"Ona nigdy nie mówi mi nic miłego". Czemu, my, mężczyźni czujemy się niedoceniani przez partnerki?

Kacper Peresada
Komplementy w związku są szalenie ważne. Nie ma znaczenia czy jesteś facetem, czy kobietą, czy to świeża relacja, czy wieloletnie małżeństwo. Docenianie partnera jest czymś, bez czego żaden związek nie przetrwa.
Fot: Lisa Fotios/Pexels
Przez pokolenia ludzi wychowywano w przekonaniu, że "chłop nie potrzebuje komplementów". Jego rolą jest bycie mężczyzną i jeśli wypełnia jakieś zadania, robi to, ponieważ one należą do jego obowiązków. Nie ma powodów, aby chwalić mężczyznę, a jedynie trzeba mu przypominać o tym, czego jeszcze nie zrobił.

Na szczęście w ostatnich latach role mężczyzny i kobiety w związku uległy przemianie. Faceci coraz chętniej ogarniają sprawy, które kiedyś były domeną kobiet, a one z kolei w końcu uwalniają się od łatek i stereotypów nadawanych im w przeszłości przez społeczeństwo.


Zdaniem sporej grupy mężczyzn wiele osób wciąż nie chce przyjąć do wiadomości, że facet może być uczuciowy i wrażliwy.

– Moja wie, że każdy człowiek potrzebuje akceptacji i docenienia, więc nie narzekam – mówi członek jednej z facebookowych grup dla facetów, na pytanie, czy żony doceniają swoich mężów.
Fot: Lisa Fotios/Unsplash
Pod pytaniem pojawiło się wiele komentarzy, ale ten jest jednym z niewielu pozytywnych. W większości odpowiedzi wahają się od narzekania na partnerki, które nigdy nie mówią dobrego słowa po przekonanie, że przecież “jesteśmy facetami” więc nie potrzebujemy takich pierdół jak dobre słowo od czasu do czasu.

– Chłopaki otrząśnijcie się! Jesteśmy facetami, nie panienkami. Naszym zadaniem jest zadbać o dobrobyt rodziny, jak i wspierać partnerki i dzieci. Pochwałą jest to, że jesteście razem, tworzycie rodzinę – nawołuje jeden z uczestników dyskusji.

Zdaniem psychologów komplementy poprawiają poczucie własnej wartości u osoby, której dotyczą. Komplementując kogoś, demonstrujemy w prosty sposób nasze uznanie w stosunku do tej osoby, a ona tym samym czuje się ceniona.

– Ja jestem chwalony i staram się to odwzajemniać żonie. Mieliśmy niedawno gorszy czas, ale teraz jest dobrze i mam nadzieję, że tak zostanie – pisze następny uczestnik dyskusji.
Fot: Pixabay/Pexels
– Nie czarujmy się, ale to powinno działać w obie strony. Musimy się doceniać obustronnie, a nie jedynie oczekiwać doceniania – dodaje kolejny.

Problemy w wielu związkach zaczynają się, gdy zawodzi komunikacja między partnerami. Jeśli jesteśmy w stanie wyjaśnić bliskiej osobie czego potrzebujemy, odkrywamy się przed nią emocjonalnie, ale zarazem dajemy jej do zrozumienia, że ona może zrobić dokładnie to samo i też spotka się ze zrozumieniem.

Istotne w mówieniu komplementów swojej drugiej połowie jest to, aby były one szczere. Ludzie często robią w najgłupszy z możliwych sposobów: mówią miłe rzeczy tylko, gdy czegoś potrzebują. Zresztą wiele osób początkowo patrzy nieufnie na pochwały, obawiając się że kryje się za nimi jakieś drugie dno.

– Ostatnio posprzątałem łazienkę. Nie pochwaliła, ale oberwało mi się za jeden leżący na podłodze włos – pisze kolejny członek grupy dyskusyjnej.

Właśnie na krytyce ze strony żon najczęściej skupiają się mężczyźni, którym w życiu brakuje pochwał. Mężowie i partnerzy często zauważają, że kobiety krzykiem i krytyką starają się zmusić ich do działania według reguł przez nie narzuconych.

Psychologowie podkreślają jednak, że największą korzyścią płynącą z komplementów jest to, że wzmacniają one zachowania, których dotyczą.

Jeśli więc pochwalicie kogoś za to, że ugotował dla was obiad, zwiększacie szansę, że ta osoba zrobi to ponownie, do tego z przyjemnością.
Fot: Pixabay/Pexels
Według doktora Johna Gottmana, autora książki "7 Zasad udanego małżeństwa" stosunek liczby wypowiadanych komplementów do uwag powinien wynosić 5 do 1. Jeśli jako mężczyźni czujecie się niedoceniani w swoim związku i macie wrażenie, że w waszym przypadku te proporcje są odwrócone, powinniście coś z tym zrobić. Z całą pewnością rozwiązaniem nie jest jednak dyskusja na Facebooku czy narzekanie podczas spotkania z kolegami przy piwie.

Mężczyźni mają podobne potrzeby emocjonalne jak kobiety. Często jednak boimy się śmieszności lub braku zrozumienia ze strony partnerki, więc wolimy trzymać swoje emocje dla siebie. To niedobre podejście: jeśli czujecie, że coś jest nie tak, najlepszym rozwiązaniem będzie rozmowa z partnerką i jasne stwierdzenie, czego brakuje wam w waszym związku.

Możecie oczywiście dalej narzekać, że "moja stara mnie nigdy nie chwali". Tyle że w ten sposób nie zacznie. Jedyną drogą do tego jest szczera rozmowa z partnerką i powiedzenie jej, że tak samo, jak ona chcecie być doceniani na co dzień, bo brakuje wam poczucia, że jesteście kochani.

Nie bójcie się tego. W związkach nie istnieje nic ważniejszego niż otwartość i szczerość. A tematów do narzekania na fejsie znajdziecie na pewno jeszcze wiele.

Na przykład Krzysztof Piątek w tym sezonie w Milanie strzelił tylko trzy bramki.