Nikt nie powie ci o terapeutach tyle, co inny terapeuta. To musisz wiedzieć przed pójściem na wizytę

Kacper Peresada
Przyznanie przed samym sobą, że potrzebuje się terapii, to bardzo trudny, ale też bardzo potrzebny krok. Nie najważniejszy, ale pierwszy. Wielu osobom trudno jest przyznać, że coś w ich życiu się popsuło. Od czego zacząć i przede wszystkim – z kim porozmawiać o swoich problemach?
Fot: Soroush Karimi/Unsplash
Każdy chce, żeby w życiu wszystko szło mu idealnie. To oczywiste. Problem w tym, że nie zawsze tak właśnie wychodzi. Czasem życie jest jak niekończący się dzień w sklepie z zabawkami – a czasami jak noc w domu, w którym straszy.

Wtedy potrzebna jest pomoc. Niektórzy mają szczęście i już po pierwszym telefonie trafiają do gabinetu człowieka, z którym czują się komfortowo i któremu są w stanie opowiedzieć o swoich lękach i porażkach, a także zawierzyć swoje zdrowie psychiczne. To idealne rozwiązanie, ale jednocześnie dość rzadkie.

Dla większości osób znalezienie odpowiedniego psychoterapeuty jest drogą przez mękę. Dlatego postanowiłem spytać znajomych terapeutów, na co warto zwracać uwagę, szukając pomocy, a jakich zachowań u terapeutów trzeba się wystrzegać.


– Wybór odpowiedniej osoby jest szalenie ważny dla powodzenia terapii – wyjaśnia mi Anka, doświadczona specjalistka, która w zawodzie pracuje od lat. Wiele osób idzie do terapeuty z myślą, że to jak puszka coli, że wszyscy są tacy sami. Jeśli terapia nie działa, zwalają to na cały system, a nie na osobę, której brakuje umiejętności.

Najpierw randka, potem stały związek
Często do terapeutów trafiamy z polecenia znajomych. Prawda jest jednak taka, że tak, jak różnimy się od siebie, tak różne mamy potrzeby i oczekiwania w stosunku do terapii. Dlatego to, że twój najlepszy przyjaciel czy przyjaciółka zachwala jakiegoś terapeutę, nie oznacza, że ta osoba będzie w stanie pomóc również tobie.

– Na pewno twoi przyjaciele chcą dla ciebie jak najlepiej, ale według mnie bardzo ważne jest, aby spotkać się z kilkoma osobami, zanim wybierzesz tę odpowiednią – mówi Anka. – Także po to, aby mieć rozeznanie w tym, co może się wydarzyć w trakcie spotkań. Ten etap jest dość żmudny i zniechęca wiele osób, którym terapia mogłaby poprawić jakość życia.

– Nie ma nic gorszego niż trafić na kogoś słabego za pierwszym razem – mówi Michał, również terapeuta. – Warto czasami umówić się z kilkoma osobami i powiedzieć w trakcie rozmowy, że zależy ci na znalezieniu odpowiedniego specjalisty, więc na razie jesteś na etapie "randkowania", a na stały związek dopiero przyjdzie czas.

Mężczyznom trudniej przychodzi mówić o swoich problemach. Dlatego staram się ich "otwierać" w całkiem inny sposób niż kobiety. Jednak nigdy nie pozwalam sobie na przekraczanie granicy między profesjonalizmem a byciem kumplem. Układ zawsze jest czytelny: spotkaliśmy się, bo dajesz mi pieniądze za to, abym ci pomógł.

Według niego każdy szanujący się terapeuta to zrozumie, ponieważ wie, że wybór odpowiedniej osoby jest pierwszym krokiem w procesie pomocy pacjentowi.

– Warto na pierwszym spotkaniu zadawać dużo pytań – dodaje Michał. – Chodzi o to, żeby wyczuć, czy dogadujecie się w rozmowie. Każdy pacjent ma inne potrzeby w trakcie terapii. Terapeuci też mają swoje metody, nie każdemu będą one odpowiadać.

Warto też odrobić pracę domową: wejść do internetu i poszukać informacji na temat specjalisty, z którym chcesz się spotkać. Zobacz, czy publikował on prace naukowe, jeśli są one dostępne w sieci, przeczytaj choć fragment, by przekonać się, czy do ciebie przemawiają. Warto też zapytać terapeutę wprost, na co możesz liczyć w trakcie spotkań.

Nie ma gotowych rozwiązań

Zanim pójdziesz na pierwsze spotkanie, musisz uświadomić sobie jedną istotną rzecz: terapia to nie magiczny sposób na rozwiązanie wszystkich twoich problemów.

