Jak imprezować, gdy masz już dzieci? To nie jest trudne, ale o tym powienieneś pamiętać

Kacper Peresada
Miałem 22 lata gdy dowiedziałem się, że będę ojcem. Pracowałem wtedy głównie jako DJ i promotor imprez klubowych, które organizowałem razem z przyszłą matką moich dzieci. Fakt, że będę miał dziecko przyjąłem ze spokojem. Nie bałem się, że stracę młodość, swoją osobowość i będę musiał się jakoś mocno poświęcać. Uważałem, że nadal będę sobą. Albo raczej - będę lepszą wersją siebie, ponieważ odtąd będę też ojcem.
fot. Sarthak Navjivan / Unsplash
Mimo że temat brzmi “jak imprezować gdy masz już dzieci” to moja osobista sytuacja ma tu bardzo duże znaczenie. Przez lata moje życie opierało się na imprezach. Organizowałem je, chodziłem na nie i grałem na nich.

Kolejne 6 lat spędziłem organizując imprezy klubowe, koncerty i festiwal. I wszystko to w pewnym momencie musiałem pogodzić z tym, że mam dwójkę dzieci. Dlatego wydaje mi się, że wiem jak łączyć życie nocne z wychowywaniem własnych pociech.
Opcja pierwsza: impreza z dzieckiem
Niektórym ludziom wydaje się, że dzieci nie powinny widzieć tego, że rodzice piją alkohol, że nie powinny być w towarzystwie dorosłych albo - że w ogóle nie powinny być "na mieście" po zmroku. Uspokajam - jeśli jesteście odpowiedzialni i dbacie o swoje dzieci, nie dojdzie u nich do żadnych patologicznych zmian w psychice tylko dlatego, że przebywacie z nimi w knajpie po godzinie 22:00.

Alkohol

Wielu Polaków wychowało się w przekonaniu, że alkohol jest po to, by się nawalić. Podczas rodzinnych zjazdów słyszeli wielokrotnie wujka mruczącego pod nosem, że “wódeczka jest wspaniała”, a potem tego samego wujka trzeba było wynosić z imprezy. Dlatego alkohol wielu dzieciom kojarzy się z czymś, co sprawia, że ludzie stają się zabawni.


Z drugiej strony są też ci (przede wszystkim rodzice), którzy przestrzegają dzieci przed spożywaniem alkoholu i od najmłodszych lat wpajają, że picie to zło. To sprawia, że alkohol dla wielu młodych ludzi był rodzajem owocu zakazanego. Nikt nam jednak nie wyjaśnił, że alkohol można również spożywać odpowiedzialnie.

Wino czy piwo to nieodłączna część życia ludzi na całym świecie. Każde dziecko powinno zostać nauczone, jak korzystać z alkoholu w sposób odpowiedzialny. Dlatego nie ma nic złego w tym, że wasz potomek zobaczy was z kieliszkiem wina. Pokażcie, że można się dobrze bawić i być wstrzemięźliwym. To będzie ważna lekcja, która przyda mu się w życiu.

Bezpieczeństwo

Często słyszę, że dzieci nie powinny przychodzić z rodzicami na imprezy, bo tam może być niebezpiecznie. W takich chwilach zawsze myślę: na jakie imprezy wy chodzicie? Oczywiście, że nie wezmę syna na Wixapol, ale naprawdę nie ma nic niebezpiecznego w tym, że pójdę z nim do restauracji na spotkanie ze znajomymi. Po prostu z myślą o dzieciach wybierajcie miejsca, które są bezpieczne.

Jeśli macie obawę, że w jakimś pubie czy barze może zrobić się nieprzyjemnie, nie idźcie tam. To naprawdę nie jest wielka filozofia. Dużo zmieniło się w ostatnich dwóch dekadach jeśli chodzi o świat imprezowania w dużych miastach w Polsce. Liczba restauracji, klubów i miejscówek, w których możecie czuć się komfortowo z dziećmi jest naprawdę duża, więc po prostu korzystajcie z tego.

Komfort

Ten temat jest złożony, ponieważ chodzi zarówno o komfort dzieci, wasz oraz osób, z którymi się spotykacie. Najważniejsze jest oczywiście dziecko. Jeśli nie czujecie się na siłach, by zajmować się nim przez cały wieczór, nie macie pomysłu na to, jakie znaleźć mu zajęcie to efekt nietrudno przewidzieć: wasze dziecko będzie siedziało znudzone i nie będzie więcej chciało z wami gdziekolwiek wychodzić.

