logo
Niedobór słońca w okresie jesienno-zimowym może negatywnie wpływać na nasz nastrój Fot. Aamir Suhail/Unsplash
Reklama.

Coraz krótsze dni, pochmurna pogoda, częste przebywane w pomieszczeniach. To wszystko powoduje, że dostęp do światła słonecznego jest w sezonie jesienno-zimowym utrudniony, a to negatywnie wpływa na nasz nastrój. Odpowiedzią na jego sezonowy spadek ma być lampa fototerapeutyczna, zwana także potocznie "antydepresyjną".

Twoje własne słońce

Lampy fototerapeutyczne wzięły swoją nazwę od fototerapii, czyli formy leczenia światłem. Ich działanie polega na dostarczaniu światła naturalnego w okresach jego niedoboru, czyli szczególnie jesienią i zimą. Naturalne światło hamuje wytwarzanie melatoniny, czyli hormonu sprzyjającego zasypianiu, zwiększając równocześnie wytwarzanie serotoniny, tzw. hormonu „szczęścia”. Celem stosowania lampy jest wyrównanie rytmu okołodobowego, gdy dni są krótkie, a dostęp do światła słonecznego utrudniony.

Lampy fototerapeutycznej można używać w trakcie wykonywania czynności dnia codziennego, ponieważ chodzi tylko o to, by emitowane przez nią światło docierało do siatkówki oka – nie ma konieczności przebywania cały czas w pobliżu lampy. Często stosuje się ją rano, gdy w okresie zimowym słońce jeszcze nie wzeszło i panuje nieprzyjemny mrok.

Lampa na sezonowy spadek nastroju

W przypadku sezonowego spadku nastroju lampa fototerapeutycza może pomóc:

  • poprawić nastrój
  • polepszyć jakość snu
  • podnieść wydajność
  • zwiększyć koncentrację i skupienie
  • Należy pamiętać, że nazwa lampa „antydepresyjna” jest nazwą mylącą, ponieważ nie zwalcza poważnej choroby, jaką jest depresja. Może jedynie łagodzić jej objawy oraz pomagać osobom cierpiącym na sezonowe spadki nastroju, wynikające z niedoboru światła słonecznego. Należy pamiętać, że w przypadku diagnozy i leczenia depresji konieczna jest konsultacja z psychologiem lub psychiatrą.

    Czytaj także: