
Reklama.
Wielu rozrywek, do których przywykliśmy, będzie nam brakować w najbliższych tygodniach (oby nie miesiącach). Chodzenie do kina? Chodzenie na mecze? Chodzenie na imprezy? Chodzenie do teatru czy muzeum? Z tym wszystkim trzeba się pożegnać na jakiś czas.
Z premier zostały nam premiery na Netflixie i HBO Go. Tych akurat nie zabraknie, ale wiadomo, że niewiele rzeczy sprawia dzieciom taką frajdę, jak wizyta w kinie.
Dzisiaj, żeby trochę przykryć tę pustkę, która pojawiła się w naszych duszach, możemy zobaczyć pierwszy zwiastun promujący najnowszy film studia Pixar. "Co w duszy gra" (angielski tytuł "Soul"), trafi do kin w Polsce w sierpniu. To historia Joe Gardnera, nauczyciela muzyki, który otrzymuje szansę zagrania w najlepszym jazzowym klubie w Nowym Jorku.
Niestety, Joe ma wypadek i, zamiast na scenę, trafia do magicznego świata "Wielkiego Przed", gdzie dusze żyją własnym życiem, zdobywają osobowość i zainteresowania, zanim ponownie trafią na Ziemię.
Dusza Joe za wszelką cenę chce wrócić do swojego starego życia. Zaczyna więc spiskować z duszą o imieniu "22", której musi tłumaczyć, co jest wyjątkowego w byciu człowiekiem.
Oboje dowiadują się wielu rzeczy o sobie, życiu i znaczeniu świata, który ich otacza.
Brzmi jak idealny film na rok 2020, który na razie sprawia nam same niemiłe niespodzianki, prawda? Jeśli szukacie filmu, który jednocześnie wywoła w was egzystencjalny kryzys i zarazem naprawi go, to "Co w duszy gra" będzie idealnym rozwiązaniem. Za muzykę ścieżkę dźwiękową odpowiada Trent Reznor z "Nine Inch Nails".
Szkoda tylko, że na premierę musimy czekać aż do sierpnia – i że po drodze musimy uporać się z koronawirusem.