Jeśli wychodzicie na miasto z potomkiem, pamiętajcie, że on też musi się dobrze bawić. By tak się stało, musicie spotykać się z osobami, którzy będą akceptowali wasze dziecko. Jeśli bierzecie dzieciaka na spotkanie z kimś, kto nie lubi dzieci, postępujecie nie fair w stosunku do swoich dzieci, a także w stosunku do dorosłych, z którymi się spotykacie. Dlatego upewnijcie się, że na tych spotkaniach wasze pociechy są mile widziane. Jeśli są,możecie liczyć na wsparcie “wujków” i “ciotek” chętnych do zabawy.

Jeśli idziecie na imprezę jako para, możecie dogadać się, które z was wraca wcześniej z dzieckiem do domu. W ten sposób nikt nie będzie się nudził ani irytował, a przy następnej okazji zamienicie się rolami.

Miejsca przygotowane z myślą o waszych dzieciach

Mój młodszy syn był na swoim pierwszym festiwalu muzycznym gdy miał 4 miesiące. Wybraliśmy się wspólnie na Open’er. Miał na uszach słuchawki i przebywał na terenie festiwalu jedynie w ciągu dnia. Czuł się dobrze, a wszyscy uśmiechali się widząc nas z wózkiem. Rok później organizatorzy festiwalu przygotowali specjalną strefę dla dzieci, tam animatorki i animatorzy zabawiali dzieciaki do północy, a rodzice mogli w tym czasie szaleć na koncertach.

I super. Jeśli festiwale czy koncerty oferują rodzicom przestrzeń, w której można zostawić dzieci pod okiem opiekuna, to po prostu z tego korzystajcie. Nie słuchajcie ludzi, którzy mówią, że podrzucanie dzieci obcym ludziom jest przejawem lenistwa.
Opcja druga: Zostawiliście dziecko w domu
Zasady dotyczące tego, jak i kiedy może imprezować każdy z rodziców, trzeba dogadać na długo zanim wyjdziecie na imprezę. Poniżej wymienię tylko kilka punktów, o których musicie pamiętać przygotowując się na zabawę w weekend.

Opiekunka

Po pierwsze - zadbajcie o opiekunkę do dzieci. To może być babcia, wujek alb profesjonalna opiekunka. Najważniejsze jest ustalenie, czy osoba, która zajmie się waszym dzieckiem, będzie zajmowała się nim tylko w nocy, czy też następnego dnia. Pamietajcie - jest spore prawdopodobieństwo, że dzień po imprezie może okazać się ciężki. Widok skacowanego ojca raczej nie będzie źródłem traumy na resztę życia dla waszych dzieci, ale ty możesz na długo zapamiętać malucha skaczącego po twoim brzuchu.

Jeśli opiekunka będzie czekać na wasz powrót do domu a potem od razu zniknie, musicie dogadać ze swoją drugą połową, kto będzie zajmował się dziećmi rano. Proste. Jeśli dzieciaki śpią u babci i możecie je odebrać po południu - gratulacje. Macie przed sobą spokojny poranek i dużo czasu na to, by dojść do siebie.

Nie przejmujcie się

Tak naprawdę nie ma tu wielkiej filozofii. Chcecie iść na imprezę? Ogarnijcie kogoś, kto zajmie się dziećmi. Nie stać was na opiekunkę? Poproście żonę, dziewczynę, brata albo chłopaka. Jesteście dorosłymi ludźmi i nie musicie rezygnować z tego, kim byliście zanim urodziło się dziecko.

Jeśli jesteście w związku to nie musicie chodzić wspólnie na imprezy. Dogadajcie się i niech jedno z was zostanie i obieca ogarniać dzieci rano, a drugie w tym czasie może iść w tango. Przy następnej okazji zamienicie się rolami.

Nie ma nic złego w weekendowym wychodzeniu na miasto. Dzieci poradzą sobie bez was. Zresztą muszą kiedyś się nauczyć, że nie będziecie przy nich całe życie. I warto je uczyć tego od najmłodszych lat.

Potem wszystko będzie prostsze, nie będzie strachu przed przedszkolem, nie będzie płaczów przy okazji wyjazdów na zieloną szkołę ani lęków przed letnimi obozami.

Planujcie z wyprzedzeniem i bądźcie gotowi, że nic z tego nie wyjdzie

Tylko tyle. Macie dzieci. Musicie wiedzieć dużo wcześniej na kiedy zaplanowana jest impreza. Musicie być przygotowani i dogadani między sobą, a także z osobami, z którymi zamierzacie spędzić piątkowy czy sobotni wieczór.

I oczywiście musicie mieć świadomość, że wasza opiekunka może zadzwonić kwadrans przed przyjściem, że jednak nie da rady tego dnia. Albo wysłać smsa 20 minut po waszym wyjściu z domu z informacją, że dziecko właśnie zwymiotowało.

Takie jest życie. Nie złośćcie się. Czeka was jeszcze niejedna impreza,