Znany pediatra ostrzega przed wycinaniem migdałków u dzieci. Skutki wychodzą po latach

Artur Grabarczyk
25 lutego 2025, 14:19 • 1 minuta czytania
Ciągłe infekcje, powracające anginy, kłopoty z oddychaniem, połykaniem czy mówieniem, a w nocy chrapanie albo bezdech. To główne powody, dla których lekarze orzekają: Dziecku trzeba wyciąć migdałki. Taki zabieg poprawia jakość życia, ale po latach może mieć negatywne konsekwencje. Wspomina o nich znany pediatra i immunolog, dr Wojciech Feleszko.
Nowe badania naukowe pokazują, że wycięcie dziecku migdałków odbija się po latach zwiększonym stresem. fot. Pexels/Pavel Danilyuk
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Wycinać dziecku migdałki czy nie wycinać? Takiej decyzji nie podejmują rodzice, ale lekarze. Rodzice powinni jednak wiedzieć, jakie są konsekwencje tego zabiegu. I to nie tylko te, które widać od razu, ale też te, które pojawią się po wielu latach, gdy dziecko będzie już nastolatkiem czy nawet dorosłym.


Teraz poprawa, po latach stres

O tym, że wycięcie migdałków może o sobie dać znać po długim czasie opowiedział w najnowszej rolce na Instagramie dr Wojciech Feleszko, pediatra, immunolog i wykładowca Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Przywołał przy tym wyniki nowego badania opublikowanego przez prestiżowe czasopismo naukowe "JAMA". Jego autorzy przeanalizowali przypadki kilku tysięcy pacjentów.

Co odkryli? – Okazało się, że osoby, które w dzieciństwie przeszły zabieg usunięcia migdałków, mogą po latach doświadczać wyższego poziomu stresu! – streścił ustalenia naukowców dr Feleszko.

https://www.instagram.com/reel/DGVUpN8iz-P/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

Dlaczego dorośli, którzy jako dzieci przeszli taki zabieg, są bardziej zestresowani? Tego badanie nie wyjaśnia. Dr Feleszko ma jednak swoją teorię na ten temat. – Być może jest tak, że migdałki, które są siedliskiem tkanki limfatycznej układu odpornościowego, to jej usunięcie wpływa na zwiększenie stanu zapalnego w organizmie, które może po latach wiązać się ze zwiększonym poziomem stresu, który jest również jakimś rodzajem stanu zapalnego – twierdzi pediatra. Jak jednak zaznaczył, to tylko jego przypuszczenie, a dokładną odpowiedź mogą dać jedynie kolejne badania naukowe.

Fakt jest jednak faktem, dlatego dr Feleszko uważa, że wyniki badania powinni wziąć sobie do serca zarówno lekarze, jak i rodzice. I nie podejmować pochopnie decyzji o wycięciu migdałków, a robić to jedynie wtedy, kiedy taki zabieg jest absolutnie konieczny. 

Źródło: jamanetwork.com

Czytaj także: https://dadhero.pl/290173,5-lekow-na-przeziebienie-u-dziecka-ktore-rodzice-kupuja-niepotrzebnie