Język komunikacji erotycznej jest niezwykle złożony. Na podniecenie seksualne ma wpływ mnóstwo elementów, które odbieramy wszystkimi zmysłami. Zbyt często przeceniamy jednak wzrok i dotyk, a zapominamy o węchu, który może być wyjątkowym przewodnikiem w świecie relacji miłosnych.
Reklama.
Reklama.
Zdarza się, że między dwiema osobami dochodzi do takiego napięcia erotycznego, iż nawet otoczenie jest w stanie je wyczuć i stwierdzić zgodnie – „jest chemia”. Stwierdzenie jest prawdziwsze, niż byśmy sądzili, ponieważ badania wykazują, że podniecenie wyczuwamy nosem. W naukowy sposób potwierdził to doktor psychologii Arnaud Wisman z Uniwersytetu w Kent.
Zapach kobiety
Do eksperymentów zaproszono kilkanaście studentek o orientacji heteroseksualnej i poproszono, by przez 3 minuty jeździły na rowerze, aby się spocić. Następnie kobiety obejrzały fragment kultowego filmu erotycznego „9 Songs”, a podczas seansu naukowcy pobrali od studentek próbki potu. Kobiety przeszły przez ten sam proces kilka dni później, ale zamiast treści erotycznych obejrzały dokument o budowaniu mostów.
Badacze przeprowadzili drugi, bardzo podobny eksperyment, przy czym podniecających treści zapewnili uczestniczkom więcej. Poza fragmentem „9 songs” kobiety oglądały także taniec Channinga Tatuma w roli striptizera z filmu „Magic Mike”, czytały fragment „50 twarzy Greya” oraz oglądały zdjęcia o charakterze seksualnym.
Dla zróżnicowania próbek potu w kolejnej odsłonie eksperymentu kobietom zaproponowano mniej podniecające treści. Tym razem studentki oglądały dokument o budowaniu mostów oraz mało seksowne wideo z tańczącymi mężczyznami i kobietami. Żeby ostatecznie oczyścić kobiety z seksualnego pragnienia – naukowcy podsunęli im także materiały o historii szydełkowania oraz zdjęcia przyrodnicze.
Coś do ciebie czuję
W drugiej części badania dr Arnaud Wisman i jego zespół pracował z grupą prawie 100 mężczyzn, którzy wąchali różne próbki potu pobrane wcześniej od kobiet. Uczestnicy różnie zareagowali na zapach, w zależności od kogo był pobrany. Wyniki opublikowane przez „Archives of Sexual Behavior” wykazały, że mężczyźni uznawali pot pobudzonych seksuanie kobiet za bardziej atrakcyjny.
Badania wykazały także, że mężczyźni, którzy wąchali pot podnieconych kobiet, też stawali się pobudzeni, zwiększała się także ich seksualna motywacja. Eksperymenty dr. Wismana dowodzą, że język erotyki wykracza daleko poza bodźce wzrokowe i te odkrycia zachęcają do dalszych badań nad seksualnymi sygnałami węchowymi i ich rolą w komunikacji międzyludzkiej.
Z badania naukowego można wywnioskować jeszcze jedną ważną rzecz. Jeśli chcesz, by kobiecie wzrosło tętno - nie opowiadaj jej o budowie mostów.