozpocząć studia, by zdobyć konkretny zawód. Jeszcze mniej, bo tylko 30 proc., uważa, że wyższe wykształcenie jest kluczowe dla osiągnięcia sukcesu zawodowego. Spora jest też grupa nastolatków, którzy studiowanie uważają za stratę czasu. Na wyższą uczelnię nie wybiera się 15 proc. ankietowanych. Młodzi z tej grupy zadeklarowali, że karierę zawodową można zrobić bez tytułu magistra, więc, zamiast studiować, wolą zdobyć praktyczne doświadczenie.
Wśród tych, którzy studiować chcą, największą popularnością cieszą się bardzo pragmatyczne kierunki – prawo, administracja i psychologia. Dla chcących studiować nastolatków ważna jest też lokalizacja uczelni, to, czy program studiów jest zbieżny z preferencjami i zainteresowaniami oraz wysokie kwalifikacje wykładowców. Zależy im też na tym, by móc wyjeżdżać za granicę w ramach wymiany między uczelniami oraz na tym, by już w trakcie studiów dostać konkretne wsparcie w znalezieniu pracy. Jednym słowem młodzi chcą się uczyć od najlepszych fachowców w danej dziecinie, a oprócz wiedzy oczekują też pomocy w rozwoju przyszłej kariery.
Znajomych mają tylko w mediach społecznościowych, a rodziców zauważają tylko wtedy, gdy czegoś chcą. Taka opinia o nastolatkach jest tyleż popularna, co bzdurna. Z badania "Skok w dorosłość" wynika bowiem, że to rodzina jest najważniejszą wartością dla pokolenia Z. Na pytanie, co jest dla ciebie najistotniejsze w życiu, ponad 80 proc. badanych wskazało właśnie rodzinę. Ponad połowa wskazała też na zdrowie i dobre samopoczucie, a także na przyjaciół – tych realnych, a nie z Facebooka czy Instagrama.
Rodzina i przyjaciele to także ludzie, do których młodzi ludzie najczęściej zwracają się z prośbą o wsparcie w trudnych sytuacjach. Niezastąpieni w tej kwestii są rodzice – o pomoc w potrzebie prosi ich 62 badanych. Na drugim miejscu są przyjaciele i znajomi (54,1 proc.), dalej partnerzy (51,5 proc.) oraz rodzeństwo i inni członkowie rodziny (38,3 proc.). Znacznie rzadziej w trudnych momentach nastolatkowie szukają wsparcia u nauczycieli, pedagogów czy psychologów. To pokazuje, że opinie o kryzysie rodzinnych więzi są mocno przesadzone.
Mocno przesadzone są także teorie o tym, że Zetki gardzą wartościami, które są ważne dla pokolenia ich rodziców czy dziadków. Na pytanie o to, jakie są najważniejsze wartości, którymi kierujesz się w codziennym życiu, młodzi ludzie najczęściej wskazywali uczciwość i prawość (prawie 50 proc.), dobre relacje z innymi ludźmi (47,7 proc.) oraz życzliwość (46,4 proc.). Wszystko wskazuje więc na to, że "ta dzisiejsza młodzież" wcale nie jest taka zła, jak się o niej mówi.
Czytaj także: https://dadhero.pl/293567,pokolenie-z-stroni-nie-tylko-od-kosciola-inne-formy-duchowosci-tez-odrzuca