praca zdalna z dziećmi
Idź sobie! Jak poradzić sobie ze współpracownikiem (lub domownikiem), który nie daje ci pracować? Fot. 123rf
Reklama.
  • Nowy wariant koronawirusa sprawił, że coraz więcej firm przechodzi na pracę zdalną.
  • Wielu pracowników musi pracować z domu z powodu nieoczekiwanych zdarzeń: kwarantanny, zachorowania członka rodziny czy zamknięcia szkoły, przedszkola lub żłobka.
  • Okrojone składy w firmach sprawiają, że dynamika relacji pomiędzy pracownikami się zmieniła.
  • W domach w pracy przeszkadzają dzieci, partnerzy oraz ciągłe telekonferencje, które zabierają cenny czas.
  • Omikron nas pozamiatał. Wiele firm od początku roku wysłało swoich pracowników na pracę zdalną i czekają na lepsze czasy, gdy wirus znajdzie się w odwrocie.
    Ale nawet w tych, które utrzymują regularny system pracy w biurze, wielu pracowników musi pracować z domu z powodu nieoczekiwanych zdarzeń: kwarantanny, zachorowania członka rodziny czy zamknięcia szkoły, przedszkola lub żłobka.
    Według raportu z 21 stycznia tylko w samej Warszawie aż 424 szkół i przedszkoli zawiesiło zajęcia dla swoich uczniów. To ponad 50 proc. placówek, a sytuacja, powiedzmy to, jest dynamiczna.
    Konieczność połączenia pracy z opieką nad dzieckiem może spowodować wiele problemów i jeszcze większy stres.
    – W takiej sytuacji pracownik nie powinien zostać z tym problemem sam, a najlepszym rozwiązaniem dla pracodawcy jest zapytanie się samych pracowników, co może im pomóc, aby lepiej zorganizować swoją pracę podczas np. wymuszonej opieki nad dzieckiem – twierdzi Marcin Ignaczak, trener Altkom Akademii w obszarze komunikacji w zespołach i negocjacji biznesowych.
    Warto również pamiętać o tym, że pracę z domu mogą utrudniać małżonkowie, partnerzy i inni mieszkańcy domu, którzy również mogą pracować zdalnie. Oto jak pracować, gdy ciągle ktoś ci przeszkadza.

    Wyłącz ich z obrazu

    Kot przechodzący leniwie po klawiaturze, współmałżonka z papilotami na głowie czy niemowlak urządzający sobie koncert na wielu bębenkach - to nie są warunki, w których łatwo przeprowadza się telekonferencję.
    Dobrze dopasowane narzędzia nie tylko pomagają komunikacji, ale mogą mieć znaczący wpływ na komfort pracy z domu, np. poprzez korzystanie z oprogramowania do ustawiania tła czy zawężania kąta widzenia kamery, tak aby na telekonferencji widoczny był tylko pracownik.
    Wtedy jesteś w pracy ty i tylko ty, a czego oczy szefa nie widzą, tym nie musisz się przejmować i wzrasta twoje poczucie dobrze wykonywanego obowiązku. tym wzrasta twoje poczucie dobrze wykonywanego obowiązku.

    Zamknij drzwi

    Wszyscy wiemy, że zamknięte drzwi to jeden z najbardziej czytelnych znaków wskazujących na potrzebę samotności. Jeśli masz w domu lub biurze osobę, która notorycznie chodzi za tobą i ma ci coś do powiedzenia, znajdź dla siebie pomieszczenie z drzwiami.
    Okrojony skład w firmie może sprawić, że osoby, z którymi do tej pory nie nawiązałeś relacji przyjacielskiej, będą miały ochotę poznać cię lepiej. Tymczasem ty chcesz jak najszybciej obrobić się z robotą i zmykać do domu, bo tam czeka na ciebie partnerka, która dzieliła się komputerem z dziećmi w czasie edukacji zdalnej i sama ma sporo pracy do nadrobienia.
    "Przepraszam, ale zamknę się teraz w sali konferencyjnej, bo mam bardzo ważną pracę do zrobienia, a tutaj jestem rozproszony" - i już. Pracuj.

    Wyłącz powiadomienia

    To może nie jest najbardziej eleganckie wyjście, ale jeśli kilka razy mówiłeś już współpracownikowi, że masz ważną robotę, a on ciągle wysyła ci wiadomości na maila lub komunikator, wycisz go.
    Bądź bezwzględny i wyłącz powiadomienia na godzinę, dwie, całą dobę, a potem poproś o brief informacji, które przegapiłeś. Jest duża szansa, że okażą się nieważne.

    Czasem z nimi pogadaj

    - Każda firma musi zaakceptować fakt, że ludzie w większości są przystosowani do życia w społeczeństwie i ograniczony kontakt źle wpływa na współpracę, komunikację, ale przede wszystkim na psychikę pracownika – komentuje Marcin Ignaczak.
    Dlatego nie uciekaj z okrętu, ale ustalaj z zespołem sztywne godziny konwersacji o projektach czy pogadankach o trudności łączenia pracy i obowiązków domowych. Poza wyznaczonymi godzinami każdy z członków zespołu zajmuje się swoimi sprawami.
    Możesz ta zasadę przenieść na grunt domowy - zapraszasz rodzinę na spędzenie godzinki w czasie obiadu, w której każdy ma czas na podzielenie się opowieścią dotyczącą pierwszej części dnia.
    Pamiętaj, żeby odłożyć wtedy telefon, zostawić laptop poza zasięgiem wzroku i naprawdę poświęcić czas rodzinie. Inaczej podświadomie nie będziesz w stanie skupić się ani na pracy, ani rozmowie z partnerką i dziećmi.

    Bądź gotowy na fochy

    Niezależnie, czy odmówisz komuś z rodziny czy współpracownikowi, przygotuj się na to, że ktoś się obrazi, bo nie masz ochoty na small talk.
    Badania wskazują, że w czasie pandemii ludzie jeszcze dotkliwiej odczuwają samotność i poczucie porzucenia. Jednak jeśli twoja praca wymaga mocnego skupienia w godzinach 9-17, to poinformuj innych członków rodziny i zespołu, że jesteś wyłączony.
    Nie każdy ma czas i ochotę na pogaduszki, gdy robota goni. Istnieje szansa, że zapewnienie ci spokoju sprawi, że skończysz godzinę wcześniej. Wtedy nadrobisz wszystkie kawki w biurze i zabawę z dzieciakami.