Stek z antrykotu lub rib-eye
Chrupiące i dymne z zewnątrz, miękkie i pulsujące w środku są
królami grillowania. Niezależnie od tego, czy wybierzesz wersję bez kości, czy z nią, konstrukcja steku pozwoli na uzyskanie idealnej soczystości. Nie smaż na zbyt
dużym ogniu.
Polędwica wołowa
To najdroższa część wołowiny. Sprawdzi się dla tych, którzy nie lubią, jednak gdy mięso jest zbyt tłuste oraz razi ich wycinanie kostek. Polędwica wymaga jednak umiejętnego grillowania, zbyt długo trzymana na ogniu może się wysuszyć. Lekko krwista w środku, będzie wspaniale smakować.
Golonka
Daruj sobie karkówkę, prawdziwy facet wciąga golonkę. Jeśli wydawało ci się, że golonka to tylko w kapuście podlewana piwem, to po położeniu tego kawałka na ruszt przekonasz się, jak srogo się myliłeś. Daj jej dwie godziny powolnego dochodzenia na ogniu, a nie pożałujesz. Na dobre rzeczy, warto czekać.
Podudzia z kurczaka
Daruj sobie
pierś z kurczaka, chociażby żona nie dawała ci spokoju. Zbij argument, że to
dla dzieci, bo przecież nikt nie lubi wysuszonej i mdłej piersi z grilla. Postaw na udka z kością. Są tanie, możesz je zamarynować w cokolwiek, a na dzieci wezmą kuraka w rękę i pobiegną dalej się bawić w berka.
Kotlety jagnięce
W Polsce nadal niepewnie podchodzimy do owczego mięsa. Niesłusznie! Wbrew pozorom jagnięcina to nie rarytas dla najbogatszych, a wartościowy i pyszny kawałek mięsa, który można dostać w marketach w przystępnej cenie. Kotleciki lub żeberka jagnięce zachowują soczystość na ogniu oraz stanowią mały kąsek, jeśli po zjedzeniu wszystkich powyższych porcji, czujesz, że już nic nie wciśniesz.