Bycie tatą córki to wyzwanie. Przede wszystkim musisz mieć oczy dokoła głowy, bo wszędzie czają się napaleni nastolatkowie gotowi zerwać wianuszek twojej ukochanej córeczki. I choć odwlekasz w myślach ten moment, to w pewnego dnia twoja malutka dziewczynka przyprowadzi do domu pryszczatego jegomościa, a echo słów: „To jest mój chłopak” jeszcze wiele dni będzie odbijało się w twoim umyśle.
Najpierw myślisz, że masz jeszcze czas. Twoja księżniczka jest jeszcze malutka, lubi bawić się lalkami, ubiera w różowe bluzeczki. Aż nagle zaczynasz zauważać, że lalki łączą się w pary, wybranie bluzki rano zajmuje jej coraz więcej czasu. A wymieniane imiona chłopców z klasy wywołują większy lub mniejszy rumieniec na policzkach.
Miłość z podstawówki
A przecież jeszcze kilka dni temu widziałeś jak twoja córka zakrywa oczy na scenie całowania w filmie i mówi „bleee”. Byłeś spokojny. Dzisiaj oznajmia ci, że inny 11-latek poprosił ją o chodzenie. Zaczynasz się zastanawiać czy przegapiłeś jakieś sygnały dorastania - pomadkę w plecaku, wypisane imiona chłopaków z klasy na tyle zeszytu od matmy, a na grupie szkolnej zdjęcie z filtrem w serduszka.
Momentem, w którym dzieci zaczynają zwracać uwagę na rówieśników w sposób romantyczny jest 3. klasa podstawówki.
– Początkowo, gdy córka przychodziła i opowiadała o roszadach romansowych w swojej klasie, że do Aśki to startuje Kuba, a Weronika jest z Czarkiem, to myślałem o tym jak o zabawie w dom. A tam naprawdę rozgrywają się dramaty. Są zazdrości, zerwania, potajemne podkochiwanie się, o którym oczywiście wszyscy wiedzą – mówi Piotr.
Jego córka opowiadała o Eryku już od przedszkola. Wysyłała do niego nieporadne walentynki i chodziła zbierać z nim Pokemony. Gdzieś w głębi duszy wiedział, że skoro trwa to już kilka lat, to lubi go bardziej niż innych chłopców. Pierwszy zwiastun nadchodzącej emocjonalnej burzy miał, gdy odrabiał z młoda lekcję. Temat: charakterystyka postaci. – Wpadła w histerię, gdy mieliśmy napisać, że Eryk jest, no… trochę zaokrąglony. Chciała napisać, że jest najfajniejszy, najlepszy i ma najciekawszą kolekcję Zingsów – i nagle do mnie dotarło, że choć to dzieciak, to moja córka patrzy na niego zakochanymi oczami.
– Dwóch absztyfikantów jest na tapecie. Mikołaj i Kacper. Moja córka ma już wyrobiony gust - ciamajdowaty chłopak z nadwagą – mówi Krzysiek. Trochę go to wkurza, bo myślał, że córka zakocha się w Grzesiu, typie rozrabiaki, z którym on lubi zbijać piątki w szatni. – Przeraża mnie to, że moja 11-letnia córka jako ostatnia w klasie ma oficjalnego chłopaka! Te dzieciaki naprawdę szybko dorastają – mówi.
Sam pewnie pamiętasz, jak z kolegami przeglądaliście „Playboya” i czuliście zażenowanie przemieszane z podnieceniem. Choć nie chcesz w to wierzyć, twoje dziecko w podobny sposób czerpie wiedzę na temat seksu. Albo za chwilę zacznie się tym interesować.
Psychoterapeuta, Paulina Podrez radzi spieszyć się z rozmowami na temat miłości z dziećmi. – Wiek przed okresem dojrzewania to ostatni moment, w którym możemy rozmawiać z dzieckiem na tematy intymne, ponieważ później zwyczajnie będzie to ich prywatna sprawa o której będą rozmawiać z przyjaciółmi.
Więc jeśli nie chcesz, żeby twoja córka czerpała wiedzę na ten temat od kolegów, lepiej, byś pozbył się strachu i zaprosił córkę na wyjaśniającą rozmowę.
Ten pierwszy raz
Jarek i Sebastian mają już nastoletnie córki. Ich miłości wchodzą w zupełnie inny poziom, w których hormony grają główne skrzypce.
– Przyszła taka wyfiokowana, w szortach ledwo zakrywających tyłek i zaciągnęła pryszczola do pokoju – mówi Jarek. Gdy jego żona powiedziała mu, że jego 16-letnia córka już uprawia seks, prawie udławił się obiadem. – Zrobiłem się czerwony jak burak i zawstydziłem pewnie bardziej niż małolat, który pierwszy raz widzi piersi – opowiada.
– Maryśka poznała chłopaka na Pyrkonie, festiwalu fantastyki. Był z innego miasta, więc w dużej mierze się nie przejąłem. Aż nie wyskoczyła z pomysłem, żeby do niego jechać. Co się działo w mojej głowie! – opowiada Sebastian. Na szczęście ich relacja nie wyszła poza internet. – Zerwał z nią na czacie. Skopałbym mu tyłek, bo moja córka bardzo to przeżyła – mówi.
Choć będzie ci trudno najlepiej, żebyś zachował zimną krew. Najwięcej wiedzy przekażesz swojej córce, gdy pokażesz jak wygląda miłość na przykładzie twoim i twojej partnerki. Dzieciaki naprawdę dużo widzą, a z wiekiem coraz lepiej wyciągają wnioski.
– Styl życia par z najbliższego otoczenia - rodziców, dziadków, przyjaciół to źródło informacji jak radzić sobie z trudnościami w związkach oraz pokazywać formy okazywania sobie miłości – radzi Paulina Podrez.
Bądź kumplem
Marta miała 14 lat, gdy przedstawiła swojego pierwszego chłopaka rodzicom. Jej ojciec wstał bez słowa i wyszedł z pokoju. – Od tej pory przestałam być jego dziewczynką. Zaczął zwracać mi uwagę na to jak się ubieram i mówił nieprzyjemne komentarze. W pewnym sensie chciał mi przekazać, że chłopcy myślą tylko o jednym, ale nie zdobył się nigdy na rozmowę o związkach – wspomina.
Ojciec Elki zawsze pozytywnie reagował na wieść o jej związkach. – Mój ojciec był jak najlepszy kumpel dla wszystkich moich chłopaków – mówi. – Gadał z nimi, wkręcał się w ich zajawki. Zawsze potem mi było głupio mówić mu, że zerwaliśmy. Ale dzięki jego pozytywnemu nastawieniu nie bałam się przyprowadzać kolegów do domu. Wiedziałam, że nie narobi mi wstydu.
A teraz ty przypomnij sobie ile kosztowały cię wizyty w domu twojej dziewczyny, gdy byłeś małolatem. A potem odpuść kolesiowi i zbij mu piątkę, bo wybrał na swoją sympatię bardzo mądrą, fajną dziewczyną – twoją córkę.