Oto on: nowy HUAWEI WATCH GT 4, czyli urządzenie, które najpierw zachwyci cię naprawdę oryginalną stylistyką i jakością wykonania. Później, po założeniu go na nadgarstek, zorientujesz się, że to smartwatch "wszystkomający", wyposażony w imponującą liczbę zaawansowanych funkcji. Do pełni szczęścia brakuje ci jeszcze atrakcyjnej ceny? Pozwolimy sobie na mały spoiler alert: jest i ona!
Reklama.
Reklama.
Należysz do osób, które uważają, że zdecydowana większość smartwatchów jest do siebie podobna? Że ich projektanci są spoczywającymi na laurach leniuchami? Cóż, mamy podobnie...
Dlatego nie ukrywamy, że nasz pierwszy kontakt z nowością od marki Huawei był naprawdę ekscytującym momentem. Bo, umówmy się, mówimy tutaj o powiewie świeżości w tej kategorii.
WATCH GT 4 wyposażony został w ośmiokątną (kojarzącą się z tradycyjnymi zegarkami klasy premium), wykonaną ze stali szlachetnej kopertę o średnicy 46 mm, natomiast całość łączy w sobie ponadczasową elegancję z odpowiednią dawką nowoczesności (tej pisanej przez naprawdę duże "N").
Do wyboru są aż cztery wersje: Active (czarna koperta i fluoroelastomerowy pasek w tym samym kolorze), Classic (srebrna koperta i brązowy pasek ze skóry), Elite (w tym przypadku srebrną kopertę sparowano ze stalową bransoletą) oraz ulubieniec redakcji INNPoland, czyli Green (koperta w kolorze srebrnym, okraszona zielonymi wstawkami, do tego zielony pasek kompozytowy).
Która z nich przemawia najmocniej do ciebie? To pytanie, na które musisz odpowiedzieć sam. My nadmienimy tylko, że wszystkie łączy nie tylko świetna jakość wykonania, lecz także ponadprzeciętny komfort użytkowania.
Dlaczego? Otóż czterdziestosześciomilimetrowy WATCH GT 4 waży zaledwie 48 g (bez paska), natomiast grubość koperty w najcieńszym punkcie to jedyne 10,9 mm.
Wszystko to sprawia, że całość sprawdza się idealnie w rozmaitych scenariuszach życiowych. Zarówno wówczas, gdy ubrany w koszulę idziesz na rozmowę z szefem, jak i wtedy, gdy w stroju sportowym ruszasz na trening.
No właśnie, a skoro mowa o aktywności fizycznej, warto przejść do tego, że ów smartwatch jest czymś znacznie więcej, niż jedynie efektowną ozdobą nadgarstka. "Na pokładzie" znalazło się tutaj bowiem ponad sto (!) trybów sportowych (to m.in. piłka nożna, pływanie, wspinaczka górska oraz e-sport) i analiza treningów TruSport.
Jest także zapis trasy biegu, który w wersji 46-milimetrowej korzysta z udoskonalonego modułu GPS, mniej czułego na kąt, pod jakim zegarek ustawiony jest względem satelit. Jak się okazało podczas naszego testu redakcyjnego, wszystko to zapewnia imponującą precyzję śledzenia i bardzo precyzyjne określanie pozycji.
Niezależnie od tego, czy sport uprawiasz amatorsko, czy też należysz do grona "hardkorów", możesz być pewien, że ten zegarek dotrzyma ci kroku. Niezależnie od okoliczności, gdyż posiada klasę szczelności IP68, gwarantującą m.in. pięćdziesięciometrową wodoodporność.
Lecz to jeszcze nie wszystko: WATCH GT 4 oferuje także multum funkcjonalności, dzięki którym zatroszczy się kompleksowo o twój stan zdrowia znacznie lepiej, niż sławetny "Doktor Google". Mówimy tutaj np. o nowej funkcji "W formie", która ułatwia kontrolę deficytu kalorycznego (coś w sam raz dla łasuchów chcących zadbać o linię) i o udoskonalonej funkcji TruSeen™, mierzącej i analizującej na bieżąco nasze tętno, saturację oraz poziom stresu, no a w efekcie o serce użytkownika.
Nie zabrakło też udoskonalonego monitorowania snu (funkcja HUAWEI TruSleep™ 3.0), rejestrującego nie tylko jego długość, lecz także jakość; włącznie z kompleksowym monitorowaniem rozmaitych faz (np. sen lekki, głęboki, REM i czuwanie).
