para cieszy się z tego, że będzie mieć dziecko
Wiele zabiegów w klinikach na całym świecie nie dało efektu. W zajściu w ciążę pomogła im dopiero sztuczna inteligencja. fot. Pexels/Vlada Karpovich

Trzy plemniki. Tyle wystarczyło, by para, która od 18 lat bezskutecznych starań mogła w końcu usłyszeć od lekarzy upragnione słowa: "Będziecie mieć dziecko". Tę radosną wiadomość usłyszeli dzięki temu, że skorzystali z nowej metody STAR. To in vitro, ale nowej generacji, bo wykorzystuje sztuczną inteligencję.

REKLAMA

Za pięć lat sztuczna inteligencja uzyska świadomość – ogłosił niedawno prezes In Postu Rafał Brzoska. Zanim jednak to się stanie (w co mocno wątpią eksperci), AI może pomóc wielu parom zostać rodzicami mimo problemów z płodnością.

Będą rodzicami po 18 latach starań. Zawdzięczają to AI

Dowodem na to, że sztuczna inteligencja może zrewolucjonizować także tę sferę, jest historia pewnej pary ze Stanów Zjednoczonych. Bardzo zdeterminowanej. Starania o dziecko zaczęli bowiem 18 lat temu.

Szybko okazało się, że ich droga do rodzicielstwa nie będzie łatwa, bo u mężczyzny wykryto azoospermię. Mówiąc wprost, w jego nasieniu było bardzo mało plemników. Ta diagnoza oznaczała, że para nie ma szans na naturalne poczęcie. Zostało więc in vitro.

Ta metoda w ich przypadku też nie przyniosła upragnionych rezultatów. Wszystkie próby podejmowane w ciągu 18 lat w różnych klinikach leczenia niepłodności na całym świecie skończyły się fiaskiem. Para się jednak nie poddała i w tym roku zgłosiła się do Columbia University Fertility Center. Ta nowojorska placówka od niedawna stosuje nową metodę STAR, która korzysta z AI. 

Ta decyzja była strzałem w dziesiątkę. Sztuczna inteligencja rozwiązała bowiem problem, z którym nie radzili sobie lekarze korzystający z tradycyjnej metody in vitro. Chodzi znalezienie w nasieniu plemników, które można wykorzystać do zapłodnienia.

STAR jak wykrywacz plemników

W nasieniu mężczyzn cierpiących na azoospermię plemników jest niewiele – nawet 100 milionów razy plemników niż u zdrowych. Dla specjalistów od in vitro to problem, bo w tak ubogiej próbce znaleźć odpowiednią liczbę plemników zdatnych do wykorzystania. 

Z tym, co jest kłopotem dla korzystających z mikroskopów lekarzy, poradziła sobie sztuczna inteligencja wykorzystywana w systemie STAR (Sperm Tracking and Recovery). Połączenie specjalnego mikroskopu z szybką kamerą robiącą ponad 8 milionów zdjęć na godzinę i technologią obrazowania sprawiło, pozwoliło wyśledzić, a potem wyizolować nieliczne plemniki. 

Gdy sztuczna inteligencja wykryła plemniki, których embriolodzy nie byli w stanie dostrzec pod mikroskopem, wszystko potoczyło się już gładko. Lekarze zapłodnili nimi komórki jajowe kobiety, a potem wszczepili jej zarodek. 

Jak informuje stacja CNN ciąża rozwija się prawidłowo, a poród planowany jest na grudzień. Dla pary, która 18 lat starała się o dziecko, będzie to na pewno najpiękniejszy świąteczny prezent w życiu. A ich historia może być inspiracją dla tych, którzy stracili już nadzieję, że zostaną rodzicami. Jak widać sztuczna inteligencja może wiele zmienić w tej kwestii.

Źródło: RMF FM, CNN 

Czytaj także: