Terapia par to nie dla was? 3 sygnały, które świadczą o tym, że jej potrzebujecie
Czasy się zmieniają, wiedza na temat psychologii jest coraz większa, a mimo to na hasło: "Chodźmy na terapię" wielu z nas wciąż reaguje alergicznie. Dotyczy to zwłaszcza facetów. Z badań wynika, że gdy w związku są problemy, to z pomysłem pójścia na terapię zwykle wychodzą kobiety. A ich partnerzy najczęściej robią wszystko, bo się od tego wykręcić. Zwykle skutecznie. Ze statystyk wynika, że zanim para w końcu trafi do gabinetu, to średnio przez 6 lat próbuje się uporać z problemami na własną rękę.
Kiedy zatem jest odpowiedni moment, by zacząć terapię? Po czym poznać, że problemy są na tyle poważne, że nie rozwiążecie ich samodzielnie i powinniście zgłosić się do specjalisty? Psychoterapeuci z ośrodka terapeutycznego Drogowskaz Zmian w swoim poście na Instagramie wyróżniają 3 istotne sygnały, których nie wolno ignorować.
1. Problemy w łóżku
Proste pytanie – kiedy ostatnio się kochaliście? Jeśli musisz się dłużej zastanowić, by to sobie przypomnieć, to już możesz zacząć szukać terapeuty. Bo jeżeli nie uprawiacie seksu, a być może już nawet sypiacie w osobnych łóżkach, to znaczy, że macie problem. I to nie tylko z seksem. "Wbrew pozorom problemy łóżkowe najczęściej mają swoje korzenie poza sypialnią. Brak intymności często wynika z poczucia niezrozumienia, braku wsparcia w relacji, braku emocjonalnej bliskości i poczucia bezpieczeństwa" – tłumaczą eksperci z ośrodka Drogowskaz Zmian. I dodają, że w takiej sytuacji terapia może sprawić, że dotrzecie do źródła tego, co zniszczyło waszą intymność i pozwoli wam ją odbudować.
2. Ciągłe kłótnie
To prawda, że nie ma związków bez kłótni. Nawet najbardziej zgodne pary od czasu do czasu się sprzeczają. Ale tylko od czasu do czasu. Jeśli kłótnią kończy się większość waszych rozmów, jeśli ciągle spieracie się o te same sprawy i w kółko wracacie do tych samych konfliktów, to znak, że już właściwie nie umiecie ze sobą normalnie rozmawiać. A na pewno nie umiecie dojść do porozumienia. W takiej sytuacji, jak twierdzą psycholodzy z Drogowskazu Zmian, terapia jest wręcz konieczna, żeby pomóc wam na nowo nauczyć się komunikacji bez krzyków i wyzwisk.
3. Obojętność
Ciągłe kłótnie są złe dla relacji, ale chyba jeszcze gorsze jest kompletne zobojętnienie i życie pod jednym dachem, ale obok siebie. Takie zachowanie to już jest poważny sygnał alarmowy. Związek to przecież bycie razem. Jeżeli więc nie spędzacie razem czasu, mijacie się albo wręcz unikacie kontaktu, to jest to ostatni moment, żeby szukać ratunku. "W takim przypadku terapia może wam pomóc odbudować więź, przywrócić dawną bliskość i ponownie odnaleźć rzeczy, które sprawiły, że jesteście razem" – przekonują terapeuci z ośrodka Drogowskaz Zmian.