Róż, brokat, babeczki, piskliwe głosy. Ten serial przez lata wzniósł się na wyżyny kultowości i pozostanie na podium, oglądany przez kolejne pokolenia. Kucyków z Ponyville nie da się nie kochać, bo nie dość, że bawią, to uczą. Oto 3 najważniejsze serialowe lekcje dla ciebie i twoich dzieci.
"My Little Pony: Przyjaźń to magia" to jeden z najlepszych seriali dla dzieci.
Kucyki Pony uczą tolerancji, wspierają budowanie pewności siebie i uczą działania w grupie.
24 września będzie premiera kolejnego pełnometrażowego filmu "My Little Pony: Nowa generacja".
Mam wrażenie, że kiedy dzieci kończą 6 lat, najwierniejszymi fanami Ponyville pozostają dorośli, którzy do tej pory ukradkiem jednym okiem śledzili historię krainy przez wszystkie sezony.
Ale dla tych, którzy nie znają. "My Little Pony: Przyjaźń to magia" to historia jednorożca Twilight Sparkle i jej przyjaciół Applejack, Rainbow Dash, Pinky Pie, Fluttershy i Rarity. Kucyki mają wiele przygód, czasem zupełnie od czapy, ale to, co je łączy, to nieustająca przyjaźń i wspieranie się w najbardziej popapranych momentach życia.
Equestria, kraina, w której żyją kucyki, jest przesłodka, różowa, kolorowa, czasami błyszcząca, czasami zasypana diamentowym pyłem i rubinami.
To tylko detale, bo kucyki z Ponyville przekazują wiele cennych lekcji. Przystępna kolorowa forma przyciąga przed telewizory dzieci, ale treść każdego odcinka to wspaniała parafraza dorosłych problemów świata. Są odcinki o ksenofobii, działaniu brukowców, kolonializmie, a także zastraszaniu i mobbingu.
Ale oto 3 główne wartości, jakie przekazuje ta bajka:
Możesz być, jaki chcesz
To chyba podstawowa lekcja z kucyków. Każdy z koników ma inne umiejętności i zainteresowania, każdy ma inny znaczek na tyłku i każdy realizuje się w sposób, który uważa dla siebie za najlepszy.
Pinky Pie - ogarnia imprezy, Rarity - kocha modę i szyje ubrania, Fluttershy - opiekuje się zwierzętami, jest nieśmiała i zachowawcza, ale nikt jej z grupy rówieśniczej nie wyrzuca. Wreszcie Rainbow Dash, która mogłaby być uznana za klasowego łobuza, gdyby nie fakt, że często jej szaleństwa są jedynym sposobem na wyrwanie się z kłopotów, w które kucyki się wpakowały.
Każdy bohater tej bajki jest wystarczająco dobry, by go lubić i się z nim bawić.
Feminizm
Ej, no, przecież to widać jak na dłoni. Wszystkie bohaterki "My Little Pony" to stuprocentowe feministki. Wspierają się, działają w grupie i nie polegają na mężczyznach, a przecież Big Brother Pony (czyli męskich kucyków) nie brakuje w Equestrii i innych kucykowych krainach.
Rainbow Dash przełamuje stereotyp, spuszcza łomot męskim kucykom, które wątpią w jej umiejętność szybkiego latania. Apple Jack jest silna, wytrwała i nie boi się pracy w sadzie swoich rodziców, wreszcie dla żadnego kucyka męska atencja nie jest najważniejszym celem w życiu.
I wzorce wsparcia, pomagania sobie i życia w przyjaźni można przenieść na chłopięce grupy rówieśnicze. Chodzi przecież o przyjaźń.
Rodzina, nawet pokręcona, jest super
Pamiętacie Maud? Siostrę Pinky Pie, która lubi kamienie? Ogólnie rzecz biorąc ten kucyk wygląda jak kamień, zdaje się mieć serce z kamienia i pisze poezję o kamieniach. I wszyscy ją kochają! Choć Pinky stara się nagiąć siostrę do standardów Equestriowych, to inne kucyki akceptują Maud taką, jaka jest, a nawet dają się wciągnąć jej w opowieści o kamieniach.
No i jest jeszcze Luna, diaboliczna siostra księżniczki Celestii. Nawet gdy rodzeństwo bardzo różni się od siebie, są sposoby, by się dogadali i siedzieli spokojnie na kanapie, nie kopiąc się co chwila!
Poza tym "My Little Pony" pokazują, że twoją rodziną nie muszą być osoby faktycznie związane z tobą więzami krwi. Przyjaźń to magia, która może obudzić z poczucia samotności i wyobcowania w domu rodzinnym.
Nowe pokolenie kucyków
Tak jak nie jestem fanką remake'ów animacji Disneya i robienia ze znanych bohaterów trójwymiarowych stworów, zamiast pokazania ich piękną czarną kreską, tak na kucyki nie mogę się doczekać.
Mam w domu dwóch chłopaków i zbuntowaną prawie 13-latkę, którzy już zapowiedzieli, że kupujemy górę popcornu i oglądamy kucyki całą rodziną. Są już nawet plany ułożenia prowizorycznej sali kinowej z poduszek z kanapy i dmuchanego materaca. Osobliwej sali kinowej.
A co w tych nowych kucykach będzie? Drama! W Equestrii pegazy, jednorożce i ziemskie kucyki nie mieszkają już w doskonałej symbiozie. Coś złego wydarzyło się w historii krainy i wszyscy na siebie warczą.
Znajduje się jeden odważny kucyk, Sunny, który, wiedziony dziecięcą ciekawością, zaczyna zadawać niewygodne pytania. Razem ze świeżo poznanym jednorożcem Izzy ruszają w świat pełen niebezpieczeństw i wzajemnych niechęci, by dokopać się do prawdy i uruchomić starą magię - przyjaźń.
Boziu, czy może być coś lepszego, słodszego i rozmiękczającego serduszko w deszczowy wczesnojesienny wieczór?
Premiera "My Little Pony: Nowe Pokolenie" odbędzie się 24 września na platformach streamingowych. Nie musicie wychodzić na deszcz, a za to z rozkoszy wylecicie z kapci.