Te nałogi dominują u Polaków. Badania wskazują jednoznacznie
W Ogólnopolskim Badaniu Nałogów co druga osoba twierdzi, że zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. W czołówce nałogów niezmiennie pozostaje natomiast nikotyna.
Reklama.
W Ogólnopolskim Badaniu Nałogów co druga osoba twierdzi, że zmaga się z uzależnieniem od alkoholu. W czołówce nałogów niezmiennie pozostaje natomiast nikotyna.
Dr. hab. Mateusz Gola i Maciej Skorko to inicjatorzy Ogólnopolskiego Badania Nałogów, którzy, swój projekt zainicjowali na przełomie 2018 i 2019 r. Druga edycja trwała natomiast od czerwca do września 2022 r. za pośrednictwem aplikacji Nałogometr.
W badaniu za pośrednictwem aplikacji pobrało 20 826 osób z różnych zakątków Europy. Poza Polską także z m.in. Wielkej Brytanii, Niemiec i Holandii.
– Format nauki obywatelskiej, jaki wykorzystaliśmy w OBN, może być skuteczny jedynie przy masowym i bezinteresownym zaangażowaniu tysięcy ludzi. Potęga crowd sourcingu pozwoliła nam rozwiązać w krótkim czasie problemy badawcze, których rozwiązanie konwencjonalnymi metodami psychologii zajęłoby nam minimum 5-7 lat pracy - powiedział Maciej Skorko.
Wszystkie warunki potrzebne do dołączenia do badania spełniło 15 477 osób. Aż 49,3 proc. z nich zadeklarowało, że ich głównym nałogiem jest alkohol. Ten dominował prawie w każdej grupie badawczej, jednak wśród kobiet najczęściej deklarowanym nałogiem było objadanie się.
-Jestem zaskoczony tym, że na trzecim miejscu uplasowało się objadanie. Zgodnie z klasyfikacjami zaburzeń i chorób, takimi jak np. Międzynarodowa Klasyfikacja Chorób Światowej Organizacji Zdrowia, objadanie nie jest nałogiem, ale zaburzeniem odżywiania, jeśli prowadzi do znacznego wzrostu masy ciała. Jednak nowoczesne badania mózgu coraz częściej pokazują, że mechanizmy leżące u podłoża kompulsywnego objadania się, mogą przypominać te znane z uzależnień behawioralnych takich jak np. hazard czy uzależnienie od gier komputerowych. Wraz z rozpowszechnieniem fastfoodów i łatwo dostępnych przekąsek i napojów, z dużą ilością cukrów problem objadania bardzo się nasilił - stwierdził dr hab. Mateusz Gola.
Nikotynę, jako swój główny nałóg wskazało 36,5 proc. badanych. Na kolejnych miejscach znalazły się wspomniane wcześniej objadanie się (30,3 proc.) oraz pornografia. Wśród 23 proc. osób zmagających się z tym nałogiem, problem dominował zwłaszcza wśród mężczyzn, którzy stanowili 90 proc. tej grupy.
Co ciekawe, aż 14,33 proc. ankietowanych przyznało, że zmaga się nałogowym używaniem marihuany, choć w sporej części Polaków panuje błędne przekonanie, że od marihuany nie można się uzależnić.
- Tak, od konopi można się uzależnić i jest to największe ryzyko związane z ich używaniem. U około 10 proc. osób, które kiedykolwiek używały konopi, prawdopodobnie rozwinie się uzależnienie. Wyniki te są nieco niższe niż w przypadku innych substancji psychoaktywnych, przykładowo dla kokainy i alkoholu ponad 20 proc., a dla tytoniu już prawie 70 proc. Przemawia to za niższym potencjałem uzależniającym konopi w porównaniu ze wspomnianymi substancjami. Jednak z uzależnieniem od konopi zmaga się ponad 22 milionów osób na świecie - przyznała dr Alicja Bińkowska dla serwisu pulsmedycyny.pl.