Kiedyś wszyscy byli na Dukanie, teraz większość fitświata jest na diecie ketogenicznej. I zanim się obejrzeliśmy pojawiły się informacje, że ten sposób odżywiania, choć szybko przynoszący efekty, może być kompletnie wycieńczający dla organizmu.
W medycynie indukcja ketozy, która jest podstawą diety ketogenicznej, służy do leczenia padaczki lekoopornej i cukrzycy.
Dieta ketogeniczna polega na drastycznym obcięciu węglowodanów.
Jak każda dieta wykluczeniowa może mieć poważne skutki uboczne dla organizmu.
Aż 25 procent stosujących dietę skarży się na bóle brzucha, zgagę, wymioty, wzdęcia i zaparcia. Ale mogą też wystąpić problemy z nerkami, wątrobą i kardiomiopatia.
W warunkach klinicznych indukcja ketozy służy do leczenia padaczki lekoopornej i cukrzycy. Ale wszystko, co kiełkuje w medycynie, szybko zostaje przyswojone przez mainstream. Połączenie medycyny i sportu może przynieść tylko dobre efekty, prawda?
No właśnie niekoniecznie. Dieta katogenicznie nie bez powodu powstała, by pomóc ludziom chorym. Dlatego stosujący go "normalsi" powinni dokładnie poznać jej wytyczne i stosować jedynie pod ścisłym nadzorem dietetyka i lekarza.
Na czym polega dieta ketogeniczna?
Jeśli startujesz ze zbijaniem wagi i pilnowaniem miski, to absolutnie nie nadaje się do tego dieta ketogenna. Została stworzona dla osób już aktywnych fizycznie, które chcą poprawić estetykę swojej sylwetki. Innymi słowy, wyżyłuje cię, ale na przyrost masy mięśniowej nie masz co liczyć.
Polega na drastycznym obcięciu węglowodanów do 10 gramów na kilogram masy ciała w diecie przerywanym tzw. doładowaniami, gdzie węgle mogą wynieść nawet 50-70 g/kg. Reszta jadłospisu to 2 g białka na kilogram ciała i dociągnięcie do granicy kalorycznej tłuszczami.
Cały zamysł opiera się na tym, aby pobudzić organizm do ketogenezy, czyli wytworzeniu ciał ketonowych. Ich wzmożona produkcja występuje w czasie dłuższej głodówki czy po treningu. Jak wygląda praktyka? 2-3 tygodnie małej podaży węgli, jeden dzień jedzenia opór. Wraz z zaawansowaniem diety okresy doładowania mogą występować już co 5-14 dni.
Dla kogo ta dieta?
– Do wytwarzania ciał ketonowych z tłuszczów konieczna jest prawidłowa czynność wątroby, niewydolność wątroby stanowi więc ewidentne przeciwwskazanie – informuje na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej lek. med. Krzysztof Pol.
Tymczasem dieta ketogeniczna zbiera żniwo.
– Mam 26 lata i 130 kg na 179 cm, no w skrócie już otyłość kliniczna. Oferowano mi operacje żołądka. Do takiego stanu doprowadziło mnie niepowstrzymane obżarstwo przez ostatnie 5 lat – mówi o sobie Michał.
Coraz częściej przeglądał różne rodzaje diet, ze względu na nieustające uwielbienie do nabiału i mięs. Trafił na opis diety ketogenicznej i stwierdził, że odpowiada mu najbardziej. – Wiem, że z utrzymaniem tego rodzaju diety będzie mi bardzo łatwo. Najzwyczajniej będę jeść, to co lubię i w nie takich złych ilościach.
On dopiero zaczyna, ale często trafia na peany pochwalne dotyczące "keto". Wśród komentarzy dotyczących tej diety, znajdziemy słodkie pochwały postu niczym z gazet dla kobiet. – Nie jestem głodny, bo tłuszcze są bogate w energię i nie ma skoków insuliny, śpię krócej o 2 godziny i zawsze wstaje wypoczęty, skóra w końcu bez wyprysków – zachwala efekty diety jeden z forumowiczów.
Skutki uboczne diety ketogenicznej
Ale trzeba wiedzieć, że są też i mniej przyjemne skutki długotrwałego stosowania restrykcyjnej diety. – Tydzień przed świętami obudziłem się w nocy (2-4 nad ranem) zlany zimnym potem i drgawkami ciała a w szczególności w okolicy szyi i krocza. Już wtedy wiedziałem, że mi nie staje i mam problem z erekcją. Generalnie całe krocze było zimne i zero kontaktu z nim, nie odpowiadał na żadne bodźce, byłem wtedy strasznie przerażony – opisał na jednym z forów swój przypadek Max.
Trenerzy ostrzegają, że organizm może tak zareagować. Głodówki wpływają na gospodarkę hormonalną organizmu. Stąd niezbędnie jest wykonanie badań, w szczególności hormonów tarczycy: TSH, fT3, fT4. Ratunkiem dla Maxa było ograniczenie treningów, suplementacja minerałów i przebilansowanie diety.
– Najczęstszym problemem jest nietolerancja diety bogatotłuszczowej. Mogą pojawić się bóle brzucha, zgaga, wymioty, wzdęcia i zaparcia, które stanowią istotny problem u ok. 1/4 pacjentów – przestrzega na stronie Narodowego Centrum Edukacji Żywieniowej lek. med. Krzysztof Pol.
A wymienianych przez niego skutków jest więcej: zaburzenia elektrolitowe, niedobiałczenie, uszkodzenia nerek, wątroby, serca. Stosunkowo w czasie stosowanie tej diety występuje kamica nerkowa. Ponadto, jak każdy jadłospis zawierający liczne ograniczenia, może doprowadzić do niedoboru mikroeleementów i witamin.
A wszystkie fizjologiczne skutki CKD nie są poznane i wielu specjalistów ma spore zastrzeżenia do tej diety. Porywać się powinni tylko doświadczeni sportowcy, którzy są pewni co do stanu zdrowia swojego organizmu oraz ci, którzy potrafią na sztywno trzymać miskę, bo keto nie wybacza nawet posłodzenia herbaty.