5 zwrotów, których zdaniem psychoterapeutki nie powinniśmy mówić dzieciom

Klaudia Kierzkowska

26 września 2023, 10:47 · 2 minuty czytania
To, w jaki sposób odnosimy się do naszych dzieci, co robimy, a także jak postępujemy w stosunku do innych, ma ogromne znaczenie. Zwroty, których używamy podczas rozmowy z dziećmi, nie tylko odzwierciedlają nasze przekonania na temat świata, ale też wpływają na przekonania, jakie rozwijają w sobie dzieci.


5 zwrotów, których zdaniem psychoterapeutki nie powinniśmy mówić dzieciom

Klaudia Kierzkowska
26 września 2023, 10:47 • 1 minuta czytania
To, w jaki sposób odnosimy się do naszych dzieci, co robimy, a także jak postępujemy w stosunku do innych, ma ogromne znaczenie. Zwroty, których używamy podczas rozmowy z dziećmi, nie tylko odzwierciedlają nasze przekonania na temat świata, ale też wpływają na przekonania, jakie rozwijają w sobie dzieci.
Pokaż swojemu dziecku, że masz kontrolę nad swoim życiem i czasem. fot. MurrrPhoto/Pixabay
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Do niektórych zwrotów jesteśmy przyzwyczajeni. W naszym słowniku znajdują się pewne sformułowania, których używamy częściej niż innych. I choć na pozór wydają się zupełnie nieszkodliwe, to mogą mieć negatywny wpływ na rozwój dziecka. Oto 5 zwrotów, których zdaniem psychoterapeutki Amy Morin nigdy nie powinniśmy mówić swoim dzieciom.


Nigdy nie będziemy mogli tego kupić

Niektóre rzeczy nie mieszczą się w naszym przedziale cenowym. Najzwyczajniej w świecie po prostu nas na nie stać. Zamiast pokazywać dziecku, że nie masz na coś pieniędzy i jesteś smutny z tego powodu, pokaż, że kontrolujesz swoje finanse. "Marzę, aby kupić sobie nowy samochód, ale póki co nie stać mnie na niego. Podnoszę swoje kompetencje, uczestniczę w szkoleniach, by znaleźć nową, lepszą pracę, dzięki której być może uda mi się go kupić".

Nie lubię swojej pracy

Miałeś wyczerpujący dzień w pracy, masz wszystkiego dość i najchętniej byś się zwolnił. Po powrocie do domu opowiadasz, co nieprzyjemnego cię spotkało, wspominasz, że nie lubisz swojej pracy. Na pozór nie ma w tym nic złego. Jednak badania przeprowadzone przez naukowców dowodzą czegoś zupełnie innego.

Nasze podejście do życia ma ogromny wpływ na życie naszych dzieci, na ich stosunek do pracy i na to, czy uda im się odnieść sukces. Narzekanie na pracę rozwija w dzieciach przekonanie, że to złe i niefajne miejsce. Budzi niechęć i sprawia, że dzieci tracą motywację.

Muszę iść do sklepu

Ilekroć powtarzasz, że musisz coś zrobić, niezależnie od tego, czy sprawia ci to przyjemność, czy nie, dajesz swojemu dziecku do zrozumienia, że jesteś zmuszony robić rzeczy, których tak naprawdę nie chcesz wykonać. Zamiast tego, pokaż swojemu dziecku, że masz kontrolę nad swoim życiem i czasem. To ty o wszystkim decydujesz. "Jestem zmęczony, ale nie mamy już nic w lodówce do jedzenia. Zaraz wybiorę się do sklepu".

Wszystko będzie dobrze

Wyobraźmy sobie sytuację, twój syn chciał być przewodniczącym drużyny. Nie udało się, trener wybrał innego chłopca. Zamiast pocieszać i mówić, że wszystko będzie dobrze, naucz, że jest wystarczająco silny i dzielny, by poradzić sobie z drobnymi niepowodzeniami. Wytłumacz, że w życiu czeka nas wiele zakrętów, z których warto wyjść z podniesioną głową.

Nie denerwuj mnie

Choć staramy się nie mówić tak do dziecka, czasami nie jesteśmy w stanie się powstrzymać. Kiedy maluch wyprowadzi cię z równowagi, zachowaj spokój i nie obwiniaj go za swoje emocje. Powiedz "Nie podoba mi się, co zrobiłeś", a następnie wyjaśnij, co jest złego w takim zachowaniu. Zachowując spokój, nauczysz swoje dziecko, że potrafisz kontrolować emocje i to od ciebie zależy, jak postąpisz w danym momencie. Jeśli powiesz coś, czego żałujesz, koniecznie przeproś.

Źródło: cnbc

Czytaj także: https://dadhero.pl/292390,dwa-slowa-ktorych-nigdy-nie-powinnismy-mowic-malemu-dziecku-zapamietaj