Dzieci nieustannie zadają pytania, proszą o coś, czegoś potrzebują, czymś są zainteresowane. Na niektóre pytania udzielamy szybkiej odpowiedzi, bo po prostu wiemy, co powiedzieć. Inne albo wymagają chwili zastanowienia, albo są kontrowersyjne lub nie do końca jasne. Kiedy nie jesteśmy pewni co odpowiedzieć, korzystamy z jednego dość asekuracyjnego słowa "może". I to właśnie ono okazuje się tym jednym z bardziej szkodliwych dla dziecka. A tak właściwie to dlaczego?
Reklama.
Reklama.
Kiedy dziecko zapyta, czy pójdziemy po południu na plac zabaw, odpowiemy – oczywiście. Jednak kiedy zacznie nas prosić, byśmy spełnili jego marzenie i kupili pieska – zamiast nie, by uniknąć nerwów, płaczu i kłótni, odpowiemy "może". Często rodzice używają słowa "może", by uniknąć nieprzyjemnych konsekwencji, jakie płyną z wypowiedzenia słowa "nie".
"Może" czasami wydaje się być najlepszą odpowiedzią
Kategoryczne odmówienie, powiedzenie stanowczego "nie" może doprowadzić do rozczarowania i płaczu. By w porannym ferworze przygotowań, czy podczas wieczornej kolacji uniknąć kłótni i histerii, rodzice często na niezręczne pytania odpowiadają krótko "może". Inni z kolei potrzebują więcej czasu na zastanowienie lub większej ilości informacji
do podjęcia decyzji. Często opóźnienie decyzji poprzez udzielenie niezobowiązującej odpowiedzi wydaje się być najlepszym posunięciem.
Tykająca bomba zegarowa
Dzieci, które w odpowiedzi na swoje pytanie usłyszą "może" pozostają w niepewności, która
wypełnia je do momentu, w którym nie zostanie udzielona im konkretna odpowiedź. Optymistyczne dziecko będzie miało nadzieję, że dostanie wymarzonego pieska czy zabawkę, jednak pesymistycznie nastawiony maluch w nerwach i smutku będzie oczekiwał na złe wieści.
Badanie przeprowadzone przez naukowców z Tufts University sugeruje, że w obliczu niepewnej sytuacji, często przewidujemy negatywny wynik. I to właśnie to negatywne
nastawienie wyrządza dziecku najwięcej krzywdy.
Zdecydowana reakcja
Wyrzucenie słowa "może" i zastąpienie go bardziej konkretną i zdecydowaną odpowiedzią wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. W sytuacjach, gdy nie jesteśmy pewni odpowiedzi lub wolimy pomyśleć nad alternatywą, lepiej odpowiedzieć "nie" niż dawać dziecku złudną nadzieję. Są jednak takie sytuacje, w których rodzice potrzebują chwili na przemyślenie, muszą coś sprawdzić, czy skonsultować. Jak postąpić w takim przypadku? To proste, powiedz, że decyzje podejmiesz wieczorem.
Co odpowiedzieć dziecku?
Kiedy wiesz, że to, o co dziecko prosi, jest niemożliwe do spełnienia, odpowiedz
"nie" i uzasadnij swoją decyzję.
To, o co dziecko prosi, jest możliwe? Zanim odpowiesz "tak", upewnij się,
na co się zgadzasz.
Kiedy decyzja uzależniona jest od okoliczności zewnętrznych, powiedz "Podejmę
decyzję, kiedy upewnię się, że…"
Kiedy potrzebujesz więcej czasu na przemyślenie, po prostu powiedz: "Odpowiem
wieczorem."