Zawsze miałem wrażenie, że komentatorzy bywają stronniczy, gdy opisują takie cechy piłkarzy jak szybkość, siła, inteligencja czy pracowitość na boisku. To badanie pokazuje, że się nie myliłem.
Komentatorzy piłkarscy nie mają łatwej pracy – 90 minut przed mikrofonem, czasem dłużej, i ciągły słowotok. Trzeba nieustannie mówić do mikrofonu, bo widzowie nie lubią ciszy w czasie transmisji.
Śmiejemy się z klisz, skrótów myślowych i banałów, które czasem serwują widzom komentujący. Z najnowszych badań wynika jednak, że niestety zdarza im się też odwoływać do stereotypów rasowych.
Badanie, o którym mowa, przeprowadzone zostało przez duńską firmę RunRepeat we współpracy z brytyjskim Professional Footbalers' Association (związek zawodowy piłkarzy z Anglii i Walii) i objęło 80 spotkań w 4 najlepszych ligach Europy. Badacze oglądali mecze Premier League, Serie A, hiszpańskiej La Ligi i francuskiej Ligue 1 z sezonu 2019/2020. Badacze przeanalizowali wypowiedzi komentatorów z Wielkiej Brytanii, Stanów Zjednoczonych i Kanady.
Co wykazała analiza? Krótko rzecz ujmując: piłkarze o ciemniejszym kolorze skóry są przez komentujących postrzegani inaczej niż gracze o jasnej karnacji. Mówiąc jeszcze krócej: komentatorzy bywają stronniczy, gdy opisują takie atrybuty jak pracowitość na boisku, siła czy szybkość.
Nie są to niewielkie różnice. Z badań wynika, że dziennikarze komentujący mecze byli niemal siedmiokrotnie bardziej skłonni do tego, aby chwalić ciemniejszych piłkarzy, jeśli rozmowa dotyczyła siły gracza i czterokrotnie częściej, gdy mowa była o szybkości.
Aż 87 procent pozytywnych komentarzy dotyczących siły, skierowane było pod adresem zawodników o ciemniejszych kolorze skóry. Z kolei pochwały dotyczące szybkości w 84 procentach dotyczyły ciemnoskórych sportowców.
Z kolei 60 procent pozytywnych komentarzy dotyczących pracowitości na boisku kierowano pod adresem zawodników o jaśniejszym kolorze skóry. Podobnie wyglądała sytuacja, gdy oceniano inteligencję piłkarza.
2/3 pozytywnych komentarzy w trakcie meczu skierowane było pod adresem piłkarzy o jasnym kolorze skóry, z kolei ciemnoskórych zawodników częściej krytykowano.
Czytaj też:
Komentatorzy mogą nie być świadomi tego, w jaki sposób oceniają piłkarzy, ale według autorów badania stronniczość komentujących jest bezsprzeczna.
Danny McLoughlin, jeden z badaczy odpowiedzialnych za przeprowadzenie wspomnianej analizy, podkreśla, że wielu fanów ocenia graczy na podstawie tego, co mówią o nich komentatorzy. Jeśli piłkarz zostanie zaszufladkowany jako zawodnik mało inteligentny i fizyczny, może to mieć negatywny wpływ na jego karierę.
– Aby rozwiązać problem rasizmu w sporcie, musimy wyeliminować także uprzedzenia rasowe oparte na stereotypach. Nasze badanie pokazuje, jak różnie opisuje się piłkarzy, w zależności od koloru ich skóry – wyjaśnia Jason Lee z PFA. – Nie można zakładać, że czarnoskóry sportowiec będzie szybki albo silny, tylko dlatego, że ma taki, a nie inny kolor skóry.
– Gdy taki piłkarz skończy karierę, jak będzie postrzegana jego kandydatura na trenera albo managera? Przecież był jedynie motorem napędowym zespołu, a nie inteligentnym rozgrywającym rozumiejącym grę – dodaje Jason Lee.
Gdy dziennikarze skupiali się jedynie na opisywaniu wydarzeń na boisku, nie było żadnej różnicy w postrzeganiu piłkarzy. Problem pojawiał się, dopiero gdy komentatorzy opisywali konkretnych zawodników.
Polscy dziennikarze sportowi zdążyli już wyśmiać to badanie, odnosząc je do przejaskrawionych przypadków, gdy porównywali Messiego do Dembele. Prawda jest następująca: walka z rasizmem to nie tylko zwalczanie przejawów niechęci do innych ras, ale także próba wykorzenienia jakichkolwiek stereotypów powiązanych z rasą czy narodowością.
Jeśli nie umiemy osiągnąć tego w sporcie, który podobno łączy miliardy ludzi na całym świecie, to jak mielibyśmy poradzić sobie z tym na co dzień?