3 proste drogi do naprawienia lampek świątecznych. I odpowiedź, czy to w ogóle się opłaca?

Aneta Zabłocka
W teorii mają wystarczyć na lata. Lampki LED wyparły w wielu domach tradycyjne światełka ze szklanymi żarówkami. I dobrze. Kto nie pamięta, jak ojciec co roku marudził: "Kto to tak zwinął? Znowu nie działają!", ten wie, że czasem warto sobie oszczędzić tego rwetesu.
Czy naprawianie lampek choinkowych ma w ogóle sens? Fot. 123rf
I oczywiście lampki LED są wytrzymalsze niż ich szklane odpowiedniki. Poza tym nie nagrzewają się i ich wadliwość jest dużo mniejsza niż w przypadku światełek retro.
Mniejsza nie oznacza jednak, że lampki LED są bezawaryjne. Czasem zdarzy się, że takie światełko jedno z drugim nie chce działać. Oto co możesz zrobić, by, na wzór renifera Rudolfa, uratować święta.

Jak naprawić lampki choinkowe?

Winną niedziałających lampek jest zwykle żarówka. Czasem jedna, czasem kilka. By podjąć się skutecznej naprawy lampek, musisz zlokalizować winowajczynię.


Zrobisz to:


Potem musisz znaleźć przyczynę wady w instalacji. Oczywiście jedną z przyczyn może być przepalenie pojedynczej żarówki, ale jeśli trzymałeś światełka w schowku przez cały rok, mogły zostać napoczęte przez korozję.

Naprawa lampek choinkowych ze względu na przyczynę:

Czy naprawa lampek choinkowych LED się opłaca?

Ze względu na koszty lampek naprawianie pojedynczego zestawu można traktować jako chęć sprawdzenia swoich umiejętności oraz życia w duchu zero waste. Namawiamy do tego serdecznie!

Kupienie nowych lampek choinkowych LED jest łatwiejsze niż próba ich naprawy. Jednak w każdym zestawie światełek są dodatkowe żarówki, które przydają się w wypadku potrzeby naprawy.

Poza tym, jeśli w całym łańcuchu nie działa tylko jedna żarówka, czy warto rezygnować z "dobrych" lampek, by kupić kolejne plastikowe światełka?

Naprawiając światełka w domu, oszczędzasz pieniądze, czas stracony w kolejce w centrum handlowym oraz ślad węglowy, który pozostawiłyby po sobie nowe lampki i ty, gdybyście mieli się spotkać w sklepie. Możesz zanieść lampki do małego zakładu naprawczego, zapłacisz grosze w porównaniu do kupna nowych światełek.

I chyba najważniejszy argument: pomyśl o tym uczuciu, które będzie ci towarzyszyło, gdy stworzysz światło! Jest nie do zastąpienia. A potem możesz odpoczywać.