Na polskich drogach możemy spotkać wielu kierowców, którzy przyozdobili swój samochód jakimś symbolem lub żartobliwą naklejką. Najpopularniejsza jest rybka, jednak powoli znika aut.
Reklama.
Reklama.
Ten prosty symbol pojawia się na samochodach należących do chrześcijan, którzy chcą poinformować innych uczestników ruchu o swoim wyznaniu. Warto pamiętać, że taka naklejka nie musi oznaczać, że mamy do czynienia z wyznawcami kościoła rzymsko-katolickiego.
Znak ryby nawiązuje do symbolu Jezusa Chrystusa z początków chrześcijaństwa. Prześladowani chrześcijanie przyjęli symbol ryby jako swój znak rozpoznawczy, a znak krzyża powiązany z wiarą katolicką pojawił się dopiero w IV wieku, symbolizując dla chrześcijan pamięć o śmierci i ukrzyżowaniu.
Naklejka jest mocno związana z chrztem, czyli początkiem życia, a także witalnością i pokarmem chrześcijan. Co ciekawe, naklejanie tego symbolu rozpowszechniło się w protestanckich Niemczech. Chrześcijanie naklejają symbol ryby na samochód, żeby manifestować, że nie wstydzą się swojej religii.
W Polsce symbol ryby kojarzy się bardzo mocno z Polami Lednickimi, gdzie zamontowano ogromną konstrukcję w kształcie ryby. Odbywają się tam regularne spotkania młodzieży oraz inne uroczystości religijne.
Z czasem ryba zaczęła znikać z samochodów Polaków. Powodu tego zjawiska nie należy jednak upatrywać wyłącznie w zachodzących w społeczeństwie zmianach światopoglądowych. Naklejanie grafik na pojazdy wyszło już z mody. Coraz mniej osób ozdabia obrazkami karoserie, nawet jeśli są to tylko subtelne symbole niewpływające znacząco na wygląd samochodu.