logo
Niechęć i obrzydzenie do partnera: skąd się bierze i jak nad tym pracować? Fot. Pexels
Reklama.
  • Poczucie pogardy może też wiązać się z poczuciem wyższości, np. w obszarach moralności, pozycji społecznej, edukacji.
  • Niechęć do współżycia z partnerem czasami wynika z zainteresowania niecodziennymi praktykami seksualnymi, fetyszami lub oglądaniem pornografii.
  • Z niektórymi rodzajami obrzydzenia można poradzić sobie, zmieniając nawyki lub dynamikę, np. uzgodnić, że nie dłubiemy w swojej obecności w nosie czy regularnie myjemy ręce.
  • Psychoterapeutka par Marlena Kazoń wyjaśnia, czym spowodowane może być poczucie obrzydzenia do partnera oraz jak sobie z nim poradzić w relacji.
  • Na pierwszy rzut oka może się wydawać, że gdy w relacji pojawia się obrzydzenie, już nie ma co zbierać. Czy jeśli w ten sposób reagujemy na drugą osobę, nie pozostaje nam nic innego, jak przygotować się do rozstania?

    - Nie zawsze tak musi być - deklaruje Marlena Kazoń, psychoterapeutka par. - Obrzydzenie pełni bardzo ważną funkcję w naszym życiu. Najczęściej reagujemy nim w sytuacjach, które mogłyby dla nas być w jakiś sposób niebezpieczne, np. kojarzy nam się ze złymi wspomnieniami z dzieciństwa lub okresu dojrzewania.

    Odraza nie tylko filtruje niebezpieczne pokarmy czy substancje, które nie powinny trafić do naszych ust, a również reguluje zachowania – dzięki niemu czujemy niechęć do bycia z członkami najbliższej rodziny czy unikamy kontaktu z osobami, które nie odpowiadają nam zapachem, zachowaniem, słowami czy emocjami.

    Często może okazywać się, że nasz instynkt nas nie oszukał, a osoba, do której poczuliśmy niechęć mogła okazać się dla nas niebezpieczna, a znajomość z nią ryzykowna.

    Tu pojawią się zachowania/znaki/symbole traum, które mogliśmy wynieść z dzieciństwa i doświadczenia przemocy. Możemy sobie nie uświadamiać, że gdy dostawaliśmy klapsy od matki lub ojca, rodzic zawsze miał na sobie element garderoby, na który teraz reagujemy strachem. Na przykład jeśli posiadamy niezrozumiałą niechęć do sukienek w groszki lub niebieskich krawatów.

    Dlaczego zdarza nam się odczuwać pogardę do partnera?

    Problemu wydaje się nie być, jeśli nasze obrzydzenie dotyczy osób obcych, ale co jeśli występuje w stosunku do aktywności seksualnej lub bliskiej osoby?

    - Często pomocne obrzydzenie przypomina nam o czymś co było dla nas trudne w dalekiej lub niedalekiej przeszłości. Może też wiązać się z poczuciem wyższości, np. w obszarach moralności, pozycji społecznej, edukacji i przechodzi w pogardę w stosunku do drugiej osoby - tłumaczy Marlena Kazoń.

    Słusznie uważa się, że pogarda jest jednym z pierwszych uczuć, które zwiastują koniec relacji. Związki romantyczne i seksualne powinny opierać się na równości, wzajemnym szacunku i poczuciu bycia w jednej drużynie, a hierarchizowanie i stawianie się wyżej od drugiej osoby, zdecydowanie burzy ten porządek.

    I nieważne, czy uważamy się za lepszych, bo dłubiemy w nosie tylko w odosobnionym miejscu, czy uważamy książki romansowe, które czyta partnerka za niegodne kulturalnego człowieka. Obrzydzenie fizyczne i emocjonalne jest takim samym zagrożeniem dla utrzymania związku.

    Czytaj także:

    Obrzydzenie w sytuacji intymnej

    Wraz z upływem związku może się zdarzyć, że temperatura w sypialni znacznie spadnie. Możemy to uznać za proces naturalny, gdy żywiołowość w pościeli zastąpi intymna, głęboka więź.

    Niechęć emocjonalna i problemy w związku szybko zmienią się w namacalne dla obu stron odsunięcie od siebie pod jedną kołdrą. Pożądanie zastąpi niechęć do zbliżeń z powodu zaniedbań higienicznych, widoku którejś z części ciała partnera lub jego praktyk seksualnych.

    Jednak pogarda może być wywołana zamiłowaniem drugiej strony do jakichś praktyk seksualnych, komunikowania niezrozumiałych dla nas żądzy, fetyszy czy – w relacjach heteroseksualnych – erotycznej fascynacji osobami tej samej płci.

    - W obszarze seksualnej ekspresji obrzydzenie może pojawiać się również na myśl o udziale w seksie wieloosobowym, w związku z seksualną przeszłością czy oglądaniem pornografii przez osobę partnerską - dodaje psychoterapeutka.

    Choć wskazuje się, że ludzie z większym doświadczeniem seksualnym i wieloma partnerami są bardziej tolerancyjne dla różnorodnych praktyk erotycznych.

    - Zamiast automatycznie podążać za obrzydzeniem, zdecydowanie lepiej jest włączyć ciekawość, zastanowić się, skąd przyszło i dlaczego akurat w tym momencie - radzi Kazoń.

    Pogarda dla partnera: jak sobie z nią radzić?

    Z niektórymi rodzajami obrzydzenia można poradzić sobie, zmieniając nawyki lub dynamikę, np. uzgodnić, że nie dłubiemy w swojej obecności w nosie czy regularnie myjemy ręce.

    - Trzeba zastanowić się, czy to, co jednej ze stron pomoże zredukować obrzydzenie, jest naturalne/akceptowalne czy opresyjne dla drugiej osoby. I nad tym możemy pracować psychoterapeutycznie - mówi Marlena. - Ważne, aby otworzyć się na zmianę i na akceptację siebie i drugiej strony w tzw. prawdzie: mówieniu wprost, co nas do siebie przyciąga, a co odpycha, co sprawia, że czujemy się bezpiecznie, a co wprawia nas w niepokój.

    Nasze obrzydzenie jest reakcją zarówno emocjonalną, jak i fizjologiczną, a przy tym często spotykaną i całkowicie normalną. Choć bywa pomocne i chroni nas przed potencjalnym niebezpieczeństwem, to w takich sytuacjach jak relacje romantyczne i seksualne, warto mu się przyglądać.

    Dopiero wtedy będziemy mogli zlokalizować i nazwać przyczynę pogardy i obrzydzenia w związku i nad nią pracować.

    Czytaj także: