Jak rozmawiać z dzieckiem o śmierci? Według naukowców ukrywanie prawdy to zły pomysł
Badania na temat tego, czy dzieciom należy szczerze mówić o śmierci bliskich osób, przeprowadzili niedawno niezależnie od siebie australijscy naukowcy z Curtin University i badacze z Uniwersytetu w Gävle w Szwecji. W obu przypadkach chciano sprawdzić, jak najmłodsi reagują na informacje o odejściu bliskiej osoby, co chcą wiedzieć na ten temat, jakiego wsparcia potrzebują w żałobie i co się dzieje, gdy tej żałoby przeżyć nie mogą, bo ktoś chciał im oszczędzić związanego z tym bólu.
Dzieci też muszą przeżyć żałobę
Naukowcy z Curtin University swoje badanie przeprowadzili w formie rozmów. Zaprosili do nich 200 dzieci w wieku 5–12 lat i poprosili, by pytały o wszystko, co je interesuje, jeśli chodzi o umieranie bliskich osób. Choć nie była to wielka grupa, wyniki okazały się niezwykle interesujące. Dzieci pytały bowiem o wszystko – począwszy od tego, jak fizycznie wygląda proces śmierci, aż po sprawy związane z emocjami przeżywanymi zarówno przez osobę, która umiera, jak i przez jej bliskich.
"Stwierdziliśmy, że dzieci są ciekawe praktycznych, społecznych, relacyjnych oraz emocjonalnych i związanych z doświadczeniami aspektów śmierci i żałoby. (…) można wyciągnąć dwa główne wnioski. Po pierwsze, zrozumienie śmierci przez dzieci zaczyna się od biologii, która stanowi punkt zaczepienia. Wychodząc od niego, można budować koncepcje śmierci i żałoby. Po drugie, dzieci potrzebują edukacji psychospołecznej, aby przygotować je na żałobę i wyposażyć w narzędzia oraz wiedzę potrzebną do zrozumienia i zarządzania fizjologicznymi, emocjonalnymi i społecznymi doświadczeniami związanymi z żałobą" – stwierdzili australijscy naukowcy w podsumowaniu swojej pracy.
Trauma na lata
Podobne wnioski wyciągnęli badacze ze Szwecji. Ich eksperyment miał jednak inny przebieg – przede wszystkim był znacznie bardziej rozciągnięty w czasie. Zespół psychologów i onkologów pod kierunkiem dr Tove Bylund Grenklo sprawdzał bowiem, jak przeżywanie żałoby po stracie rodzica wpływa na stan psychiczny dziecka w kolejnych latach. Obserwacji poddano ponad 600 dzieci w wieku od 13 do 16 lat, których rodzic zmarł na raka. Niektóre z tych dzieci jeszcze w trakcie choroby mamy czy taty były przygotowywane na najgorsze, przed innymi prawdę ukrywano.
Różne były też reakcje po śmierci. Część dzieci miało możliwość przeżycia żałoby po śmierci rodzica, inne z jakichś powodów tego nie zrobiły. Okazało się, że większość dzieci, które krótko po stracie nie przeżyły odpowiednio żałoby, nie pogodziły się z tą traumą nawet kilka lat później. "U dzieci, które straciły rodzica z powodu raka, żal po stracie może ujawnić się dużo później. W niektórych przypadkach uczestnicy mówili nawet o okresie ośmiu lat" – stwierdziła dr Tove Bylund Grenklo.
O śmierci trzeba rozmawiać
Kierowany przez nią zespół zapytał też uczestniczące w badaniu dzieci o to, co chciałyby wiedzieć na temat śmierci, co pomogłoby im pogodzić się ze stratą najbliższej osoby. "Wielu uczestników badania ujawniło, że to był pierwszy raz, gdy ktoś zapytał ich o to, jak przeżywali chorobę rodzica, jakie mieli doświadczenia z personelem medycznym, jak sobie radzili z własną żałobą i smutkiem. Pierwszy raz, kiedy ktoś ich pytał, czy otrzymali jakiekolwiek wsparcie oraz jak wpłynęło to na rodzinę" – wyznała dr Grenklo. I dodała, że wśród odpowiedzi najczęściej pojawiało się stwierdzenie, że w przeżywaniu żałoby po stracie najbardziej pomaga dobrze funkcjonująca, wspierająca się rodzina.
Z badań wynika też, że większość dzieci nie chce być oszukiwana. Wolą, by mówiono im wprost, że ciężko chory rodzic prawdopodobnie umrze. Te, przed którymi to ukrywano, przeżywają większy szok, a trauma wraca do nich nawet po kilku latach.
Wnioski z przytoczonych tu dwóch badań są jednoznaczne – ukrywanie przed dzieckiem prawdy o poważnej chorobie czy śmierci ukochanej osoby przyniesie więcej szkody niż pożytku. Wbrew pozorom nie jest to dobry sposób na ochronę przed bólem, bo prędzej czy później on się i tak pojawi, i to ze zdwojoną siłą. Jeśli ktoś bliski dziecku umiera, to ono powinno o tym wiedzieć.
Jak powiedzieć dziecku o stracie?
Oczywiście ważne jest to, w jaki sposób ta trudna wiadomość zostanie przekazana. Przede wszystkim, taką rozmowę musi przeprowadzić ktoś, kogo dziecko kocha i komu ufa. Nie wolno przy tym kłamać – mówienie, że chory dziadek czy tata wyjechał na leczenie za granicę i nieprędko wróci to najgorsze rozwiązanie. Dziecko, nawet kilkuletnie, musi wiedzieć, że już tej osoby nie zobaczy. Młodszym dzieciom trudniej to będzie przyjąć, bo one nie wiedzą zwykle, że życie się kończy. Ale to nie znaczy, że można je okłamywać.
Jeśli pojawią się pytania o okoliczności śmierci, a to możliwe w przypadku starszych dzieci czy nastolatków, trzeba odpowiadać szczerze, choć bez drastycznych szczegółów. Taką rozmowę należy prowadzić w spokojnym miejscu, które daje poczucie bezpieczeństwa. Ważne jest też to, na co wskazywały dzieci badane przez szwedzkich naukowców, czyli wsparcie rodziny. Dziecko, które przeżywa żałobę, powinno być otoczone opieką najbliższej rodziny, znajomych, a w razie potrzeby także psychologa.
Źródło: zdrowie.pap.pl
Czytaj także: https://dadhero.pl/287369,jak-rozmawiac-z-dziecmi-o-smierci-w-rodzinie-psycholog-radzi