kobieta rozczarowana zachowaniem swojego partnera
Rozstanie czasem bywa efektem ignorowania sygnałów, że w związku coś nie gra. fot. Pexels/RDNE Stock project

Kryzys w związku czasem widać gołym okiem. Całymi dniami ze sobą nie rozmawiacie. Albo przeciwnie – wciąż się kłócicie i to tak, że wszyscy sąsiedzi słyszą. Znacznie częściej jednak sygnały kryzysu są subtelne. Mogą o nim świadczyć te 3 zdania, które od swoich partnerek słyszy wielu facetów. I niestety, zwykle ignoruje.

REKLAMA

Zdrada to jedna z trzech najczęstszych przyczyn rozstań. Kiedy kobieta dowiaduje się, że partner nie był jej wierny i kończy z tego powodu związek, to facet raczej nie powinien być tym zaskoczony. Powód jest ewidentny.

Ciche sygnały kryzysu w waszym związku. Nie ignoruj ich

Zaskoczeni rozstaniem często bywają jednak mężczyźni, którzy nie mają romansów ani innych wybryków na koncie. "Nie zdradzam, nie piję, nie jestem przemocowcem, a ona ze mną zerwała, bo powiedziała, że ma dość takiego życia" – zwierzają się kumplom lub terapeutom.

Czy rzeczywiście tacy "porządni faceci" nie dali partnerce powodu do tego, by spakowała walizki i odeszła? Niekoniecznie. Bardzo często okazuje się, że zignorowali subtelne, ale znaczące sygnały. Gdyby je w porę dostrzegli, wiedzieliby, czego ukochanej brakuje w tym związku.

Trzy zdania, które oznaczają, że ona ma cię dość

1. Czuje się bardziej mamą/przyjaciółką niż partnerką

Jeśli macie dzieci, zwłaszcza małe, to wiadomo, że opieka nad nimi pochłania masę czasu i energii. Nie zmienia to jednak faktu, że nadal jesteście partnerami i kochankami. Jeśli więc słyszysz od ukochanej, że ona nie czuje się przy tobie kobieco, to znak, że proporcje zostały zachwiane. 

Jeśli takie zdanie będzie się powtarzać, to nie powinieneś zasłaniać się tym, że przecież ona chciała mieć dzieci, że ty też się nimi zajmujesz. Czas przypomnieć sobie, jak było na początku związku, gdy się o nią starałeś, a od namiętności aż kipiało. I przywrócić choć trochę tamtej atmosfery. 2. Czuję się przytłoczona i przemęczona

Takie zdanie zazwyczaj oznacza jedno – niesprawiedliwie podzieliliście się obowiązkami. Na jej głowie jest za dużo spraw i powoli ma już tego dość. A jeżeli nic się nie zmieni, to za jakiś czas będzie miała zupełnie dość – takiego życia i ciebie.

Gdy takie skargi się pojawią, najgorszym, co możesz zrobić, jest mówienie, że też jesteś "dojechany". Znacznie lepiej na spokojnie przegadać tę sprawę i zapytać, w czym możesz ją odciążyć. A najlepiej, bez pytania przejąć część zadań partnerki.

3. Czuję, że się od siebie oddalamy

Jaśniej nie można. Takie słowa z ust partnerki to już naprawdę czytelny znak, że ją tracisz. I naprawdę nie ma znaczenia, że "przecież się starasz", "nigdy jej nie zawiodłeś" czy że "ty tak nie czujesz i nie widzisz problemu".

Po takim komunikacie trzeba siąść i pogadać. Nie mówić, że to tylko odczucia, wymysły, ale wysłuchać i poszukać źródła problemu. A jeśli sami nie jesteście w stanie tego ustalić, to warto wybrać się do terapeuty, który wysłucha was obojga, spojrzy na wszystko z innej perspektywy i pomoże znaleźć rozwiązanie.

Inspiracja: Instagram.com/asiemianow

Czytaj także: