Nie bez powodu mówi się, że dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane. Coś w tym jest. Przyznaj, ile razy musiałeś wysłuchać cennych rad, które niemalże wyprowadziły cię z równowagi. Pewne zdania, twierdzenia denerwują i sprawiają przykrość. Sprawdź, co dokładnie mamy na myśli. Tych zdań nigdy nie mów przy młodym tacie.
Nieprzespane noce to zmora młodych rodziców. Karmienie, przewijanie, ból brzuszka. Nocnym problemom chyba nie ma końca. Jesteś zmęczony, niewyspany i najchętniej zapadłbyś w zimowy sen. Ale nie możesz, przecież musisz pracować, zrobić zakupy czy pomóc matce dziecka przygotować obiad. Złota rada "śpij, kiedy dziecko śpi" może wyprowadzić z równowagi.
Nie ma w tym nic dziwnego. Wielu rodziców noworodków jest zmęczonych i wyczerpanych. Pobudki co dwie, trzy godziny nie sprzyjają wypoczynkowi. Młodzi rodzice marzą o kilkugodzinnym nieprzerwanym śnie. Dlatego jeśli rzeczywiście troszczysz się o mamę i tatę, zaproponuj, żeby mogli się spokojnie zdrzemnąć czy wziąć kąpiel, a ty w tym czasie zabierz maluszka na długi spacer.
Każdy w inny sposób wychowuje swoje dziecko. Nigdy nie radź i nie podpowiadaj, by tata zostawił swoją pociechę i pozwolił jej się wypłakać. Niemowlę nie płacze bez powodu. Być może jest głodne, jest mu zimo, albo za gorąco, a może potrzebuje po prostu bliskości. Poczucie bezpieczeństwa to najcenniejsza rzecz, jaką możemy zapewnić dziecku. Bezpieczeństwo jest niezbędne do prawidłowego rozwoju mózgu i pomaga wytworzyć niesamowitą więź między maluszkiem a rodzicem. Dlatego, zamiast krytykować, spróbuj pomóc.
Dzieci bardzo szybko rosną, to fakt. I choć na pozór w słowach "ciesz się każdym momentem" nie ma nic złego, to zmęczonego, momentami sfrustrowanego rodzica mogą one wyprowadzić z równowagi. Cieszenie się i docenianie każdej chwili spędzonej z dzieckiem, kiedy tak naprawdę marzymy o spokojnym pójściu do toalety, może być trudne. Oczywiście chwile, kiedy maluch jest nakarmiony, przewinięty i leży spokojnie w łóżeczku, są cudowne i bezcenne. Wtedy bez końca mógłbyś patrzeć na ten niewinny uśmiech i malutkie stópki. To takie momenty dają nadzieję.
Każde dziecko płacze. Jedno mniej, drugie więcej. Owszem, zdarzają się maluchy, które w ogóle nie są marudne. Ale czy to zasługa rodziców? Mówienie młodym rodzicom, że ich dziecko dużo płacze, nie jest stosownym zachowaniem. Może być odebrane jako podważanie ich umiejętności rodzicielskich, troski i nieustannych starań.
Dajesz z siebie wszystko. W nocy zajmujesz się dzieckiem, rano pędzisz po pracy, a po powrocie pomagasz ogarnąć dom. Powoli zapominasz, jak się nazywasz. Aż tu nagle słyszysz – musisz więcej pomagać matce dziecka, bo ona nie daje rady. Nie daj się wyprowadzić z równowagi i dalej rób swoje. Twoja najbliższa rodzina na pewno to doceni.