
Szczęśliwe dzieci mają silną psychikę. Łatwiej radzą sobie z trudnymi sytuacjami i potrafią podnieść się po porażce. Czują, że świat należy do nich, nie boją się wyzwań, są bardziej otwarte i łatwiej nawiązują nowe znajomości.
Laurie Santos, profesor psychologii na Uniwersytecie Yale w Stanach Zjednoczonych, oraz Arthur Brooks, profesor na Uniwersytecie Harvarda, przeprowadzili badania w kontekście szczęścia dzieci.
Wyniki jednoznacznie dowodzą, że szczęśliwe dzieci częściej osiągają sukcesy w życiu dorosłym w porównaniu do tych, które nie zaznały szczęśliwego dzieciństwa. Wyróżniają się większą wydajnością w pracy i lepszymi relacjami społecznymi.
Trzy cenne wskazówki
Naucz dziecko, że negatywne emocje są normalne
Kiedy tylko wydarzy się coś smutnego, rodzice spieszą, by pocieszyć swoje dziecko. Zabawiają, opowiadają śmieszną historię, częstują ulubionym ciasteczkiem, a niekiedy i kupują nową zabawkę. Tymczasowe rozwiązanie nie eliminuje źródła złego nastroju, jednak pozbawia dzieci ważnej lekcji – negatywne emocje są czymś normalnym, co w końcu przemija.
– Czasami jesteśmy zdenerwowani, smutni, niespokojni czy sfrustrowani. I to normalne – powiedziała Santos.
Dzieci muszą nauczyć się radzić sobie ze swoimi uczuciami, dzięki czemu budują odporność. Rodzic powinien pomóc dziecku zrozumieć, że negatywnych uczuć, jak np. smutku, złości czy niepokoju, nie należy się wstydzić.
Emocje możemy porównać do pogody. Kiedy deszcz czy burza ustają, wychodzi słońce. Tak jak do zmian pogody, tak i do zmian nastroju, w końcu się przyzwyczajamy.
Nie pokazuj, że świata trzeba się bać
Świat jest pełen złych scenariuszy. Jeśli jednak zaczniesz przygotowywać dziecko na najgorsze możliwości, być może je przestraszysz. Nie zapewnisz mu poczucia bezpieczeństwa, ale sprawisz, że będzie mniej spokojne, być może zamknie się w sobie.
Jedno z badań dowodzi, że dzieci, które postrzegają świat jako niebezpieczny, są smutniejsze, mniej zadowolone ze swojego życia i częściej popadają w depresję. Nie lubią tego, co robią, osiągają gorsze wyniki w porównaniu do ich pozytywnie nastawionych rówieśników.
Rodzice powinni przygotować dziecko na ewentualne problemy, które może w życiu napotkać. Ważne, by realistycznie, a nie przesadnie, ocenić poziom zagrożenia, np. wytłumacz, że nie można wsiadać do obcego samochodu, jednak nie wywołuj strachu przed nowo poznanymi osobami.
Bądź pozytywnie nastawiony
Kluczową kwestią jest pozytywne nastawienie rodzica, bo przecież szczęście jest zaraźliwe. Bądź radosny i uśmiechnięty, a twoje dziecko także takie będzie. Dzieci to doskonali obserwatorzy, szybko wyłapują emocje rodzica. Naśladują, odzwierciedlają zachowania. Nie zarażaj negatywizmem, a epatuj szczęściem.
Źródło: CNBC