Według większości lekarzy przeklinanie przy dzieciach pobudza je do agresji oraz osłabia normalne emocjonalne reakcje.
Nie należy dziecka nagradzać śmiechem, gdy użyje przekleństwa w naszej obecności.
Każde użycie wulgaryzmów wymaga reakcji ze strony dorosłego.
Dzieci uczą się przez naśladowanie, więc jeśli usłyszały przekleństwo, a sytuacja wydała im się ciekawa i warta zapamiętania, z dużym prawdopodobieństwem postarają się ją odtworzyć w domu. Na nieszczęście dla ciebie - ze wszystkimi szczegółami.
Wbrew pozorom dzieci wiedzą, że niektóre sytuacje zdarzają się tylko w domu i nie wypada ich wynosić na zewnątrz, np. chodzenie w samej pieluszce w domu jest ok, ale na placu zabaw czy w sklepie już nie bardzo.
Tak samo dzieje się z przekleństwami. Jeśli słyszą je w domu, przeniosą je na inne bezpieczne środowisko - przedszkole, dom dziadków. Wypróbują i sprawdzą reakcję dorosłych.
Według większości lekarzy przeklinanie przy dzieciach pobudza je do agresji oraz osłabia normalne emocjonalne reakcje. Jednak nie samo przeklinanie w obecności, ale skierowanie obraźliwych słów przeciwko komuś wywołuje najsilniejsze reakcje u dzieci.
Jeśli przeklniemy, gdy nasz mały palec uderzy w róg nocnej szafki, to dziecko zarejestruje, że przekleństwo jest objawem gniewu rodzica. Gdy przeklniemy na kierowcę, który zajechał nam drogę, dla dziecka będzie to sygnał, że tak wygląda komunikacja dorosłych. Ergo - warto nauczyć się tego słowa.
Dlatego nie możesz tego zignorować. Milczenie oznacza cichą zgodę, choć może utwierdzić dziecko w przekonaniu, że przeklinanie to nic takiego i nie będzie powtarzać sztuczki. Śmiech może wzmocnić nieprzyjemne zachowanie dziecka, bo będzie niejako nagrodą za użycie brzydkiego słowa.
Co zrobić, gdy dziecko przeklina?
Kiedy słyszysz przekleństwa, wypróbuj te wskazówki:
Poświęć chwilę, zanim cokolwiek powiesz. Nie wyrywaj się z hasłem, że przeklinanie jest złe, bo to pusty komunikat.
Zapytaj dlaczego. Zadaj pytanie: "Co czułeś, gdy użyłeś tego słowa? Byłeś zły, radosny, coś cię bolało?".
Wspólne rozwiązywanie problemów. Zbuduj z dzieckiem słowniczek haseł, którymi możecie zastąpić to słowo. I używaj go konsekwentnie. Nie bez kozery "motyla noga" to najlepszy zwrot na wszystko. Wyjaśnij dopuszczalne zachowanie. Jeśli słowo było skierowane do kogoś innego, wyraźnie wyraź, że jest to niedopuszczalne. Nie można używać takich słów, by kogokolwiek atakować. Agresja słowna nie jest dopuszczalna w waszym domu.
Zachęcaj do zrozumienia poprzez pytania. Jak myślisz, jak czuła się ta osoba? Jak byś się czuł? Chwal, jeśli dziecko powie "przepraszam", to najlepsza ścieżka do wzmacniania pozytywnych zachowań.
Bądź konkretny. Dzieci kochają reguły, więc po prostu powiedz, że w domu/szkole/u dziadków nie wolno przeklinać. I tyle. Bądź gotowy na to, że jeśli wymsknie ci się brzydkie słowo, zostaniesz postawiony przez dzieci w stan oskarżenie o łamanie reguł. Jednak będzie to znak, że sobie dobrze przyswoiły zakaz przeklinania.
A o to właśnie ci chodziło.
W przypadku starszych dzieci możesz pokusić się o wytłumaczenie znaczenia słowa. Przeprowadź z dzieckiem rozmowę, dlaczego to słowo jest obraźliwe, czemu jest wyrazem nietolerancji lub agresji wobec niektórych grup społecznych.
Rozmawiaj ze szkolniakiem lub nastolatkiem jak z człowiekiem. On i tak nauczy się przekleństw i będzie funkcjonował w ich obrębie w środowisku, w którym się otacza. Zaznacz, że wulgaryzmy nie są językiem na co dzień i nie mogą zastąpić komunikacji.