Wygrana? Tyle piwa, ile waży żona! 7 najdziwniejszych sportowych dyscyplin
Redakcja dadHERO
·4 minuty czytania
Publikacja artykułu:
Noszenie żon, turlanie się za serem, podwodny hokej czy ekstremalne prasowanie to rzeczywiste sporty, w których udział biorą pojedynczy zawodnicy i całe drużyny. Jednak to nie koniec, bo pośród najdziwniejszych sportów świata znajduje się również najbardziej skomplikowana dyscyplina, jaką kiedykolwiek wymyślono, a także konkurencja z popularnego filmu fantasy.
Reklama.
Eukonkanto — sport noszenia żon
Eukonkanto to sport, w którym bardzo ważny jest zespół, który w tym wypadku oznacza małżeństwo. To dyscyplina z jednej strony prosta, a z drugiej niebezpieczna. Bo polega tylko albo aż na noszeniu żony. Eukonkanto wywodzi się z Finlandii i jego celem jest ściganie się mężczyzn z żonami na barkach.
Mężowie mogą trzymać swoje małżonki na ramionach, na tzw. windę strażacką, czy do góry nogami na plecach. Muszą się wykazać siłą i zwinnością, a kobiety zaufaniem i cierpliwością. Para ma do pokonania wyboiste ścieżki, potoki i skały. Jednak gra jest warta świeczki, bo wygraną jest tylko piwa, ile waży żona!
Cheese-Rolling — turlanie za serem
Spośród całego zestawienia najdziwniejszych dyscyplin sportowych Cheese-Rolling wydaje się najbardziej nietypową. Z pewnością dlatego, że istotnie związana jest z historią i kultura brytyjskiej wioski Brockworth. Tamtejsi mieszkańcy od wieków spotykają się na szczycie wzgórza Cooper's Hill, skąd puszczony zostaje 5-kilogramowy krąg sera Double Gloucester.
Zasada jest taka, że uczestnicy mają zbiec z góry zanim zrobi to ser. Te zawody wzbudziły zainteresowanie na całym świecie i przyciągnęły zawodników również ze Stanów Zjednoczonych, Australii, Nowej Zelandii i Nepalu. W mediach okrzyknięto to wydarzenie "znanym na całym świecie".
Skarpa jest stroma i wyboista, więc podczas rywalizacji można nabawić się wielu kontuzji. Tym bardziej że sam ser turla się z prędkością nawet 110 km na godzinę. Dlatego dziś z powodów bezpieczeństwa i obawy o zdrowie uczestników pojawia się wiele kontrowersji związanych z organizacją zawodów. Mieszkańcy wskazują jednak, że to ich tradycja i element lokalnej kultury.
Quidditch — sport z Harry'ego Pottera
Prawdziwi fani serii różnych książek, komiksów czy filmów, ich fabułę próbują przełożyć na rzeczywistość, organizując zloty, obozy czy warsztaty. Nic więc dziwnego, że zwolennicy Harry’ego Pottera urządzają rozgrywki w Quidditcha.
Sport zaadaptowały szczególnie brytyjskie college. Gracze naśladują czarodziejów, trzymając miotły między nogami, próbując trafić piłką w okrągłe obręcze i postępując zgodnie z zasadami z książki.
Cycleball — piłka nożna na rowerze
Cycleball to dyscyplina swą złożonością podobna do Battle Ball. Jednak jej wyróżnikiem jest to, że zawodnicy jeżdżą na rowerach i stosując elementy kolarstwa, piłki nożnej, hokeja i koszykówki, kołami jednośladu próbują trafić piłką do bramki.
Dodatkowym utrudnieniem jest to, że muszą mieć oni stopy oderwane od podłoża. W innym wypadku przeciwnik otrzyma rzut karny.
Flanki
Choć flanki może są bardziej popularne, to zdecydowanie można je zaliczyć do jednego z najdziwniejszych sportów. We flanki gra głównie młodzież i studenci i przy okazji spotkań. Z kolei starsi faceci chętnie biorą udział w Mistrzostwach Polski we Flanki i rywalizują o nagrody.
Gra jest zespołowa i polega na tym, że stojące w odległości 12 metrów naprzeciw siebie drużyny próbują trafić (po kolei każdy zawodnik) w stojącą na środku pustą puszkę. Każdy zawodnik ma przed sobą pełną butelkę piwa. W momencie, gdy puszka zostanie trafiona, cała drużyna pije piwo do momentu, aż przeciwnicy jej nie podniosą. Wygrywa ten zespół, którego wszyscy zawodnicy szybciej opróżnią butelki.
Battle-Ball — najbardziej skomplikowany sport
Są zawodnicy, którzy lubią proste sporty, ale są również tacy, którzy wolą bardziej złożone dyscypliny. Battle-Ball powstał z inicjatywy wymagających sportowców. Jego zasady są tak rozległe, że nazywany jest najbardziej skomplikowanym sportem, jaki kiedykolwiek wymyślono.
Za jego powstaniem stoi Dudley Allen Sargent, pionier wychowania fizycznego z Harvardu. Jego zdaniem jedynie złożony sport mógł być interesujący. Stąd właśnie zrodziła się idea Battle Ball sportu, który łączy elementy kręgli, baseballu, krykieta, piłki nożnej, piłki ręcznej i tenisa.
Dziś pozostałości tej idei można obserwować na szkolnych salach gimnastycznych, gdy uczniowie grają w tzw. dwa ognie. Jednak Battle Ball w założeniu Sargenta opierało się na specjalnych strategiach, wykorzystaniu odpowiednich technik oddychania, by zwiększyć wytrzymałość na boisku. By zwiększyć szansę na wygraną, niezbędne było również ćwiczenie refleksu czy technik rzucania i siły pchnięcia.
Podwodny hokej
Podwodny hokej to spośród wszystkich przedstawionych dziwnych sportów najbardziej poważna rozgrywka. Co prawda nie jest dyscypliną, która pojawia się na olimpiadzie, ale organem zarządzającym jest Światowa Konfederacja Sportów Podwodnych. Co więcej, w podwodnym hokeju organizowane są mistrzostwa świata, w których biorą drużyny z kilkunastu krajów, a rozgrywki są transmitowane.
Mecze podwodnego hokeja odbywają się w sportowym basenie na głębokości 2-3 metrów. Każdy zawodnik 6-osobowej drużyny wyposażony jest w 1,5-kilogramowy kij do hokeja oraz niezbędne do swobodnego nurkowania płetwy, maskę i fajkę.
W tym rodzaju hokeja bramki mają szerokość 3 metrów, czyli 2 razy większą niż w hokeju na lodzie. Bo oczywiście manewrowanie drążkiem pod wodą, jest znacznie trudniejsze.