Ludzie często zakładają, że terapeuta udzieli porady i to najlepsze, czego możemy od niego oczekiwać. To błędne przekonanie. Celem terapeutów tak naprawdę jest stworzenie alternatywnej perspektywy i zaoferowanie pacjentowi nowego spojrzenia na własne życie.

– Dobry terapeuta ma świadomość, że nigdy nie może być w stu procentach pewien tego, co jest najlepsze dla pacjenta. Jeśli twój terapeuta mówi ci, co masz robić, to moim zdaniem wasza relacja jest niezdrowa – twierdzi Michał.

– Oczywiście w życiu każdego człowieka jest czas i miejsce na rady, ale pod warunkiem, że otrzymujesz je od przyjaciół albo rodziny, osób, które nie mają swego rodzaju "mentalnej władzy” nad tobą.

Michał dodaje jednak, że sugestie i rekomendacje są obecne u każdego terapeuty. Różnica jest taka, że, w odróżnieniu od przyjaciół, udzielając rady lekarz, sugeruje, że wie, co jest właściwą decyzją. Tego typu zachowania nie świadczą jednak o niczym dobrym.

– Będąc na spotkaniu, ważne jest też, aby zwrócić uwagę, w jaki sposób terapeuta mówi o swoich doświadczeniach – mówi. – Opowiadając o sobie, specjaliści są w stanie nawiązać więź z pacjentem. Ważne jednak, by te opowieści nie były zbyt szczegółowe, bo mogą odciągać uwagę od tego, z czym przyszedłeś.

– Tak naprawdę jedynym powodem, dla którego lekarz miałby dzielić się z tobą swoimi historiami, jest fakt, że mogłyby one mieć pozytywny wpływ – mówi Michał. – Jeśli terapeuta robi to zbyt często, przekracza granice, nie dając ci nic w zamian, a czasami nawet szkodząc.

Z terapeutą nie pójdziesz na piwo
Według Michała w ostatnich latach jest coraz trudniej znaleźć osobę, która spełni potrzeby klientów. – Każdy oczekuje czegoś innego po terapii, ale coraz częściej spotykam się z sytuacjami, gdy klienci mówią mi o tym, że ich poprzedni terapeuta jedynie ich słuchał i nie oferował niczego w zamian.

Michał podkreśla, że terapeuta nie ma być przyjacielem. Jego zadaniem jest zaoferowanie nowego spojrzenia na problemy, z którymi przychodzisz. Ma ci otworzyć oczy i dać perspektywę, która wcześniej była dla ciebie nieosiągalna.

Michała podpowiada jeszcze jedną dobrą metodę weryfikacji terapeuty. Powinna szczególnie przemówić do mężczyzn. To tak zwany "test piwny". – Jeśli czujesz się przy terapeucie tak, że mógłbyś z nim pójść na piwo, od razu powinieneś zrezygnować – podkreśla.

Dobry terapeuta ma świadomość, że nigdy nie może być w stu procentach pewien tego, co jest najlepsze dla pacjenta. Jeśli twój terapeuta mówi ci, co masz robić, to moim zdaniem wasza relacja jest niezdrowa.

– Z mojego doświadczenia wynika, że mężczyznom trudniej przychodzi mówić o swoich problemach – opowiada Michał. – Dlatego staram się ich "otwierać" w całkiem inny sposób niż kobiety. Żartuję, jestem bardziej bezpośredni… Jednak nigdy nie pozwalam sobie na przekraczanie granicy między profesjonalizmem a byciem kumplem.

– Układ zawsze jest czytelny: spotkaliśmy się, bo dajesz mi pieniądze za to, abym ci pomógł. Nie po to, abyśmy miło spędzali czas na pogawędkach.

Michał ma świadomość, że każdy jest inny, dlatego podkreśla, iż każdy ostatecznie musi sam zdecydować, co mu pasuje, a co nie. – Jeśli dzwoni do mnie potencjalny pacjent i chce się umówić na spotkanie, staram się poświęcić mu kwadrans, aby upewnić się, że obie strony się dogadują.

Według niego, jeśli terapeuta nie daje ci szansy poznania się przed spotkaniem choćby poprzez rozmowę telefoniczną, lepiej go odpuścić i poszukać innego.

Wybranie odpowiedniej dla siebie osoby może okazać się żmudnym procesem. Warto jednak się mu poświęcić. Jeśli naprawdę czujesz potrzebę znalezienia kogoś, kto cię wesprze, nawet najdłuższy okres poszukiwań jest wart tego celu.