Spodobała nam się również gorąca nowość, czyli obserwacja oddychania podczas snu, dzięki której możemy zdiagnozować tzw. bezdech senny, czyli przypadłość wpływającą bardzo negatywnie zarówno na naszą kondycję zdrowotną, jak i samopoczucie.
Jak przystało na urządzenie ultranowoczesne, WATCH GT 4 pozwala udostępniać wszelakie pomiary (możesz je wydrukować lub udostępnić lekarzowi w formie cyfrowej) zebrane w zaawansowanej aplikacji HUAWEI Zdrowie.
Kolejną świetną sprawą jest HUAWEI Assistant-TODAY, czyli wirtualny pomocnik, który pomaga w dotarciu do najczęściej wykorzystywanych przez ciebie funkcji.
To właśnie dzięki niej podczas naszego dwutygodniowego testu smartwatch z dnia na dzień stawał się coraz bardziej... smart, inteligentnie dopasowując się do naszego stylu życia, słowem: "ucząc się" użytkownika.
Warto nadmienić również o tym, że zegarek bardzo sprawnie (to zasługa nowoczesnego standardu Bluetooth 5.2) komunikuje się ze wszystkimi smartfonami. Sprawdziliśmy i potwierdzamy oficjalnie: również z tymi, które korzystają z systemów Android oraz iOS.
Wielkie oklaski należą się również za bardzo długi, bo wynoszący nawet 14 dni, czas działania, a także za świetny (czytaj: duży, wyraźny i czytelny nawet w ostrym słońcu), otoczony wąskimi ramkami wyświetlacz dotykowy AMOLED o przekątnej 1,43 cala i rozdzielczości 466x466 pikseli, na którym możesz ustawić jedną z tysięcy tarcz, dopasowując zegarek idealnie do swoich oczekiwań i stylu.
Ile przyjdzie zapłacić za całe opisane powyżej dobro? Otóż okazuje się, że firma Huawei wyceniła nowe smartwatche w sposób wywołujący szeroki uśmiech na twarzy.
W przypadku HUAWEI WATCH GT 4 z 46-milimetrową kopertą w wersjach Classic oraz Active to jedynie 1099 zł, natomiast edycja Green jest od nich droższa o sto złotych.
Prawdziwą okazją – biorąc pod uwagę zarówno design, jak i parametry tego wyjątkowego smartwatcha – jest także WATCH GT 4 46 mm w wersji Elite za 1499 zł.
A może planujesz, aby ten oszałamiający zegarek trafił na nadgarstek twojej ukochanej? Huawei mówi: nie ma sprawy, pomyśleliśmy również o paniach!
Obok opisanych powyżej wersji 46-milimetrowych zadebiutowały również zegarki z mniejszymi, 41-milimetrowymi kopertami. Są one wystylizowane niczym dyskretna, choć zarazem wyrafinowana i przyciągająca spojrzenia, biżuteria, a ponadto są znacznie lżejsze (37 g bez paska).
W tym przypadku do wyboru są trzy wersje: Classic z kopertą w kolorze złotym i białym paskiem ze skóry za 1199 zł, Elegant z pozłacaną kopertą zestawioną z bransoletą typu milanese za 1399 zł i Elite z kopertą w kolorze złotym, dosmaczoną przy pomocy srebrnej obwódki oraz srebrno-złotej bransolety, za 1699 zł.
Oczywiście, ze względu na mniejszy rozmiar kopert konstruktorzy 41-milimetrowej wersji musieli pójść na kompromis, zmniejszając przekątną ekranu do 1,32". Z kolei czas pracy na baterii w tej wersji jest nieco krótszy i wynosi aż do 7 dni.
Jednak wciąż mówimy tutaj o urządzeniach naprawdę imponujących, oferujących wszystko to, co znajdziemy w męskich WATCH GT 4, natomiast z dodatkową funkcjonalnością dedykowaną paniom, czyli udoskonalonym śledzeniem cyklu menstruacyjnego.
Szukasz BARDZO stylowego i zarazem naprawdę "mądrego" zegarka dla siebie czy może chciałbyś zdobyć zestaw dwóch smartwatchów, tworząc w ten sposób idealny partner look z wybranką swego serca?
W każdej z tych opcji zdecydowanie warto zajrzeć pod ten adres.