Wyznaczony czas minął, a dziecko nie kończy grania? Ten trik sprawi, że zrobi to bez focha

Artur Grabarczyk
15 listopada 2024, 15:40 • 1 minuta czytania
Zamiast kazać dziecku, by "natychmiast kończyło granie", podejdź do niego i zadawaj pytania o tę grę. Unikniesz focha, a możesz zyskać okazję na ciekawą rozmowę. fot. Pexels/Oleksandr P
Dziecko wierci ci dziurę w brzuchu, więc się zgadzasz. Może zagrać, ale tylko godzinę. A gdy po godzinie przypominasz o tej umowie, zaczyna się płacz, błagania o "jeszcze trochę" albo nawet wrzaski. Jeśli masz dość takich awantur, to wypróbuj ten trik.
Więcej ciekawych artykułów znajdziesz na stronie głównej

Swój sposób na to, jak bez kłótni skłonić dziecko do zakończenia grania w umówionym czasie zdradziła na swoim profilu na Instagramie Anna Jaworska, pedagog i terapeutka specjalizująca się w pomaganiu nastolatkom i ich rodzicom. Metoda jest bardzo prosta, choć może zająć trochę czasu. Wszystko bowiem zależy od tego, jak potoczy się rozmowa rodzica z dzieckiem. Bo to właśnie rozmowa jest tu kluczem do sukcesu.


Przyjdę za 5 minut

Jak to działa? Gdy minął wyznaczony czas, a twoja pociecha nie reaguje na przypomnienia albo rozpoczyna "żebranie" o dodatkowy czas, to dajesz 5 minut. Ale od razu mówisz, że za te 5 minut przyjdziesz do niej, żeby sprawdzić, co jest takiego w tej grze, że nie można się od niej oderwać.

Na część dzieciaków podziała już sama zapowiedź, że stary zaraz przyjdzie i będzie tu się przyglądał. I to skończy negocjacje. Twardsze osobniki się tym jednak nie zrażą. Pograją te 5 minut i będą kontynuować, gdy ojciec stanie za plecami. Wtedy należy przejść do drugiej fazy planu. A polega ona na zadawaniu pytań. Co to za postać? Jakie poziomy udało ci się przejść? A jak się wykonuje taki ruch? A do czego służy ten przycisk?

https://www.instagram.com/reel/DBcC4__o0ek/?utm_source=ig_web_copy_link&igsh=MzRlODBiNWFlZA==

Bez kłótni i wrzasków

Krótko mówiąc, trzeba pytać, o co się tylko da. Ale uwaga, to nie mogą być pytania złośliwe, bo dziecko szybko wyczuje, że chodzi tylko o przeszkadzanie w graniu, a nie autentyczne zainteresowanie. – Poświęć dziecku swoją uwagę. Wejdź w ten świat i pozwól dziecku, by pokazało ci, dlaczego ta gra tak bardzo mu się podoba – radzi Anna Jaworska.

Ten trik ma kilka korzyści. Po pierwsze, możesz dokładnie zobaczyć, w co gra twoje dziecko. Po drugie, możesz lepiej zrozumieć, dlaczego ta gra tak wciąga twoją pociechę. No i wreszcie po trzecie – rozmowa o grze tak naprawdę już wytrąca twoje dziecko z trybu grania, bo ono, tłumacząc ci szczegóły i zasady, nie skupia się już na fabule, ale na tobie. Dzięki temu łatwiej w pewnym momencie przypomnieć, że czas już się skończył i pora odłożyć telefon czy zgasić komputer. Kiedy to zrobić? A to już zależy od tego, jak potoczy się wasza rozmowa.

Czytaj także: Dlaczego rodzice powinni mogą poznać świat gier komputerowych